Maks i Desta starzeją się w zastraszającym tempie...
Nie chcą przebywać na dworze.
Po zjedzeniu i wysikaniu wracają do domu szybciutko.
Kiedyś była w radio audycja na ten temat.
Niektóre starzejące się psy nie lubią przebywać na dworze.
Nie zmuszam, nie to nie.
Maks i Desta w tym roku bardzo źle znoszą upały.
Jeszcze nie chorują, ale ...
- Maksiu chcesz na spacer - pytam się psa
- Nie - odpowiada Maks
Czas długich spacerów minął...
Najchętniej leżą i jedzą.
Niechętnie wychodzą na podwórko.
Powoli znikają z mojego życia........
To smutne...wiem coś o tym...
OdpowiedzUsuńNiestety wszyscy wiemy ...
UsuńNiestety...
UsuńDestunia calkiem zbielala, ale Maksiu wcale nie wyglada na staruszka. W jakim sa wieku?
OdpowiedzUsuńSlyszalam od weta, ze psy jak ludzie, nie maja ochoty na ruch, ale to wcale nie jest dobrze, powinny sie ruszac (oczywiscie przy sprzyjajacej pogodzie, bo serduszka slabe). Spacery musza byc krotsze, ale powinny odbywac sie regularnie.
Desta ma 10 lat a Maks 11 lat...
UsuńNa krótko one wychodzą, ale coś w tym roku takie niechętne aż dziwne...
Starość także u zwierząt potrafi być niefajna, ale najgorsza jest chyba nasza bezradność.Sympatyczne te twoje pieski:-)
OdpowiedzUsuńTak naprawdę to nic nie mona zrobić...
UsuńŚliczne mordeczki.Miłego dnia życzę.
OdpowiedzUsuńDziękujemy , miłego !
UsuńDuże psy starzeją się nieco szybciej niż małe rasy.Mój ślicznota żył 16,5 roku, i niemal do samego końca chętnie wychodził z domu. Kilka ostatnich dni przed uśpieniem, nie chciał wracać do domu, ciągnął gdzieś przed siebie, zupełnie nie reagując na to, że mówiłam o powrocie do domu. Wet mi powiedział, że wiele psów czując zbliżający się kres życia wręcz ucieka z domu, by się zaszyć gdzieś w krzakach i tam zasnąć na zawsze. Mój nie miał jak uciec, chodził na smyczy. A najgorsze były dwa ostatnie dni, bo stracił zdolność samodzielnego picia i jedzenia oraz stracił wzrok. Musiałam go poić strzykawką i nosić po domu z pokoju do pokoju. To była sobota, a w poniedziałek wet zadecydował,że nie można psa dłużej męczyć.
OdpowiedzUsuńBiedny psińcia, ale i tak nic nie można było poradzić...
UsuńPsie mordki w Klubie Kota? Lubię to!
OdpowiedzUsuńJak najbardziej :-)
UsuńWidać po ślepkach.
OdpowiedzUsuńAno widać...
UsuńStarość naszych podopiecznych bardzo nam ryje psychikę, bo to proces nieubłagany i nie po powstrzymania.
OdpowiedzUsuńNiestety nie mamy na to wpływu ...
UsuńWczoraj dzień psa:)
OdpowiedzUsuńAno właśnie...:-)
UsuńSmutne, ale taka jest już kolej rzeczy.
OdpowiedzUsuńMój Niko ma już 12 lat i też u niego zauważam objawy starości.
Miłego dnia Krysiu:)
Niestety pieski starzeją się tak jak ludzie...
UsuńMiłego dnia Aniu !
Krysiu wiem jak to jest...
OdpowiedzUsuńNie mniej mam nadzieje, że Twoje psiska nie odejdą tak szybko.
Młodość ich już minęła :-(
UsuńJakie to smutne... łzy cisną się do oczu... Smutno patrzeć, jak towarzysze życia się starzeją i powoli znika chęć do zabawy. Przykro mi.
OdpowiedzUsuńNiestety , pieski tak powoli odchodzą, dobrze,że nie chorują..
Usuń