Jakimś cudem udało mi się zrobić jej zdjęcie.
Bardzo płochliwa, prawie dzika koteczka,
spokojna i świetnie radząca w stadzie.
Za człowiekiem nie przepada.
Najlepiej z daleka, a zdjęcie jej zrobić to rekord świata...
No proszę- wystarczy chwila nieuwagi i już jakiś papparazzi zdjęcie cyknie:))) Mój psiak nałogowo wyłaził nam z kadru, bo gdy tylko zobaczył,że któreś z nas ma aparat w łapie, natychmiast do nas gnał - musiał sprawdzić, czy to aby nie jest nowa zabawka. Miłego, ;)
Jaka ona plochliwa, skoro moglas zrobic jej zdjecie "z przystawienia".
OdpowiedzUsuńFajna sztuka! :)))
:)
OdpowiedzUsuńTo Ci się udało zrobić fajne zdjęcia - skoro taka płochliwa to wielki wyczyn :)
OdpowiedzUsuńŚliczna.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo proszę- wystarczy chwila nieuwagi i już jakiś papparazzi zdjęcie cyknie:)))
OdpowiedzUsuńMój psiak nałogowo wyłaził nam z kadru, bo gdy tylko zobaczył,że któreś z nas ma aparat w łapie, natychmiast do nas gnał - musiał sprawdzić, czy to aby nie jest nowa zabawka.
Miłego, ;)
Jaka cudna, przepiekna, jak moja Julcia:)
OdpowiedzUsuńDrugie zdjęcie nie chce mi się wgrać... pewnie już z niego uciekła ;-)
OdpowiedzUsuńPiękna :)
OdpowiedzUsuńNowa? Nie pamiętam jej...
OdpowiedzUsuńAle fajny kociaczek :)
OdpowiedzUsuńNowy domownik? Piekna jest!
OdpowiedzUsuńurocza! oswoi się i z człowiekiem. Moja Wiedźma bardzo bała się ludzi, a teraz jak tylko wracamy do domu to wybiega nam na spotkanie.
OdpowiedzUsuńPo prostu nie lubi zdjęć :)
OdpowiedzUsuńto chyba nowy domownik, nie widziałam jej u ciebie. śliczna panna lal:)))
OdpowiedzUsuńPrześliczna. Zachwycające są jej oczy.
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu.
Czarne jest piękne!! :)
OdpowiedzUsuńCzy mi się zdaje czy jest trochę brązowa ? ;)
OdpowiedzUsuńbo ze zwierzętami łatwiej żyć niż z człowiekami
OdpowiedzUsuń