Ostatni dzień zapisów na KONKURS LUTY 2013
ZGADNIJ, GDZIE JEST KOTEK...
Tutaj informacja jak to zrobić
złap i kliknij :-)
złap i kliknij :-)
20:00 KONIEC ZAPISÓW !!!
Wpuść mnie !
Słońce cudnie świeciło , więc Karol wyszedł na swój prywatny taras...
A potem jednak jak mu doopka zmarzła było wpuść mnie :-)))
Kotek odzwyczaił się od wychodzenia na dwór...
Wpuściłam , cóż było robić :-)
Jestem za oknem
Już mnie wpuszcza prawie, prawie ...
Wskakuję z okna na stoły i jestem w domu
Z ostatniej chwili...
Zajrzyjcie na ten blog
http://pozaziemskie.blogspot.com/2013/02/istnieje-wiele-osob-ktore-wierza-ze.html
To dzieje się dzisiaj ...
Osądźcie sami ...
Koniec świata czy jednak jeszcze unikniemy zderzenia ??
Ktoś coś wie jeszcze na ten temat ??
http://pozaziemskie.blogspot.com/2013/02/istnieje-wiele-osob-ktore-wierza-ze.html
To dzieje się dzisiaj ...
Osądźcie sami ...
Koniec świata czy jednak jeszcze unikniemy zderzenia ??
Ktoś coś wie jeszcze na ten temat ??
Tak
deszcz meteorytów spadł dziś rano w Rosji, a wieczorem ok 20.20 minie
nas asteroida o średnicy ok. 50 m. naukowcy uspokajają, że nas minie i
nic się nie stanie. No ale ten deszcz meteorytów w Rosji i setki rannych
jest zastanawiający.
P.s. właśnie dodałem na blogu najnowsze filmy z Czelabińska (miasta na które spadła część deszczu meteorytów). W mieście panuje chaos, zamknięto szkoły, setki rannych jest opatrywanych w szpitalach.
P.s. w tvn24 właśnie mówią o najnowszej wersji która głosi, że do ziemi zbliżał się jakiś ogromny obiekt. Rosyjskie wojsko go zestrzeliło, a teraz obserwujemy jak odłamki (tego obiektu) spadają na rosyjskie miasta i wsie.
Więcej info na moim blogu: http://pozaziemskie.blogspot.com/
P.s. właśnie dodałem na blogu najnowsze filmy z Czelabińska (miasta na które spadła część deszczu meteorytów). W mieście panuje chaos, zamknięto szkoły, setki rannych jest opatrywanych w szpitalach.
P.s. w tvn24 właśnie mówią o najnowszej wersji która głosi, że do ziemi zbliżał się jakiś ogromny obiekt. Rosyjskie wojsko go zestrzeliło, a teraz obserwujemy jak odłamki (tego obiektu) spadają na rosyjskie miasta i wsie.
Więcej info na moim blogu: http://pozaziemskie.blogspot.com/
U mnie też tak jest, koty wchodzą i wychodzą oknami :))
OdpowiedzUsuńno pewnie ,bo zimno:p
OdpowiedzUsuńMoje koty, zimą nawet pazura na dwór nie wystawią....czekają na wiosnę
OdpowiedzUsuńduży powalentynkowy buziak dla CIebie :*
OdpowiedzUsuńAle on uroczy. Bardzo lubię Karolka :-)
OdpowiedzUsuńTo środkowe zdjęcie...świetne !!
OdpowiedzUsuńMoje kociaki tylko wychodzą i wychodzą oknem.Jedynie Kajtek nie chce wyjść jak widzi śnieg.Karol uroczy.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
KAROLEK -BUROLEK:))))
OdpowiedzUsuńSami se wychodzcie na taki mroz, a nie biednego kota wyganiac! Nie dziwota, ze szybko chce z powrotem na zapiecek. :)))
OdpowiedzUsuńmoje zimę siedzą w domciu
OdpowiedzUsuńjaki słodki pluszak z Karolka:D
OdpowiedzUsuńMój za to jest wredny: miauczy, żeby otworzyć balkon (jest -5) otwieram, a on.. siedzi i patrzy. Nie wychodzi. Gdy spróbuję zamknąć, znowu miauczy z oburzeniem :D
OdpowiedzUsuńHa,ha...mądralka.
OdpowiedzUsuńMój też ma swój świat balkonowy.
Pozdrawiam bardzo cieplutko:)))
Tigusiowi nigdy doopka nie marznie. Cholera potrafi siedzieć godzinami na dworze nawet przy minus 10 (kiedyś to u nas było???)
OdpowiedzUsuńu mnie ruch jak na Marszałkowskiej :))) koty (a mam ich 4) wychodzą do ogrodu drzwiami, więc najpierw WYPUŚĆ mnie, a po chwili już których siedzi na parapecie, najczęściej w kuchni i kuka czy go ktoś zauważy i WPUŚCI. Przy czym jeden wchodzi, inny wychodzi i tak bez końca...:))
OdpowiedzUsuńTak deszcz meteorytów spadł dziś rano w Rosji, a wieczorem ok 20.20 minie nas asteroida o średnicy ok. 50 m. naukowcy uspokajają, że nas minie i nic się nie stanie. No ale ten deszcz meteorytów w Rosji i setki rannych jest zastanawiający.
OdpowiedzUsuńP.s. właśnie dodałem na blogu najnowsze filmy z Czelabińska (miasta na które spadła część deszczu meteorytów). W mieście panuje chaos, zamknięto szkoły, setki rannych jest opatrywanych w szpitalach.
P.s. w tvn24 właśnie mówią o najnowszej wersji która głosi, że do ziemi zbliżał się jakiś ogromny obiekt. Rosyjskie wojsko go zestrzeliło, a teraz obserwujemy jak odłamki (tego obiektu) spadają na rosyjskie miasta i wsie.
Więcej info na moim blogu: http://pozaziemskie.blogspot.com/
My się z Panną Miau zapiszemy do konkursu:)
OdpowiedzUsuńPanna Miau najdalej zapuszcza się na korytarz:D
Buziaki!:))
Jak dobrze, ze już wpuszczony:)))
OdpowiedzUsuńKrysiu jakie fajne wpuszczanie kocie.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzyznałam Pani od kotów i futrzastym miałczącym wyróżnienie więc jeśli lubisz takie zabawy to zapraszam http://starlightparade.blogspot.com/2013/02/versatile-blogger.html
OdpowiedzUsuńTak to już z nimi jest - koniecznie na balkon, ale drzwi zostaw otwarte, by szybko można było wrócić. Tez to przerabiam. Może te zimowe wypady, to tajemna kocia kuracja futerka.
OdpowiedzUsuńA mój Pompon jeszcze dworu nie widział. Znaczy się tylko przez okno. Zacznę go wypuszczać jak zrobi się cieplej i zacznę porządkować ogród, żebym miała go na oku. Mam nadzieję, że jak na prawdziwego drapieżnika przystało polubi spacerki bo w domu zaczyna już meble przestawiać z nudów.
OdpowiedzUsuń...a ja mimo wszystko lubię takie właśnie szarobure..
OdpowiedzUsuńjuż nie mogę się doczekać zdjęć :D
OdpowiedzUsuńlubie kociaki :D
OdpowiedzUsuńto prawda, deszcz meteorytów spadł w czelabińsku.jak podają agencje ponad 1000 osób ucierpiało - cokolwiek to znaczy.
OdpowiedzUsuńto rzeczywiście odłamki ogromnego meteorytu, który został zestrzelony a "odłamki" spadły na ziemię.
poprzednio taka tragedia miała miejsce w 1954 roku w u.s.a.
mój domowy kot bardzo chętnie wychodzi na dwór ale kiedy jest ciemno....
OdpowiedzUsuńniestety po ciemku szukac czarnego kota jest trudno a on nie chce wracać.
dlatego siedzi w domu i czeka na wiosnę...
Kochany Karolek :D
OdpowiedzUsuńCo to znowu z meteorami ??
OdpowiedzUsuńKarolek jest najmilszy ...
Karolek jest domowym kotkiem i nie wytrzymuje zimna jak nasze działkowe koty.
OdpowiedzUsuńAkurat przeleciała blisko Ziemi asteroida i nie wyrządziła jej na szczęście żadnej krzywdy. Możemy odetchnąć z ulgą.
What a sweet kitty cat. :)
OdpowiedzUsuńHugs.