Idąc Starówką elbląską spotkałam takie coś.
Przez chwilkę zastanawiałam się, co to jest ???!
Podchodzę zaciekawiona bliżej
i wreszcie dociera do mnie :-))))
A przecież to taki użyteczny pojemnik...
Wędrując po świecie czyli po Elblągu można spotkać takie zagraniczne widoki.
Co to jest ?
Budynek z tyłu Biblioteki na starówce
Budynek z tyłu Biblioteki na starówce
Poznajecie ?
Pub na ul.1-go Maja
A to ulica na Starówce...
Pojemnik jest okropny - wogule nie pasuje do tak pięknej okolicy - to bardzo piękne miasto :)
OdpowiedzUsuńPojemnik jest standardowy, ogólnopolski i dobrze, że wreszcie takie są i delikatnisie z pieskami nie mają wreszcie wymówki :)
UsuńPierwszy taki zobaczyłam w Tczewie na bulwarze nadwiślańskim i trzeba przyznać, że teren placu zabaw jest nawet czysty :)
Zgadzam się z retro - pojemnik mocno tandetny, ale najważniejszy by spełniał swoją funkcję. Choć mam co do tego pewne obawy. Psiarze w wielu przypadkach, jeśli nie w większości, to niechluje i wielkie jaśnie państwo, które nic sobie nie robi z apeli o czystość miast. Nie schyli się, by posprzątać po swoim psiaku, a spróbujcie zwrócić uwagę - awantura na całą ulicę murowana. U nas jakiś czas temu poustawiano dystrybutory z woreczkami na psie kupy. Ręce mi opadły, gdy pod jednym z takich dystrybutorów, w centrum miasta, na zabytkowym Rynku i to niemal pod samym magistratem, leżała psia kupa. To świadczy o tym, gdzie i jak głęboko właściciele psów mają te apele, akcje, nakazy, zakazy.
UsuńNie wyobrażam sobie takiego pojemnika z marmuru ;) Dla zachowania higieny musi być plastik, więc na tandetę się nie poradzi - zresztą to nie te kategorie - czy ktoś ocenia tandetę smietników? One mają być po prostu funkcjonalne, łatwe do skorzystania, rozpoznawalne, łatwe w czyszczeniu :)
UsuńAwantura - owszem, strach zwrócić uwagę, że pies zrobił kupe na placu zabaw, gdzie bawią się dzieci, bo jeszcze tym psem poszczuje, a co dopiero wydrze japkę ;)
Jasne, tylko w trosce o jakąś tam estetykę przestrzenno-krajobrazową można stawiać takie pojemniki w bardziej przemyślany sposób. U nas np. ustawiono ten wspomniany dystrybutor pod samym pomnikiem Sobieskiego, a obok równie tandetne tabliczki "Nie depcz trawnika", "Sprzątaj po psie" i inne takie. Wszystko taki plastik-fantastik, że wymiot tylko.
UsuńNo i dodam że pomyliłam się w "wogóle"
OdpowiedzUsuńciekawe czy gdyby u nas w Lublinie takie pojemniki postawili to ludzie wiedzieliby co tam wrzucać...niestety muszę stwierdzić, że ludzie u nas to brudasy,nawet pańcie z pieseczkami...bo damie po gó..no schylać się nie wypada :(
OdpowiedzUsuńU nas się tak nie da, żeby było ładnie i użytecznie niestety!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)))
Co z tego,że brzydkie? Przynajmniej od razu widać NA CO jest ten kosz.Tak jak baba wsiowa pisze bardzo dobrze, że w ogóle jest.Ja po swoim psie sprzątałam i nie musiałam szukać wymówek, że u nas w LUBLINIE takich pojemników nie widziałam.Foliowy woreczek do kieszeni i w razie coś jest gdzie zebrać psią kupę.Moje psisko już w psim raju, ale ciągle uczulona jestem na widok "min" porozsiewanych po naszych skwerkach.Zmiany na lepsze trzeba zacząć od siebie, a nie szukać wymówek,że pojemników nie ma.Woreczek foliowy to nie jest towar deficytowy:)
OdpowiedzUsuńlepiej taki niż żaden ... odwiedzając Starówki w różnych miastach czasami naprawdę trzeba mocno się nabiegać by jakikolwiek kosz dorwać ...
OdpowiedzUsuńo ... w Elblągu byłam w tym roku w marcu
Naprawdę pięknie! Aż serce rośnie, jak się wokół nas zmienia, na korzyść oczywiście:)
OdpowiedzUsuńAle super zdjęcia :D Podobna zabudowa jest w niemieckich miastach :)
OdpowiedzUsuńPojemnik na psie g... wymiata :P :P :P :P
pozdrawiam
Pojemnik przydatny! Nie każdemu musi się podobać, ale to i tak lepsze wrażenie niż psia kupa na chodniku!
OdpowiedzUsuńdobrej niedzieli;)
Piekna architektura! A pojemnik- dobrze, ze jest! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńKrysiuuuuuu..mi zżera u ciebie komentarze:))))buu....pojemnik od razu daje wiadomość na cóż on...szkoda ,ze w moim mieście ich niet:((
OdpowiedzUsuńTaka piękna jest ta elbląska Starówka, że nawet jej ten koszmarny pojemnik oszpecić nie zdołał.
OdpowiedzUsuńW Szczecinie w parkach i na skwerach ustawione są bardzo proste pojemniki i trzeba przyznać, że psiarze po swych psach na ogół sprzątają. Gorzej na ulicach.
ale bajerancki pojemnik!
OdpowiedzUsuńhihihi śmieszny ten pojemnik.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam
http://call-mebaby.blogspot.com/
Pojemnik jest użyteczny i estetyczny. Byle więcej takich. Pozostałe zdjęcia też interesujące. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMoże i pojemnik wygląda lekko tandetnie jak nie z tej bajki, ale tak ma wyglądać- rzucać się w oczy właścicielom psów, którzy wychodzą na spacery ze swoimi psami. Pańciom, które uważają, że ich pies ma prawo do załatwienia swoich potrzeb byle gdzie, a one nie mają obowiązku po nich sprzątać.
OdpowiedzUsuńGdyby pojemnik wtapiał się w okolicę swoją neutralną kolorystyką i wyglądem, pańcia zostawiająca kupę swojego piesia na środku chodnika udała by, że sprzątanie jej nie dotyczy i bez wyrzutów sumienia poszła by dalej, wmawiając sobie, że nie zauważyła kubła na psie odchody...
A tak, to stoi sobie tandetny pojemnik o rzucającym się w oczy wyglądzie i pańcia nie ma wymówki gdy zostawi na chodniku psie kupki.
Takie pojemniki mają sygnalizować - PATRZ! TUTAJ JESTEM! I NIE MOŻESZ MNIE OMINĄĆ NIE ZAUWAŻYWSZY! NIE MOŻESZ MIEĆ WYMÓWKI ŻE MNIE NIE MA!
Już się namyłam bucików moich synków kiedy wracali z placu zabaw lub gdy przez przypadek, mając głowę w chmurach wdepnęli w "prezenty" po psach.
Czasami kicz i tandeta mają na celu coś powiedzieć przechodniowi, a tutaj ten kicz jest jak najbardziej na miejscu. Chciałabym by w moim mieście stały tak kiczowate pojemniki, bo już mam dość wszędobylskich kup piesków i właścicieli "czyścioszków", a po wiosennych roztopach chodniki to jeden wielki tor przeszkód.
Dlatego nie zgadzam się z moimi przedmówcami, którzy sądzą, że to okropność - okropnością jest niesprzątanie po swoich zwierzakach.
:))))
Co do architektury - u nas w wielu miasteczkach, a szczególnie na wsiach, jest podobna :) Bardzo lubię te pruskie mury. Mają swój klimat :)
OdpowiedzUsuńCo sie tak przyczepili wszyscy do tego pojemnika? Ja bym i za taki byla wdzięczna gdzieś w okolicy, bo ani pół nie ma, a z psim kupskiem poł godziny chodzi sie ... kiepsko :/
OdpowiedzUsuńBardzo fajny jest ten pojemnik.
OdpowiedzUsuńJest czysty i estetyczny.
Pozdrawiam
Mi tam się podoba, rzuca się w oczy i to najważniejsze ;-)
OdpowiedzUsuńŁadną macie Starówkę:) A pojemnik nie dość, że pożyteczny do do tego projektant miał świetny gust:) Ładny jest!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
I oby takich pojemników było jak najwięcej, bo irytują mnie "radości kupy" :)
OdpowiedzUsuńMnie się pojemnik podoba bardzo ;))U nas takie byle jakie - jak zwykłe kubełki na śmieci - zielony ;)
OdpowiedzUsuńTu przynajmniej nikt nie może powiedzieć że nie zauważył ;)))
Ważne żeby wymóc na posiadaczach piesków do sprzątania po nich ...
W Szczecinie kiedyś stało mnóstwo takich pojemników, ale chuligani je zniszczyli i teraz na normalnych koszach są naklejki, że tu też można wrzucać psie "prezenty". :)
OdpowiedzUsuńPojemnik ogromniasty, ale to dobrze, przypomina o tym nieprzyjemnym obowiązku.
OdpowiedzUsuńU nas specjalnych pojemników nie ma, ale na osiedlu, gdzie mnóstwo trawników są dystrybutory z woreczkami - wielu korzysta, a szczególnie paniusie z małymi pieskami. Gorzej z panami i ich wielkimi psami, ale też widziałam zbierających - nawet z trawnika.
Bardzo lubię mur pruski, szczególnie ten bielony - u nas takiego nie spotyka się.
Właśnie każdemu się nie podoba ...grunt że spełnia swoją rolę a to jest najważniejsze. U nas takich nie ma na wsi psy latają luzem nieraz ktoś zapłaci karę ale to najmniej jest ważne, Do synowej jak nieraz przyjadą znajomi z psem to mój małżonek się za każdym razem wścieka że musi po nim sprząta bo co na ogródek wejdzie to wejdzie w gówno takiego ma pecha....
OdpowiedzUsuńA mi się tam podoba bo rzuca się w oczy i wiadomo o co chodzi:)
OdpowiedzUsuńhurghada