Zawsze marzyłam zeby moje koty tak spały, a one nie chca :( nastepnym razem jak bede brala kociaste to maja spac razem i juz, tak bedzie w kontrackie :) Swoich kocykow nie wyrzucam. W tm roku mamy dochodzącego Tymona ktory spi w koszyku na polce na kwiatki. Wszystkie kocyki przydały sie jak znalazł :)
ooo widzisz....a ja wczoraj kupiłam nową kołdre dla gosci....dziekuje ..stara dam na taras dla moim kotów dochodzących,które nie chca spac w domu:))))))))))
Koty w doniczce rozśmieszyły mnie do łez. Stare koce i kołdry wynoszę na działkę, bo po zimie trzeba je zmieniać, a w altance jest także sypialnia dla gości - ktoś w niej już sypia, ale w butach, bo już muszę prześcieradło zmienić.
No po prostu kociokwik:)) Dobrze, ze u Ciebie wszystko w porzadku. Chcialam napisac Ci komentarz, ale mialam jakis dziwny wyglad strony i komentowanie mi nie wchodzilo:)))
Zawsze marzyłam zeby moje koty tak spały, a one nie chca :( nastepnym razem jak bede brala kociaste to maja spac razem i juz, tak bedzie w kontrackie :)
OdpowiedzUsuńSwoich kocykow nie wyrzucam. W tm roku mamy dochodzącego Tymona ktory spi w koszyku na polce na kwiatki. Wszystkie kocyki przydały sie jak znalazł :)
ooo widzisz....a ja wczoraj kupiłam nową kołdre dla gosci....dziekuje ..stara dam na taras dla moim kotów dochodzących,które nie chca spac w domu:))))))))))
OdpowiedzUsuńJak to warto pogadać i ktoś mądry pomysł podsunie. Akurat robię porządki w szafach i widzę ze się coś znajdzie ...
OdpowiedzUsuńMoje 3 urwisy tez tak spia:-)
OdpowiedzUsuńBiedna Miecka! Nie ma na podoredziu zadnego kota do przytulania, ma tylko mnie.
OdpowiedzUsuńZ tymi kocami i recznikami - przedni pomysl!
świetne foty, a koce wysłałam Ori;)
OdpowiedzUsuńWitaj Krysiu! Jakie piękne to razem. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudne słodziaki :) Oby zawsze miały ciepło w zimę :)
OdpowiedzUsuńMoje koty osiedlowe są tak zadbane, że boją ich się psy :D
:)
Mój kot nad ranem śpi na mojej głowie. Zostawia mi skrawek poduszki, układa się tak dookoła głowy i śpi.
OdpowiedzUsuńMoje koty to lubią się gonić a nie przytulać do siebie:(((
OdpowiedzUsuńU mnie jest dokładnie tak samo...
UsuńTen jeden na ławce długo nie poleży :D A doniczka mnie "rozwaliła" najbardziej ;)
OdpowiedzUsuńrazem, jak razem, ale mając taki grzejniczek przed sobą to jest TO:-)
OdpowiedzUsuńCieplutko robi się od tych zdjęć :)
OdpowiedzUsuńRozczulające zdjęcia:) Dwa lata temu podrzuciłam 2 stare koce i kołdrę koleżance, a ta zawiozła je do naszego schroniska:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
ja wszystko oddaje do czerwonego krzyza,nigdy nie wpadlam na pomysl podrzucenia kocow do schroniska
OdpowiedzUsuńŚwietne są te zdjęcia... :) Jak będę miała coś zbędnego, to też oddam :)
OdpowiedzUsuńTe przy grzejniku... chetnie polozylabym sie pomiedzy...
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judith
Wedle rozkazu...:o)
OdpowiedzUsuńPrzecież tu nie ma miejsca dla ludzi ;o))
OdpowiedzUsuńSłodkie:)
OdpowiedzUsuńWidziałam kota, który chodził do obory i spał przytulony do krowy....też był niezły widok:), a kury wchodziły spać do psiej budy:)
Dobrze, że piszesz o tych kocach... To ważne naprawdę ważne dla zwierząt.
OdpowiedzUsuńJa sama jak będę jechała do Adama na grób zaniosę do Azylu jakieś rzeczy...
Nawet jak ciasno, jak w donicy, ale najważniejsze być razem. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWspaniale się razem ogrzewają :)
OdpowiedzUsuńZdjęcie w doniczce - rewelacyjne :)))
Koty w doniczce rozśmieszyły mnie do łez.
OdpowiedzUsuńStare koce i kołdry wynoszę na działkę, bo po zimie trzeba je zmieniać, a w altance jest także sypialnia dla gości - ktoś w niej już sypia, ale w butach, bo już muszę prześcieradło zmienić.
wspaniałe zdjęcia ! ... moje kocurki po zaginięciu Kidy jakoś nie mogą się dogadać ze sobą
OdpowiedzUsuńO rany- ile kotów!
OdpowiedzUsuńJak to jest, że one czesto pozują do obiektywu.
Pozdrowienia i serdeczności.
moje koty też tak śpią zwłaszcza pod piecem jest tłoczno
OdpowiedzUsuńFantastyczne fotki wyszukałaś Krysiu, rozczuliły mnie :-)
OdpowiedzUsuńAle stadne kociaki :))
OdpowiedzUsuńDzięki, uśmiechnęłam się na widok!
Koty są przepiękne, uwielbiam takie rudzielce! :)
OdpowiedzUsuńNo po prostu kociokwik:)) Dobrze, ze u Ciebie wszystko w porzadku. Chcialam napisac Ci komentarz, ale mialam jakis dziwny wyglad strony i komentowanie mi nie wchodzilo:)))
OdpowiedzUsuńZapraszam do figlarnego świata po
OdpowiedzUsuńdwie niespodzianki :))))
Cudowne widoki! Mam nadzieję, że kiedyś takie będę miała na żywo
OdpowiedzUsuńKrysiu!
OdpowiedzUsuńDla Ciebie przeznaczam nagrodę bloga roku, gdy będą zgłoszenia!!!
Zamieszczasz fantastyczne zdjęcia.
Pozdrawiam