Świetne kacze filmiki :). Trochę grozy było na pierwszym, a na drugim kaczki sobie szły i szły i ...... . Pozdrawiam i przykro mi, że zdjęcia u mnie nie są dla Ciebie widoczne i nie wiem czemu.
napatrzyłam się na takie ekstremalne eskapady kaczuszek dopóki im przejścia do jeziorka nie wytyczono. ale, choć to była trasa szybkiego ruchu - kierowcy zwalniali i omijali. czasem nawet był korek , bo kaczki szły:)
Cześć! dawno mnie nie było...w życiu horror...tu też:( Chciałam zamieścić komentarz pod konkursowymi fotusiami, ale nie mogu(?)...brak anonima:X...ja nie maju konta wśród wymienionych profili:( pozdrawiam ex
Krysiu czy Ty chcesz żebyśmy tu wszyscy,lub prawie wszyscy zawału dostali???? pierwszy filmik trzyma w napięciu do końca,a potem to tylko można powiedzieć:uff udało się. 3000 kaczek-szok :)))
Krysiu nie mam.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUfffffffff...!!! Pierwszy film mrozi krew w żyłach...I jak tu nie wierzyć w szczęście?
OdpowiedzUsuń:D Temat na nowy serial :D "The Walking Ducks" ;)
OdpowiedzUsuńboze ale te kaczki mialy glupi pomys,cud ze im sie udalo:P
OdpowiedzUsuńSzczęściary te kaczki na autostradzie:))
OdpowiedzUsuńDzielne kwaczki! Na pierwszym filmie o malo zawalu nie dostalam, drob mial wiecej szczescia niz rozumu.
OdpowiedzUsuńJAk widać cuda sie zdarzają...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Niezłe kaczki. :)
OdpowiedzUsuńo żesz... jednak "miętka" jestem oraz nerwowa:)Pierwszy filmik oglądałam z duszą na ramieniu:)
OdpowiedzUsuńdzień dobry:)
Świetne kacze filmiki :). Trochę grozy było na pierwszym, a na drugim kaczki sobie szły i szły i ...... . Pozdrawiam i przykro mi, że zdjęcia u mnie nie są dla Ciebie widoczne i nie wiem czemu.
OdpowiedzUsuńale hard core! Dobrze że ze szczęśliwym zakończeniem!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
O matko... naprawdę wszystkim się udało :-)
OdpowiedzUsuńNiesamowite....
OdpowiedzUsuńpozdrawiam bardzo cieplutko:)))
napatrzyłam się na takie ekstremalne eskapady kaczuszek dopóki im przejścia do jeziorka nie wytyczono. ale, choć to była trasa szybkiego ruchu - kierowcy zwalniali i omijali. czasem nawet był korek , bo kaczki szły:)
OdpowiedzUsuńNie mam nerwów do oglądania takich wędrówek kaczek.
OdpowiedzUsuńNiesamowite.
O matko, myślałam, że nie dotrwam do końca!! Dobrze, że im się udało:))
OdpowiedzUsuńDziękuję za pełen życzliwości wpis....torcika nie próbowałam wszystko zjadły przedszkolaki więc sądzę że był pyszny...:)))
OdpowiedzUsuńTo się zowie mieć szczęście:)
OdpowiedzUsuńCześć! dawno mnie nie było...w życiu horror...tu też:(
OdpowiedzUsuńChciałam zamieścić komentarz pod konkursowymi fotusiami, ale nie mogu(?)...brak anonima:X...ja nie maju konta wśród wymienionych profili:( pozdrawiam ex
Dziękuję za zwrócenie mi uwagi...
UsuńZmieniłam i dostosowałam...
Dziękuję...pozwoliłam sobie już napisać zdanko:D Miłej niedzieli! ex
UsuńKrysiu, kliknęłam na zdjęcia konkursowe, świetne są!
OdpowiedzUsuńNiestety, mam za słabe nerwy, aby oglądać po raz drugi te kaczuszki. Nie wiem, dlaczego ci idiotyczni kierowcy pędzili jak szaleni!
OdpowiedzUsuńKrysiu czy Ty chcesz żebyśmy tu wszyscy,lub prawie wszyscy zawału dostali????
OdpowiedzUsuńpierwszy filmik trzyma w napięciu do końca,a potem to tylko można powiedzieć:uff udało się.
3000 kaczek-szok :)))