30/04/18

Ja chcę do domu


Tak koniecznie chciałem wyjść na dwór ,że wyszliśmy...
A potem to chciałem jeszcze szybciej wrócić.

Koty też są zmienne...

Wasz Juliusz Cesar



Tak wyglądała moja przygoda życia .
Czarna nasyczała na mnie , cofnęła się,
a potem gapiła na mnie jak wół na malowane wrota.
Przecież chyba jestem normalnym kotem, więc o co jej chodziło?
Stanowczo chcę do domu jednak.










Protestuję , ja chcę do domu .. Tu wcale nie jest fajnie....





35 komentarzy:

  1. Biedny Julek, trzeba było się postawić i pogonić Czarną!

    OdpowiedzUsuń
  2. I dobrze, niech siedzi w domu, co tam z plebsem się będzie zadawał :-D

    OdpowiedzUsuń
  3. A mi go szkoda... Jest imponująco piękny, a koci plebs go coś nie docenił 😀

    OdpowiedzUsuń
  4. Julek pewnie szoku doznał widząc tak dużą przestrzeń.Zenusiowi też kupiłam szelki i Hania zabrała go na spacer.Stał jak zamurowany a potem chodził i wszystko wąchał do czasu aż pojawił się Czaruś,który wydawał dziwne odgłosy.Bałam się że któryś zaatakuje więc szybko na ręce i do domu.Dziękuję za odpowiedź.Miłego dnia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Czarna bo pogadamy. hihihihihihihi

    OdpowiedzUsuń
  6. Kocie przygody, książki by o tym można było pisać, każdy kocur indywidualny, z własnym charakterem i osobowością. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czarna to Brutus w przebraniu !! Dybała na Julka...;o)

    OdpowiedzUsuń
  8. 🤣🤣 to jak z moim dziećmi! Nie trafisz :P

    OdpowiedzUsuń
  9. My nasze koty pilnujemy żeby nie poszły w długą.

    OdpowiedzUsuń
  10. Taka piękna pogoda, a Juliusz został odprawiony z kwitkiem. Może następnym razem pójdzie lepiej ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. O raju a moje kocie za nic w swświec nie chce siedsiec w domu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nasz z nami na urlop wyjeżdżał, chwalił sobie takie wojaże. :)

      Usuń
  12. Julek taki gość boi się Czarnutkiej, takiej małej istotki.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jakby ktoś się na mnie tak patrzył to tez bym zmykala do domu :P

    OdpowiedzUsuń
  14. W domu jest królem, na zewnątrz czarna rządzi;)
    Pozdrawiam Krysiu:)

    OdpowiedzUsuń
  15. faktycznie, nie wygląda na zachwyconego

    OdpowiedzUsuń
  16. W domu bezpieczniej ;-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Uwielbiam koty. Moja łata teraz oswaja sobie balkonik :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Mój Filip boi się świnki morskiej :(
    )

    OdpowiedzUsuń
  19. Uciekaj ! W domu najbezpieczniej

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie podobało się Juliuszowi To nie miło,żeby taka Czarna syczała...
    Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie ma jak w domu! Następnym razem będzie odwrotnie, nabierze odwagi i jak ryknie��

    OdpowiedzUsuń
  22. Biedny Julek nie ma spokoju :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Koty ze swoimi wyborami to mają ciężkie życie! Jak tu się na coś zdecydować, jak każdy wybór niesie za sobą tyyyyle konsekwencji :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...