- Niech to gęś kopnie - wrzasnęłam dziko na widok Ozonatora lądującego na podłodze
z hukiem...
Sama nie wiem jak to się stało ,
że wziął i sam spadł z ławki na której go postawiłam, bo miało tak być lepiej.
Na szczęście zdążyłam wyozonować pokój ,
który znajoma tak wychlorowała usuwając pleśń ze ściany,
że później nie mogła tego zapachu usunąć niczym.
Pokój dosłownie śmierdział chlorem, od wielu lat...
Jej pokój jej decyzje, ale mimo wszystko ludzie to mają pomysły ????
Po ozonowaniu zapach chloru znikł.
Włączyłam 3 x po pół godzinie i nie ma , zapach znikł.
Sama była zdziwiona ,ale pachnie świeżością, tym bardziej ,
że pokój po ozonowaniu należy gruntownie wywietrzyć.
Ozonator został przekazany mojemu zdolnemu dziecku.
Może go uratuje, tak jak uratował mi aparat fotograficzny.
Nie jest połamany, ale nie działa chyba wiatraczek.
Zobaczymy, a właściwie to on zobaczy..
Naprawi albo nie naprawi.
Niedobrze ... ech...
Totalny pech, ale trzymam kciuki za doprowadzenie urządzenia do stanu używalności, bo długo się nie nacieszyłaś...
OdpowiedzUsuńMam nadzieję ,że zrobi...
UsuńOby udało się urządzenie naprawić. Złośliwość przedmiotów martwych...
OdpowiedzUsuńEch zawsze coś...wrrrr...
UsuńMoże uda się jeszcze naprawić!
OdpowiedzUsuńLiczę na to...
UsuńOj, to szkoda! ja mój ozonator wręcz pokochałam:)( dzięki Tobie)
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńMożna ozonator pokochać, można :-))
Dziękuję :-)
Wielka szkoda! Mam jednak nadzieję, że uda się go naprawić.
OdpowiedzUsuńMoże to nic wielkiego.
Czytałam właśnie ostatnio o ozonatorach wiele dobrego.
Miłego dnia!
Pozdrawiam :)
Ozonowanie jest przede wszystkim łatwe i dostępne dla każdego.
UsuńA daje wiele korzyści.
Miłego dnia :-)
Pozdrawiam :-)
Nie powiem, brakuje mi ozonowania w lazience. W moim starym domu mialam w kabinie prysznicowej. Czysciej bylo, brud sie nie osadzal. Chyba sobie jednak kupie. Mam nadzieje ze Ci dziecko naprawi :-)
OdpowiedzUsuńTeż mam taką nadzieję ...:-)
UsuńNo kurczę, dobre urządzenie i szkoda. Mam nadzieję, że się uda naprawić. A po Twoich wpisach i ja dojrzewam do ozonatora, mamy w domu jedną taką łazienkę, że ciągle tam coś nieładnie pachnie. A i w moim nowym mieszkaniu mam wrażenie że ktoś wykańczając dodał do wylewki jakiś preparat, bo to tak intensywnie śmierdzi, że wietrzę już kolejny pobyt prawie całe dnie i wywietrzyć trudno. Może ozonator by mi pomógł. Jak myślisz?
OdpowiedzUsuńIw! spróbuj! u mnie poradził sobie z zapachem kocura, który wtargnął do naszego domu i niezauwazony ukrył sie w jednej z łazienek pod wanną...przez kilka dni....A ozonator sobie poradził:)
UsuńIw. można taką usługę wynająć,są takie firmy, tylko jeżeli to jest w wylewce ...nie na powierzchni...to nie jestem po prostu pewna. Z chlorem poradził, ale to było pryskane po zewnętrznej stronie.
UsuńPech Krysiu. Może uda sie go naprawic. :) .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Krysiu. :) .
Jak pech to pech...
UsuńPozdrawiam Teresko :-)
Zagłosowane. Mam nadzieję, że uda się naprawić.
OdpowiedzUsuńDziękuję , zobaczymy :-)
UsuńDziecko Złota Rączka da radę, na pewno :)
OdpowiedzUsuńZagłosowałam :)
Dziękuję, oby poradził...
UsuńOby się udało uratować, taki fajny sprzęt !
OdpowiedzUsuńTeż jestem zła...
UsuńOj, ależ pech. Zyczę aby się udało naprawić bo to na prawdę dobra rzecz.
OdpowiedzUsuńTaka szkoda :-)
Usuńco za pech...
OdpowiedzUsuńEch....
UsuńZłośliwość rzeczy martwych...mam jednak nadzieję, że uda się naprawić. Jeżeli jednak nie, to nie ma co się zamartwiać jest jeszcze wiele alternatyw :) Polecam urządzenie MediSmart, które ma w sobie wbudowany generator ozonu :)
OdpowiedzUsuńPrzyjrzę się :-) Dziękuję...
UsuńWielka szkoda!
OdpowiedzUsuńOby dało się go naprawić!
Mam nadzieję...
Usuń