Tylko udostępnij na Facebooku lub w innym miejscu ten post .
Jest to prośba o pomoc dla kota.
https://www.facebook.com/krystyna.borawska/posts/2158146567579066
Piękny kot, dymny,
o rzadko spotykanym kolorze sierści znaleziony został na szosie. Miał liczne obrażenia, prawdopodobnie został wyrzucony i na szosie potrącił go samochód.
Pomóżcie mi chodzić...
Franio jest niezwykle pięknym kotem, o rzadko spotykanym umaszczeniu, dymny (srebrzysty podszerstek) z czekoladowymi i białymi znaczeniami. Aż dziwne, że ktoś wyrzucił tak pięknego kota na ulicę, skazując go na pewną śmierć.
Jest miziasty, bardzo garnie się na rączki i potrzebuje kontaktu z człowiekiem. W stosunku do innych kotów jest wyjątkowo przyjacielski, łasi się i ciągle mruczy.
Pokochaj Frania i daj mu dom!
Krysiu, postaram sie na blogu w następnym wpisie, konta na FB nie mam...
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo...
UsuńNa blogu przy publikowaniu następnego posta napiszę, a teraz zasygnalizuję w zakładce bocznej.
OdpowiedzUsuńŚliczny!
Miłego dnia Krysiu:)
Dziękuję Ci bardzo :-)
UsuńA w jakiej miejscowości to znalezisko ?
OdpowiedzUsuńElbląg pod opieką Fundacji ...
UsuńBiedny :( Mam nadzieję, że znajdzie dom
OdpowiedzUsuńWyleczymy i znajdziemy mu domek , kotek jest i piekny i charakter ma cudowny :-)
UsuńJest naprawdę przepiękny... Aż serce mi się kraja na taki widok
OdpowiedzUsuńMnie też , dlatego ten apel...
UsuńBiedaczek, niestety droga to często niezbyt szczęśliwe miejsce dla kotów
OdpowiedzUsuńSamochody szybko jeżdżą , kot się gubi w tym hałasie i ruchu i potem wypadki...
UsuńKocie istoty tak pięknie odwdzięczają się za miłość, przygarniając je, przygarniamy ciepło do naszych serc.
OdpowiedzUsuńKoty kochają , ale w specyficzny dla siebie sposób, jedne to okazują , inne mniej , ale potrzebują na pewno naszego serca :-)
UsuńKoty mają swoje charaktery, każdy z nich jest indywidualistą, i właśnie ich dumę i pewność siebie kochamy tak mocno, szkoda tylko, że działaniami, jakie spotkały tego kotka, człowiek udowadnia, że często nie jest tej miłości wart.
UsuńCzłowiek to nie zawsze brzmi dumnie niestety...
UsuńO matko :( Ludzie są bez serca! Nie rozumiem jak mozna zostawić kota na pewną śmierć. Odkąd zaczęłam jeździć autem zdaję sobie sprawę, że czasem nie mamy wpływu na to, jak kot nam wybiegnie na jezdnię, nie zawsze zdążymy zareagować na czas, szczególnie jak jest ciemno i ślisko. Ale na litość boską, tak ciężko się zatrzymać, pomóc? Zawieźć do weta? :(
OdpowiedzUsuńA tak swoją drogą, to dymne śliczne kotki też nie cieszą się super zainteresowaniem. Mamy w azylu 3 proludzkie cudowne dymniaczki. Nie było o nich ŻADNEGO (!!) zapytania :(
Fakt , trudno jest zareagować szybko na wbiegające zwierzę , ale tak jak piszesz ,przynajmniej później mu pomóc...
UsuńŻycze zdrówka dla kociaka
OdpowiedzUsuńDziękujemy :-)
Usuńbidulek
OdpowiedzUsuńChwilowo tak...
UsuńPiękny, wspaniały kot.Mam nadzieję, że wyzdrowieje i znajdzie bidulek nowy dom! :)
OdpowiedzUsuńTeż mamy taką nadzieję ...:-)
UsuńLudzie potrafią być tak bezduszni...
OdpowiedzUsuńNiestety... :-(
UsuńTrzymamy kciuki za kotka ♥ Udostępniłam na FB ...
OdpowiedzUsuńDziękuję Amyszko w imieniu Frania ;-)
UsuńCałkowicie wymiekam kiedy zwierzętom dzieje się krzywda :( Chciałabym pomóc wszystkim, ale tak sienie da :(
OdpowiedzUsuńOczywiście , więc pomagamy, ile możemy i ile się da rady...
UsuńDobrze, że go do siebie przygarnęłaś
OdpowiedzUsuńFranio jest w Kociej Chatce...pod opieką lekarza weterynarza.
UsuńBrawo za pomoc :) też staram się pomagać jak tylko mogę :)
OdpowiedzUsuńJak się kocha zwierzęta , to się pomaga jak człowiek może :-)
UsuńBiedny kociak :(
OdpowiedzUsuńOby znalazł kochający dom.
Najpierw wyleczymy, a potem mam nadzieję,że znajdzie dom :-)
UsuńBiedulek. Dzięki zaangażowaniu wielu osób, będzie miał się dobrze.
OdpowiedzUsuńTak, w grupie jest siła...
UsuńBiedny Kotek....
OdpowiedzUsuńMamy nadzieję ,że się poukłada wszystko dobrze...
UsuńDam znać również na swoim blogu. Kotek piękny sama bym go wzięła ale jestem uczulona ;(
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo w imieniu Frania :-)
UsuńSzkoda ze ja mam uczulenie na koty :(
OdpowiedzUsuńNiestety niektórzy tak mają...
UsuńPiekny kotek! Jak ktos mogl go tak potraktować?
OdpowiedzUsuńTeż nie rozumiem, tym bardziej,że jest taki przytulasty ...
UsuńNie mam konta na Fb ale napisałam na blogu - http://sztukawpapilotach.blogspot.com/2019/01/czego-sie-nie-robi-kotu.html
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo w imieniu Frania :-)
UsuńBiedny kotek... Jestem za pomaganiem jednak wiele tych zwierząt jest ratowana na siłę, z ogromnymi obrażeniami :((
OdpowiedzUsuńTo jest zawsze decyzja lekarza weterynarii, a Pani Beata Lalik wie co robi i podejmuje rozsądne decyzje. Nie ratujemy kotów na siłę...
UsuńDokładnie, dobry weterynarz to podstawa.
UsuńSzkoda kotka. :( Współczuję mu i trzymam kciuki za pomoc.
OdpowiedzUsuńDziękujemy, ksiuki też się przydadzą :-)
UsuńBiedny Franio, oby wrócił do zdrowia :(
OdpowiedzUsuńMamy nadzieję,że wróci...
UsuńDużo, dużo zdrówka życzę!
OdpowiedzUsuńDziękujemy :-)
UsuńAż się łezka w oku kręci. Straciłam już trzy koty (właśnie samochody albo inne psy były powodem) i nie mogę patrzeć jak inne cierpią.
UsuńŻyczę powrotu do jak najlepszego zdrówka i dobrej, ciepłej rodziny.
OdpowiedzUsuńDziękuję ci bardzo w imieniu Frania ....
UsuńTo straszne, że ktoś jest w stanie wyrzucić zwierzę, które wcześniej przygarnął :(
OdpowiedzUsuńNiestety bywa to często , szczególnie jak starsi ludzie umierają, to koty lądują na ulicy...
UsuńWażne, że pomagamy i możemy pomagać.
OdpowiedzUsuńTrzeba pomagać, ja akurat pomagam kotom...
Usuńbiedaczek.... już wrzucam na fb
OdpowiedzUsuńDziękuję ci bardzo , przyda się na pewno ...
UsuńBiedaczek... nóż w kieszeni mi się otwiera jak widzę takie rzeczy. Sama mam czarnuszka i krzywdy bym mu nie dała nigdy zrobić. Postaram się udostępnić dalej...
OdpowiedzUsuńJa mam jeszcze 2 czarnuszki , dziękuję ci bardzo za udostępnienie w imieniu Frania ...
UsuńTrzymam mocno kciuki za Frania!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję, też się przydadzą...
UsuńOby znalazł nowy, ciepły dom i zaznał dużo szczęścia i miłości
OdpowiedzUsuńMamy nadzieję ,że tak będzie ...
UsuńSłyszałam już o tym kocie. Mam nadzieję, że znajdzie dobry dom.
OdpowiedzUsuńTeż mam taką nadzieję, trzeba go tylko wyleczyć.
UsuńJest taki piękny..
OdpowiedzUsuńNiestety w domu już 3 psy i 2 koty
Niestety pojemność domów ograniczona :-)
UsuńCiekawi mnie czy udało się coś zorganizować. Rozmyślam nad możliwościami, może odpowiednia fundacja...
OdpowiedzUsuńOn jest pod opieką Funadacji i dlatego możemy zbierać środki na niego...
UsuńMam nadzieję, że kociak znajdzue kochajacy dom :)
OdpowiedzUsuńTeż mam taką nadzieję, trochę to jeszcze potrwa leczenie...
UsuńBiedactwo, wspolnie na pewno uda nam się pomoc.
OdpowiedzUsuńTeż liczę na to ,że będzie dobrze :-)
UsuńSama kiedyś znalazłam pod blokiem umierającego kotka. Znalazłam dla niego pomoc i zrobiłam zbiórkę. Pieniążki udało się zebrać ale niestety kotka nie uratowaliśmy. Odszedł otoczony opieką w cieple i miłości. Wam życzę aby się udało. No i oczywiście dorzuciłam grosik.
OdpowiedzUsuńNiestety nie zawsze i nie wszystkie kotki da się uratować,
Usuńprzykro mi bardzo ,że ci się nie udało :-(
Dziękuję ci bardzo za grosik.
Kiedy patrzę na te biedne zwierzatka az mi łzy nachodzą. Mam nadzieję, że uda się pomóc mu i wyzdrowieje.
OdpowiedzUsuńRobimy , co się da...na maksa...
UsuńBiedny kotek, mam nadzieję że dojdzie do siebie .
OdpowiedzUsuńTeż na to liczymy...
UsuńBoże jaki bidulek....
OdpowiedzUsuńBidulek, też mi się serce kraje...
UsuńBiedny kotek, oby znalazł dobry dom.
OdpowiedzUsuńBędziemy szukać...
UsuńŻadne stworzenie nie zasługuje na taki los :(
OdpowiedzUsuńNa pewno...
UsuńTrzymam kciuki za kotka ;-)
OdpowiedzUsuńBiedactwo. Sliczny. Mnie sie cos robi gdy widze chore koty. Szkoda ze tak daleko bo bym zaraz go zabrala
OdpowiedzUsuńNajpierw trzeba go wyleczyć...
UsuńZapisałam sobie link, wieczorkiem bo udostepnie
OdpowiedzUsuńDziękuję ci bardzo w imieniu Frania...
UsuńPiękny kotek. Tak smutno. Oby znalazł szybko dobry dom.
OdpowiedzUsuńWyleczymy i będziemy szukać domku :-)
UsuńCudny kotek biedactwo. Strasznie musi cierpieć.
OdpowiedzUsuńCierpiał na pewno , teraz już mniej...
UsuńJuż kilka dni temu udostępniłam u siebie na fb tą przykrą wiadomość :(
OdpowiedzUsuńOby znalazł dobrą opiekę :* będę trzymać kciuki.
Dziękuję ci bardzo za udostępnienie i kciuki ...
UsuńPłakać się chce na samą myśl o tym, co to maleństwo przeżyło :/
OdpowiedzUsuńFakt , przeżył dużo...ale najgorsze ma chyba za sobą...
UsuńMam nadzieję, że kotek znajdzie dobroć w świecie. Trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńDziękujemy za kciuki ...
UsuńSama mam trzy koty i nie wyobrażam sobie wyrzucić członka rodziny na ulicę. Nie wiem, co kieruje takimi ludźmi i jak w ogóle tak można. Trzymam mocno kciuki za kotka!
OdpowiedzUsuńDziękujemy za kciuki...
UsuńMam już trzy ... ostatni przyplątał się chory srający odwodniony zarobaczony ze świerzbowcem ale dał radę - po kroplówkach i miesięcznym leczeniu został u nas :) Więc wiem jak to jest jak widzisz kocie nieszczęście
OdpowiedzUsuńWiem jak to jest, to nie pierwszy kot , któremu pomagam...
UsuńAż serce pęka :(
OdpowiedzUsuńNiestety takie są historie kocie...
UsuńPiękny gest z Twojej strony ❤️
OdpowiedzUsuńZwierzakom jest wyjątkowo ciężko gdy chorują....bidulek ...
OdpowiedzUsuńBiedactwo :( żal patrzeć jak zwierzątka cierpią
OdpowiedzUsuńSerce peka na taki widok:( piękny kot a tyle przeżył
OdpowiedzUsuńO rany, mam nadzieję, że szybko znajdzie dom i opiekę.
OdpowiedzUsuńFranio jest śliczny. Trzymamy kciuki że wyzdrowieje i znajdzie kochających właścicieli i wspaniały dom. Należy mu się podwójnie za te cierpienia.
OdpowiedzUsuńSzkoda mi tych wszystkich zwierząt bez domów, opieki.
OdpowiedzUsuńBiedactwo. Piękny kotek. Sama mam w domu kota. Udostępniam na FB.
OdpowiedzUsuńBiedaczysko :( szkoda mi wszystkich zwierzaków, zasługują na szczęście. Bezwarunkowe!
OdpowiedzUsuńNie rozumiem ludzi. Właśnie czytałam we włoskiej gazecie (mieszkam w Italii), że ktoś zostawił kota zamkniętego w klatce i wrzucił go do kosza na śmieci. Na szczęście o uratowano. Ludzie to bestie.
OdpowiedzUsuńNie wiem jak można takie rzeczy robić!
UsuńNie jestem fanem kotów, a mimo wszystko ten mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńudostępniłam na FB. Śliczny kotek. trzymam kciuki żeby znalazł ciepły dom, z którego nikt go już nie wyrzuci.
OdpowiedzUsuńPrzesłałam info znajomym. Wierzę, że uda nam się pomóc.
OdpowiedzUsuńBiedactwo :( udostępniam na facebooku
OdpowiedzUsuńGdyby Franio był człowiekiem i mógł przekonać się, z jak dużym odzewem w swojej sprawie ma do czynienia, pewnie wzruszyłby się.
OdpowiedzUsuńCzy udało się znaleźć mu dom?
Rzeczywiście śliczny kot, mam nadzieję, że mu się uda...
OdpowiedzUsuńA na jakaś operacje będzie wysłany ?
OdpowiedzUsuńStraszne jacy ludzie potrafią być nieludzcy.
OdpowiedzUsuńBiedny....
OdpowiedzUsuń