Leżą u mnie na półce, ja już z nich nie skorzystam, ale może ktoś szuka ...
Kiedyś ja tak szukałam i znalazłam, więc może i ktoś skorzysta ...
Ceny przystępne ,
a zebrana suma przyda się na jedzenie dla moich i nie moich kotów .
Trochę tych książek będzie o różnej tematyce.
Powieszone na stałe w zakładce u góry : SPRZEDAM KSIĄŻKI.
Cena książki przy każdej książce + koszty przesyłki .
Niektóre z tych książek są rzadkie wydania .
A niektóre to chyba już będą antykami.
Książki będą uzupełniane systematycznie , aż pojawi się informacja,
że więcej już nie będzie.
Książki nie są używane , tak sobie leżały i czekały nie wiadomo na co,
mogą nosić delikatne ślady przekładania z miejsca na miejsce.
KULINARIA
1. Najlepsze ciasta z blachy bez zdjęć 7 zł wydano 2002 r. okładka miękka lakierowna 144 str.2. Najlepsze potrawy z grilla bez zdjęć 7 zł , wydano 2002 okładka miękka lakierowana 148 str,
3.Najlepsze omlety i naleśniki bez zdjęć , 7 zł , wydano 2003 r. okładka miękka lakierowana str.188
4. 33 Pierogi i pierożki są zdjęcia cena 15 zł , wydano 1994 str. 93 , twarda okładka
NAUKA, PSYCHOLOGIA, KURSY
1.Układanie i wiązanie kompozycji roślinnych , Podstawowy kurs florystyki okładka sztywna str.184 wydano 2005 r. cena 20 zł2. Joe Vitale Moc przyciągania okładka miękka wydano w 2007 r. str.238
3. Najpierw wytresuj kurczaka , 20 zł ,okładka sztywna lakierowana, str.229 , wydano 2004 r.
PODRÓŻNICZE , ZABYTKI
1. Ratusze Polskiego Pobrzeże Bałtyku język polski i niemiecki 30 zł , okladka twarda , str. 111 wydano 1996 r.
2. Atlas zabytków Polski , cena 20 zł okładka miękka , wydano 2007 r.
Świetny pomysł Krysiu. Swego czasu kupowałam książki nałogowo, później je wszystkie straciłam i od razu mi przeszło, ale córunia znów zaczyna kupować, bo jednak książka to książka. Trzymam kciuki i pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńJa niestety nie używam książek. Teraz wszystko można znaleźć w internecie to pewnie dlatego 😊😊
OdpowiedzUsuńSama muszę urządzić wyprzedaż.
OdpowiedzUsuńPomysł dobry, taki prywatny mały antykwariat, nigdy nie wiadomo, kto czego szuka:-)
OdpowiedzUsuńKulinaria to nie moja domenta. Chętnie jednak zerknę w inne kategorie.
OdpowiedzUsuńDobry pomysł ze sprzedażą książek, mąż mi proponował coś takiego, ale jakoś nie.mogę się rozstać😀
OdpowiedzUsuńCiekawe książki ale na razie nie w moim "stylu" :) Jeśli o mnie chodzi to oddałam parę pozycji do biblioteki gminnej - dziś troszkę żałuję - nie dlatego, że nie sprzedałam, ale dlatego, że już nie mam :(
OdpowiedzUsuńTe kulinarne poza pierożkami sama posiadam ;)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł! Będę zaglądać tu częściej i może znajdę coś dla siebie :)
OdpowiedzUsuńhttps://buszujwkuchni.com - zapraszam :)
Kupuję sporo książek. Będę na bieżąco śledzić Twoje propozycje.
OdpowiedzUsuńKsiążek kulinarnych ma całą biblioteczkę.
Pozdrawiam:)
świetny pomysł, po co trzymać coś co tylko zalega na półkach, a mogłoby przynieść więcej korzyści. Wrzucaj co tam masz, może i ja znajdę coś dla siebie :)
OdpowiedzUsuńDobry pomysł, jeśli rzeczywiście tylko leżą i się kurzą. Ja osobiście lubię zbierać książki, im mam ich więcej, tym lepiej. Oczywiście je czytam i dość często do nich wracam.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tą sprzedażą :) może komuś się przydadzą ❤
OdpowiedzUsuńKsiążki kucharskie mmmm :)
OdpowiedzUsuńTaka garażowa wyprzedaż książek to fajny pomysł. Myślałaś kiedyś o tym, by rozwinąć skrzydła i otworzyć internetowy komis?
OdpowiedzUsuńPo przeczytaniu książki o mocy przyciągania pieniędzy udało Ci się w praktyce wykorzystać te metody z pozytywnym skutkiem?
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam cierpliwości do wykonaian tego do końca tak jak on proponował, generalnie to ja tyle przeszłam szkoleń ,ze nie wiem tak naprawdę co działa, chyba na każdego co innego.
UsuńŚwietny pomysl ż ta sprzedażą ksiazek
OdpowiedzUsuńmuszę przejrzeć i moją bibliotekę. przydadzą mi się porządki/ Małgosia
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że moja domowa biblioteka wypchana jest po brzegi. Wielu książek nie przeczytam już ponownie, a mimo wszystko nie potrafiłabym się z nimi rozstać. Moje zbiory to książki mojej babci, moich rodziców i moje. Najstarsza jest z okresu międzywojennego...
OdpowiedzUsuńJestem bibliofilem, więc książki piętrzą się na półkach. Ale od czasu do czasu, te mniej lubiane także trafiają na wyprzedaż. To świetny pomysł na zrobienie miejsca na nowe i zebranie pieniędzy na coś, czego potrzebujemy lub o czym marzymy.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, szkoda, że ja choć mam biblioteczkę pękającą w szwach nie mam czego sprzedać :D
OdpowiedzUsuńa jednak znalazłam, kucharską :D
UsuńŚwietny pomysł na internetowy antykawriat. Ja na razie zbieram :)kompletuje kolekcję.
OdpowiedzUsuńSuper książki :-)
OdpowiedzUsuńTak ciężko mi się rozstawać z książkami, ale tez powinnam zrobić ich przegląd i część przekazać w dobre ręce. :)
OdpowiedzUsuńciekawy pomysł. A pozycja najpierw wytresuj kurczaka wygląda baaardzo interesująco :D
OdpowiedzUsuńSwietny pomysł na pozbycie sie balastu
OdpowiedzUsuńpolecam olx! pozbyłam się tam wielu rzeczy
OdpowiedzUsuńJa tez powinnam zrobić porządki w biblioteczce, ale zawsze jak zaczynam to ciężko mi się rozstać z jakąkolwiek książką :)
OdpowiedzUsuńZawsze można je gdzieś też oddać.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł na zebranie funduszy i porządki na półkach! :) Będę zaglądać - może upatrzę coś dla siebie :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie moje klimaty, ale fajnie, że przynajmniej na jakiś cel konkretny przeznaczone :)
OdpowiedzUsuńJa zazwyczaj "zbędne" książki oddaje do biblioteki. Super pomysł, ceny są fajne i na pewno ktoś skorzysta.
OdpowiedzUsuńTeż czasem pozbywam się w podobny sposób namiaru z biblioteczki
OdpowiedzUsuńJa mam już tak wielki stosik zaleglych książek do przeczytania, że na razie powstrzymuję się od kolejnych zakupów ;)
OdpowiedzUsuńchyba muszę taką aukcję zrobić na kosmetyki,też mi zalegają
OdpowiedzUsuńNie lubię sprzedawać książek
OdpowiedzUsuńJa mam mnóstwo jeszcze nie przeczytanych książek, więc tym razem podziękuję. :-)
OdpowiedzUsuńkoniecznie spróbuj za darmoszkę wystawić pozycje na olx:)
OdpowiedzUsuńA książki, których nie chcę oddaje do biblioteki.
OdpowiedzUsuń