Miejsce pod płotem zajęte...
Nie widzi czy co ??
Znowu zdjęcia ??!
Oburzony Cesar
Tym razem Cesar wygodnie myje się pod płotem... :-)))
Na zdjęciach trudno odróżnić Cesara od Oskara.
Oba rude :-)
Ja odróżniam :-)))
Zapraszam do Zabawy w KOLOROWE LATO ...
NIEBIESKI
Kazda matka rozrozni, nawet blizniaki jednojajeczne... :)
OdpowiedzUsuńBiedny Cesar- tak mu przeszkadzać w porannej toalecie:-)))))))
OdpowiedzUsuńNo wiesz ? on się myje a Ty zdjęcia pykasz ?? :))))
OdpowiedzUsuńZakłócać spokój kotkowi hihihihi
OdpowiedzUsuńJak tak można...
Pozdrawiam
Ela
No ja nie odróżniłam :)).
OdpowiedzUsuńCodziennie rano, w drodze do pracy, wita mnie podobny rudasek...:o)
OdpowiedzUsuńale Cezar zdziwiony! :D Super wyszedł na tych fotkach! :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
:) Kochany Rudziaszek :)
OdpowiedzUsuńBiedne kociaczki, ciągle im przeszkadzasz hihi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Krysiu:)
Podobają mi się rudzielce i te kotki co mają czarny, biały i rudy na sobie ;) czyli Bułczyk od Panterki ;)
OdpowiedzUsuńRude jest piękne:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńfajnie wygląda w trawie:)
OdpowiedzUsuńA ja nie odróżniam:))
OdpowiedzUsuńCudny Rudzielec! Czyścioszek! Wiesz jak mówi moja kolezanka? Że kot myje się sobą :-)
OdpowiedzUsuńSłodki kociak, czyścioszek :)
OdpowiedzUsuńTo jak z bliźniakami! Matka zawsze je odróżnia:)))
OdpowiedzUsuń