Mój zapowiadał się pięknie, ale pogoda popsuła plany. Cały dzień pada... Na jutro też zapowiadają deszcze. W niedzielę za to mam imprezę fotograficzną, na szczęście w obiekcie zamkniętym. Zawsze to jakieś pocieszenie:) Pozdrawiam serdecznie:)
Ja też bym się ku opcji 2 skłaniała gdyby nie to, że jestem w pracy... a o wagę Venus się martwić nie muszę.. Pożera więcej niż ja a wygląda jakbym ją głodziła ;-)))
Zaplanowałam pracę w ogrodzie,ale nie wiem jak będzie z pogodą na razie nie padało.W razie czego jest opcja druga,bo na kota prasującego już jest kolejka. Pozdrawiam
Druga opcja zdecydowanie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAby druga propozycja mogła się ziścić dzisiaj realizuję ten pierwszy wariant ;)
OdpowiedzUsuńWszystko zalezy od pogody, jesli jest piekna, to zadna z powyzszych propozycji mnie nie kusi. Dalej, w nature!
OdpowiedzUsuńJak spędzę to nie wiem, wiem, jak rozpocznę!
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
na pewno druga alternatywa przyjemniejsza :D miłego weekendu! ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie bramka numer... 2! :))
OdpowiedzUsuńno proszę jaki kotek zapracowany:D
OdpowiedzUsuńZdjęcia świetne:) Kot prasujący ???? Przydałby się taki :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDruga wersja najbardziej mi odpowiada!
OdpowiedzUsuńdruga opcja, przytulanie! :)
OdpowiedzUsuńPiękne!
Ja też raczej jestem za drugą opcją.
OdpowiedzUsuńWybieram opcję nr 2 :-)
OdpowiedzUsuńProszę o kota prasowacza, bo mam kilka koszul :)
OdpowiedzUsuńNienawidzę prasowania! uwielbiam (się) przytulać ;-)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam
OdpowiedzUsuńFantastyczny obraz:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMój zapowiadał się pięknie, ale pogoda popsuła plany. Cały dzień pada... Na jutro też zapowiadają deszcze. W niedzielę za to mam imprezę fotograficzną, na szczęście w obiekcie zamkniętym. Zawsze to jakieś pocieszenie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Ja też bym się ku opcji 2 skłaniała gdyby nie to, że jestem w pracy...
OdpowiedzUsuńa o wagę Venus się martwić nie muszę.. Pożera więcej niż ja a wygląda jakbym ją głodziła ;-)))
Zaplanowałam pracę w ogrodzie,ale nie wiem jak będzie z pogodą na razie nie padało.W razie czego jest opcja druga,bo na kota prasującego już jest kolejka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tego kocurka z żelazkiem bardzo chętnie adoptuje :)))
OdpowiedzUsuńJaki fajny kociak :D
OdpowiedzUsuńWybieram bramkę numer dwa :D
OdpowiedzUsuńJa chcę takiego kota, mam stertę prania do prasowania, ile kosztuje taki kot? :)
OdpowiedzUsuń