.
.
Czasami Oskar (FIV+)idzie na wycieczkę do kuchni :-)))
Kiedy tam wejdzie to
biega, biega, zwiedza, zwiedza...
Oskarek potrzebuje dużo przestrzeni,
a tu trzeba siedzieć w pokoju,
bo dom nie jest do biegania,
a woliera za oknem będzie dopiero robiona na wiosnę.
Zdjęcia rudego na rudym ciężko się robi :-)))
Byle do wiosny :-)))) Koty fajnie penetrują niedostępne im zazwyczaj przestrzenie - widać jaki Oskar jest zaciekawiony wszystkim, u nas tak uwielbiają się wślizgnąć do kotłowni :-)))
OdpowiedzUsuńKuchnia to podstawa. U mnie wszyscy chcą siedzieć w kuchni.
OdpowiedzUsuńNieźle się kamufluje na tej podłodze ;)
OdpowiedzUsuńWycieczka wygląda na udaną :))
Wilddzik ja też chcę wiosnę !
OdpowiedzUsuńKultekiewiczanka u nas to samo,
wszyscy w kuchni :-)))
Amyszko wycieczka była udana :-)
Zlewa się z tłem :D... :)
OdpowiedzUsuńAbigail masz rację :-)
OdpowiedzUsuńMuszę w kuchni robić mu inaczej zdjęcia.
Widzę że macie taka posadzkę podobną do naszej kolorystycznie
OdpowiedzUsuńNasz Rudziszon też się zlewa z tym kolorem
czasem jak idę do kuchni to musze uważać coby go nie nadepnąć :)
ucałuj Oskarka mocno
Kociama
Masz rację, kolorami Oskar zlewa się z podłogą :-)))
Usuń