Znalazł się nagle i niespodziewanie w schronisku po śmierci swojej starszej pani.
Nikt go nie chciał :-(
Zobaczył go Tata Maji i zabrał do domu do siebie.
Bobik - mniejszy od kota...
Malutki piesek ,
maleńki, stareńki, chodzi tup tup tup, sztywne stawy...
Niedowidzi, niedosłyszy, ale się cieszy, kiedy ktoś się odezwie do niego.
Śpi całymi dniami.
Mniejszy od kota...
Bobiś zachowuje się cudownie.
Samochodem jeździ jak stary bywalec,
w domu bez problemów.
Reszta towarzystwa psy i koty zaakceptowały go z wzajemnością.
Coś wspaniałego ,że jednak znalazł dom do końca swoich dni...
Nieważne czyja to starość -człowiecza, psia, zawsze ma ciemną stronę zbyteczności. Jednak nie każdy przechodzi obojętnie obok tego problemu. Psiakowi się udało a ilu się nie udało. :(
OdpowiedzUsuńtak to jest... stary człowiek nikomu nie potrzebny to co dopiero wg. niektórych mniemania piesek ... hm... sm
OdpowiedzUsuńutne
cieszę się, że ma dom...
To rzadkosc i wyjatek, ze taka bida, nieladna, stara i chora, poruszyla czyjes serce i znalazla spokojne miejsce na swoja psia starosc. Chyle czola przed ogromem ludzkiej dobroci.
OdpowiedzUsuńMial szczescie nieborak..
OdpowiedzUsuńA jednak są na świecie ludzie z wielkim sercem :)
OdpowiedzUsuńA tak mi się skojarzyło:
OdpowiedzUsuńCo jednemu z tych moich najmniejszych braci uczyniliście, mnieście uczynili.
Sympatyczny staruszek z tego Bobika.
Wspaniały optymistyczny post :-) Uściski dla Taty Mai i głaski dla Bobika :-) Pozdrawiam Krysiu.
OdpowiedzUsuńTak się cieszę że znalazła się kolejna dobra dusza :-) A my w poniedziałek przygarneliśmy nowego kocurka :-) Nasze damy jeszcze nie moga się z tym faktem pogodzić ale pracujemy nad tym. Do nas przekonał się błyskawicznie :-)
OdpowiedzUsuńto że stary to nie znaczy ze życie mu już pisane nie jest to piękne że udało mu się oby był szczęśliwy :)
OdpowiedzUsuńBobik miał szczęście :)
OdpowiedzUsuństarutenki szczesciaz:**
OdpowiedzUsuńCudownie, że znalazł swój nowy kąt... Wygląda na bardzo poczciwą psinkę :)
OdpowiedzUsuńszczęściarz:)pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńI to jest bardzo dobra wiadomość!!! Oby takich więcej!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Krysiu:)))
Bobik Szczęściarz...:o)
OdpowiedzUsuńNie rozumiem, dlaczego tak jest.
OdpowiedzUsuńI cieszę się z takich dobrych wieści.
No jak "niepotrzebny"? A czyja historia nas wzruszyła i napełniła optymizmem na cały dzień?
OdpowiedzUsuńTatę Mai, Maję i Bobika pozdrawiam serdecznie! :)))
Maja ma wspanialego tate! Brawo, brawo i jeszcze raz brawo! Bobik trafil na wspanilaego czlowieka i zapowiada mu sie spokojna, wygodna i pelna milosci starosc:)
OdpowiedzUsuńCudna historia :-)) Niech jeszcze długo cieszy się życiem !
OdpowiedzUsuńPewno tęskni za swoją Panią, ale cudownie, że jest ktoś, dzięki komu będzie jednak szczęśliwy do końca swoich dni. Wspaniałą osobą jest nowy opiekun pieska. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńwzruszają mnie takie optymistyczne zakończenia.....
OdpowiedzUsuńfajnie, że ma dom, i nie musi starości spędzać w azylu. TO tym bardziej smutne
OdpowiedzUsuńCoś wspaniałego, Krysiu! Serce się raduje!
OdpowiedzUsuńCudownie! Cieszę się bardzo :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Cieszę się, że znalazł dom :)
OdpowiedzUsuń:*
Jakie to szczęście, że Bobik znalazł spokojny, dobry dom.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam serdeczne pozdrowienia dla Taty Maji!!!
Biedactwo... Dobrze, ze znalazl dom:)
OdpowiedzUsuńPiękne jest to, że ktoś chciał się nim zaopiekować... że nie musi swych ostatnich dni dożywać w samotności...
OdpowiedzUsuńSłodka psina! Jak dobrze, że znalazła nowy dom.
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś tak wyglądające pieski, Kubuś, Berek, Lala, Siniorita, Salina. Wszystkie na starość tak wyglądały. Bobik maranie by zginął w schronisku, nie miałby szans na przetrwanie. Naszym pieskom na starość wypadały zęby trzeba im był jedzenie dawać drobniutkie.Dobry ten Tata Mai, że Bobika zabrał. Wzruszyłam się bardzo.
OdpowiedzUsuńPsiak przeuroczy, to naprawdę budujące, że są tacy ludzie jak Tata Mai!
OdpowiedzUsuńTata Mai ma wielkie serce, chylę czoła, a Bobiś ma szczęście :) taka bezproblemowa psinka...starutkie zwierzęta są takie bezradne
OdpowiedzUsuńdobrze że ma dom, i nie musi starości spędzać w schronisku :))))
OdpowiedzUsuńtylko szkoda że tak wielu z nas woli śliczne malutkie pieski a nie zajrzy do schroniska gdzie czeka tyle cudnych psiaków i kotów
Super jest Tata Mai. Już Go lubię! :)
OdpowiedzUsuńGdzie mój koment zjadło dla Bobcia.?
OdpowiedzUsuńvery nice
OdpowiedzUsuńgrafeio teleton
Śliczny piesek :)
OdpowiedzUsuńwzruszyłam się niezmiernie,po prostu jestem szczęśliwa że taki maleńki staruszek znalazł dom .pozdrawiam
OdpowiedzUsuń