26/04/17

Azyl dla królików



Jest taka świetna strona o królikach  Azyl dla królików
 
Zaglądam do nich stale i systematycznie.

Ręce opadają, bo ludzie jak zwykle biorą śliczne zwierzątka 
a jak się znudzi, to wyrzucają dosłownie na ulicę.
Wkurzające...






Króliki są często znajdowane na ulicy i oczywiście mocno chore...

Króliczki są przepiękne i towarzyskie,ale jak zwykle potrzebują naszej pomocy.

Kto może niech pomoże i jak może.

Sklep Uszatkowo pomaga Azylowi w utrzymaniu króliczków.
Można tam zakupić różne produkty dla tych biedaków futrzastych.
a sklep dostarczy do Azylu tutaj kliknij.


Link do Azylu dla królików  http://www.azyl.vot.pl/
Link na Facebooka  https://www.facebook.com/AzylDlaKrolikow
Link do sklepu https://uszatkowo.pl/


Na blogu można obejrzeć mnóstwo pięknych zdjęć królisi...
Nawet nie wiedziałam ,że mogą być tak różne...




21 komentarzy:

  1. Jeszcze jeden smutny obraz naszego społeczeństwa, niestety...

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie rozumiem jak można wziąć zwierzę, a potem je wyrzucić na ulicę. To nieludzkie!
    Zwierzęta czują, przywiązują się, kochają... Zatrważające...
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. W moim rodzinnym domu mama hodowała kiedyś króliki i każdy miał swoje imię. Jako ze moi rodzice mieli tylko córki, więc ja robiłam im klatki, bo nieźle potrafiłam posługiwać się typowo męskimi narzędziami.
    Nigdy nie widziałam wyrzuconego królika, ale jest to prawdopodobne.
    Cieplutko pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te wszystkie króliczki na blogu sa właśnie takie wyrzucone i odrzucone...
      Ciepło pozdrawiam...

      Usuń
  4. Smutne to Krysiu.
    Króliki pamiętam z dzieciństwa, mój tata hodował.

    OdpowiedzUsuń
  5. Smutne to Krysiu.
    Króliki pamiętam z dzieciństwa, mój tata hodował.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba dubel...coś Internet szwankuje , u mnie też...

      Usuń
  6. Króliki są genialne. Wbrew pozorom, to bardzo ciekawe i wdzięczne zwierzątka. Wiem, bo miałam ich bardzo dużo. Od takich ze sklepów ze zwierzakami, po króliki odratowane (wyrzucone, lub przeznaczone do zjedzenia, takie zwykłe, tuczne).
    Króliki miały swoje domki, były leczone i regularnie szczepione. Co ciekawe, takie wielkie króle hodowane przez ludzi na pasztet, są często bardzo, naprawdę bardzo miłe i chyba przywiązują się do właścicieli.
    Widziałam w jakich warunkach, ludzie potrafią trzymać króliki. Te, które udało mi się "złowić", często były dość brudne, miały świeżbowca w uszach, rany od pogryzień i wystrzępione uszyska. Tak się składa, że gdy króle (zwłaszcza niekastrowane samce) w dużej ilości są trzymane w małych pomieszczeniach, zaczynają ze sobą walczyć o miejsce i wtedy, naprawdę może polać się krew.
    Pamiętam też przypadek wielkiej, poczciwej królicy, która chyba musiała być bita, ponieważ weterynarz stwierdził, że te gule na jej ciele, to były ogromne krwiaki.
    Ech, znowu się rozpisałam. Za dużo "gadam".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gadaj , gadaj ciekawe rzeczy opowiadasz...
      Wracaj i opowiedz jeszcze o króliczkach...
      Nie znam tego tematu zupełnie...

      Usuń
  7. Trudno mi czytać takie strony, bo zastanawiam się zawsze jak nieludzcy potrafią być ludzie... :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez tak mam, ale mimo wszystko zaglądam, bo polubiłam króliczki...

      Usuń
  8. Nie lubie krolikow i nigdy w zyciu nie wzielabym krolika na wychowanie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Gdzieś czytałam taki cytat: "Gdyby zwierzęta wierzyły w Boga, to szatan w ich oczach wyglądałby jak człowiek".

    OdpowiedzUsuń
  10. Pewnego razu, gdy wracałam wieczorem z pracy, przez drogę kicał mi właśnie taki królik, który komuś się znudził...
    Wciąż nie pojmuję, że ludzie mogą traktować zwierzęta zupełnie przedmiotowo...

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...