.
.
Karolek jest piękny.Inne jedzenie niż dotychczas spowodowało,
że jego futerko zrobiło się niesamowicie aksamitne.
Kotek nabrał masy i jest przepiękny :-)
Jakie pięknie cieniowane kolory łapeczek i ogonka.
Tak sobie leży na podłodze w kuchni tygrys mały :-)
Ach ach jaki cuuuudny :-)))
OdpowiedzUsuńTylko wycałować :-)
I chyba takie mocniej wybarwione?
OdpowiedzUsuńCzy to kwestia światła?
Ale piękny jest! :)
Wilddzik karolek jest cudowny,
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie kontaktuje się z człowiekiem
Barbarko sama nie wiem,
ale jak był na ulicy,
to od razu rzucił mi się w oczy
tym swoim kolorem futerka
Jaki piękny koteczek z Karolka !
OdpowiedzUsuńOby znalazł dobry domek.
Trzymam za niego kciuki.
Rzeczywiście piękny, widać jak mają u Ciebie dobrze.
OdpowiedzUsuńZuza dziękuję za dobre słowo i kciuki:-)
OdpowiedzUsuńKultekiewiczanka dziękujemy za komplementy :-)
Zuzo - Karolek póki co już znalazł najlepszy na świecie domek - u Krysi ;-)))) Ale też trzymam kciuki za to żeby znalazł fajnego i dobrego człowieka - bo w Krysi domku już duży tłok. serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOch Karol :))
OdpowiedzUsuńOczywiście, że Karolek jest piękny! :-) Czy ktoś w ogóle mógłby pomyśleć inaczej??? :-) Piękny jest i już! :-)
OdpowiedzUsuńBaaaardzo piękny!!!
OdpowiedzUsuńWilddzik nieeeeee... mam za dużo kotów,
OdpowiedzUsuńa poza tym stado nie akceptuje Karolka :-(
Jagus161 jak w filmie :-)
Rzeka masz rację :-)
Abigail masz też rację :-)
Teraz widać jaki jest piękny ! Te kolorki intensywne i kształty ...cud miód i malina :)))
OdpowiedzUsuńChyba bym nie oddała już ;)
Amyszko sama nie wiem co robić :-)
OdpowiedzUsuńZapewne im dłużej jest z Tobą ,tym trudniej myśleć o rozstaniu ?;)
OdpowiedzUsuńAmyszko on ma charakter taki jaki lubię...
OdpowiedzUsuńChodzi za mną jak piesek i asystuje,
tak jak Czekoladowy...
A jednocześnie jest spokojny, zrównoważony
i lubi bawić się bardzo grzecznie.
Kotek jak marzenie :)
OdpowiedzUsuńAmyszko on nie jest agresywny do innych kotów
OdpowiedzUsuńZatrzymuje się , czeka i dopiero zaatakowany przyłoży łapką,
ale nie ma takiego kociego lania się na ostro.
Kocham tego kota ...no ... ;))
OdpowiedzUsuńAmyszko ja też i dlatego nie wiem co robić...
OdpowiedzUsuńPiękny kocurek!
OdpowiedzUsuń