To ostatnie zdjęcie jest niesamowite, kocia mordka pełna wyrazu. Ten przerośnięty kotek też cudny.Taaa, prtaca wetyerynarza bywa czasami zaskakująca, zwłaszcza gdy się ma specjalizację z dużych zwierząt. Miłego, ;)
Witaj Krysiu!Uśmiałam się. Z dym udojem dobre. Skojarzyło mi się, jak mama nam doiła prosto do garnuszka i piło się takie z pianką jeszcze ciepłe.Pozdrawiam
Jak to miło popatrzeć sobie na takie słodkie obrazki! :) Szczególnie, że ja sama ostatnio nie umiem pisać o śmiesznych rzeczach. Dzięki za porcję uśmiechu w niedzielę :) pozdrowienia!
No na razie nie ma i nie wiodomo kiedy będzie:) Ale fotki historyczne są. Chodzi mi o uicę Targową. Najbnardoiej podoba mi się fotka pt. " W kolejce" A pamiętam jak moja babcia doiła krowy. Na dziecięczych wakacjach dawno emu. Pozdrawiam Vojtek
swietna dawka rozweselacza od rana od rau pyza sie smieje.............gili gili po stopeczce hiiii
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcie "w kolejce"-koty.Coś w tym jest prawdy bo moje kocurki jak tylko zaczęłam doić kózkę to już czekały na mleko.
OdpowiedzUsuńmiłego dnia
Dla mnie ostatnie zdjecie jest najlepsze!
OdpowiedzUsuńTe oczeta!
hihi... fajne jest to ostatnie zdjątko
OdpowiedzUsuńZdjęcie "z ogonem i kapciem " zawsze mnie rozczula:-)))
OdpowiedzUsuńAsia
To ostatnie zdjęcie jest niesamowite, kocia mordka pełna wyrazu. Ten
OdpowiedzUsuńprzerośnięty kotek też cudny.Taaa, prtaca wetyerynarza bywa czasami zaskakująca, zwłaszcza gdy się ma specjalizację z dużych zwierząt.
Miłego, ;)
Super :-)
OdpowiedzUsuńCOOL :D :D :D
OdpowiedzUsuńPiękne! Zdecydowanie wolę taką wersję polowania :) Kotek na ostatnim zdjęciu jest naprawdę uroczy :)
OdpowiedzUsuńOstatnie zdjęcie jest najpiękniejsze :)
OdpowiedzUsuńWitaj Krysiu!Uśmiałam się. Z dym udojem dobre. Skojarzyło mi się, jak mama nam doiła prosto do garnuszka i piło się takie z pianką jeszcze ciepłe.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńChociaż raz ktoś upolował myśliwego ... hi hi hi :))))
OdpowiedzUsuń:)))Sama nie wiem, które foto najzabawniejsze:)
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia. Ostatnie cudne :)
OdpowiedzUsuń:)))zobaczyć roześmianego lwa...
OdpowiedzUsuńTerapeuta z Ciebie zacny...:o)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia.
Upily chlopa te rogacze!
OdpowiedzUsuńJasna, ubawilam mnie!
Serdecznosci
Judith
Świetne obrazki i bardzo śmieszne, szczególnie pierwszy. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńHa, ha fajne zdjęcia. Jak będę narzekać na swoją robotę to tu wrócę:)
OdpowiedzUsuńJak to miło popatrzeć sobie na takie słodkie obrazki! :)
OdpowiedzUsuńSzczególnie, że ja sama ostatnio nie umiem pisać o śmiesznych rzeczach.
Dzięki za porcję uśmiechu w niedzielę :)
pozdrowienia!
rozbroił mnie ten maluszek...ostatni:)
OdpowiedzUsuńOstatnie, zdecydowanie ostatnie najlepsze - jeszcze się śmieję :)))))
OdpowiedzUsuńZabawne i wywołały u mnie uśmiech :)
OdpowiedzUsuńzastanawiam się co i po co, i o co chodziło z tym słoniem...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
No na razie nie ma i nie wiodomo kiedy będzie:)
OdpowiedzUsuńAle fotki historyczne są. Chodzi mi o uicę Targową.
Najbnardoiej podoba mi się fotka pt. " W kolejce"
A pamiętam jak moja babcia doiła krowy. Na dziecięczych wakacjach dawno emu. Pozdrawiam Vojtek
no, nie! doskonałe zdjęcia! Ale się usmiałam! dzięki!
OdpowiedzUsuń