Cudne te foty, wyzwalają czułość i dobre emocje, chociaż ta druga fotka bardzo mnie zaniepokoiła, czy on się chociaż biedak nie udusi w tym sloiku, dość makabrycznie to wygląda! mam nadzieję , że nie ma klaustrofobii, pozdrawiam niedzielnie i prawie świątecznie :)
aż chyba spróbuję z Coco zrobić zdjęcie w tym stylu :) na takie ze słoikiem to bym się nie odważyła, umarłabym jakby mi tak kot wszedł...ciekawe czy on sam wyszedł?
Śliczności.Zawsze chciałam mieć białego kota ale jak do tej pory nic z tego nie wyszło.Nikt takiego mi nie podrzucił,nie trafiłam na białaska też nigdzie na ulicy.Los więc zdecydował za mnie i mam do kochania futrzaki w innych kolorach.
Kiedyś dostałam składankę ślicznych zdjęć w bieli. A propos bieli- na szczęście u mnie mnie już śnieg topnieje, choć nie na długo. A może tak konkurs "Zwierzęta na śniegu"?
Witaj Krysiu! Biało niewinnie, tylko co ten kotek robi w tym słoju.Na hamaku pięknie.Pozdrawiam Krysiu
OdpowiedzUsuńBiałe koty są piękne zresztą jak wszystkie. Ale na ostatnim zdjęciu to jakiś nieznana mi kocia rasa :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
cudne białości:))))))
OdpowiedzUsuńNo i wypusc takiego na spacer po sniegu! Wezmie i zniknie, a potem szukaj wiatru w polu!
OdpowiedzUsuńTe blizniacze klony z dwukolorowymi slepkami sa cudne.
Cudne te foty, wyzwalają czułość i dobre emocje, chociaż ta druga fotka bardzo mnie zaniepokoiła, czy on się chociaż biedak nie udusi w tym sloiku, dość makabrycznie to wygląda! mam nadzieję , że nie ma klaustrofobii,
OdpowiedzUsuńpozdrawiam niedzielnie i prawie świątecznie :)
Te pierwsze zdjęcie jest niesamowite.
OdpowiedzUsuńBiały kot na białej pościeli,
bardzo zdolny fotograf.
aż chyba spróbuję z Coco zrobić zdjęcie w tym stylu :)
OdpowiedzUsuńna takie ze słoikiem to bym się nie odważyła, umarłabym jakby mi tak kot wszedł...ciekawe czy on sam wyszedł?
Martwi mnie ten kotek w słoiku .... chyba przesadził troszeczkę :-(
OdpowiedzUsuńno ostatnie jast boskie i pierwsze gdzie nie widac gdzie sie zaczyna kotek a gdzie konczy haaaa
OdpowiedzUsuńKotki z kolorowymi oczkami są cudowne:)
OdpowiedzUsuńWszystkie piękne, ale jednego trzeba uratować:)))
OdpowiedzUsuńAle fajne :)
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli :)
Ale czad!
OdpowiedzUsuńCiekawe, jak ten kot wlazł do butelki :D :D :D
hi hi hi
Niesamowite!
OdpowiedzUsuńNiezły kamuflaż na zimę :)
:***
Skoro czarne koty ponoć wróżą nieszczęście, to takie białaski to chyba sam fart ?? ;o)
OdpowiedzUsuńCzy aby na pewno wyjdzie ze słoika. Ja kiedyś pomagałam kotu wyciągnąć głowę z niego. Biedny biegał po podwórku ze słoikiem na głowie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMój piesek to foksterier. Ma na imię Tufi i uwielbiam go :)
UsuńTe z roznokoloroymi oczkami sa slodkie :)
OdpowiedzUsuńTen w słoiku przesadził, jak on biedak wyjdzie?
OdpowiedzUsuńDwa koty bliźniaki:) Czyżby nosiły soczewki?
OdpowiedzUsuńŚliczności.Zawsze chciałam mieć białego kota ale jak do tej pory nic z tego nie wyszło.Nikt takiego mi nie podrzucił,nie trafiłam na białaska też nigdzie na ulicy.Los więc zdecydował za mnie i mam do kochania futrzaki w innych kolorach.
OdpowiedzUsuńa jakby biała pościel była w czarne kocie łapki to bu dopiero sie działo....:)
OdpowiedzUsuńMoje kolory! Pięknie "pobielone" fotki :)))
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam
Gdzie ten kot w tej pościeli?? :)
OdpowiedzUsuńTeż mnie ten w słoiku niepokoi, czy on faktycznie sam tam wszedł, czy go wepchnęli. Bliźniaki, jak lustrzane odbicie :))
OdpowiedzUsuńKiedyś dostałam składankę ślicznych zdjęć w bieli. A propos bieli- na szczęście u mnie mnie już śnieg topnieje, choć nie na długo.
OdpowiedzUsuńA może tak konkurs "Zwierzęta na śniegu"?
Fantastyczna fotografia. Tego kota prawie nie widać. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękne kotki, choć ten w słoiku mnie zszokował.Nie wygląda na szczęśliwego, czemu trudno się dziwić.Serdeczności Jasna.
OdpowiedzUsuńKrysiu, cudowne zdjęcia, fantastyczne kotki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ale jak się chciało na dwór iść to musiałem obudzić :P
OdpowiedzUsuńto pierwsze naj ładniejsze.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam
Świetne:))
OdpowiedzUsuńBuziaki!:))