.
.
Na pierwszy rzut do spotkania z Karolkiem.wybrałam Czekoladowego Joe.Czekoladowy umie się bić , widziałam widziałam...
Poza tym ma grube futro , które go chroni przed zębami i pazurami.
Widziałam jak na ulicy Karolek lał się z kocurami.
Byłam pełna strachu...
Trudno będzie co będzie,
a tu niespodzianka zobaczcie co one zrobiły :-)))))))
nic a nic, zero reakcji, zero syku, zero pazurów, szok, normalny szok...
Spotkanie w pokoju na parterze
i następnie Karolek dostojnie chociaż szybko zwiał do piwnicy :-)))
Czekoladowy oczywiście za nim,
a ja za nimi z aparatem i ciągle w strachu,żeby nie doszło do walki.
W swoim pokoju Karolek wił się pod moimi nogami robiąc ósemki.
Po prawej koło drzwi siedział Czekoladowy i patrzył na niego..
Karolek z nerwów zajął się jedzeniem...
Czekoladowy zajął się zwiedzaniem pokoju.
Następnie wsadził pyszczek do miski Karolka i zaczął się posilać.
Zdziwiony Karolek tylko patrzał.
Tutaj przez moment myślałam ,
że dojdzie do łapoczynów i wystawiłam jako bufor własną nogę.
Nudno i spokojnie , więc w końcu poszliśmy sobie z Czekoladą na górę.
Karolek jeszcze został,
tylko śpi w tym swoim pokoju
tylko śpi w tym swoim pokoju
ale codziennie jest wypuszczany na spotkania z Czekoladowym...
Świetna wiadomość :D Ciekawe jak pójdzie Karolkowi spotkanie z płcią piękną.
OdpowiedzUsuńPrzemek_1969 nie masz pojęcia jak ja się ucieszyłam,
OdpowiedzUsuńże tak to spokojnie się odbyło :-)
To dobrze, że tak wyszło-bo mały nie miał by szans.
OdpowiedzUsuńSuper, bardzo się cieszę. Panowie zrezygnowali z pierwotnych instynktów na rzecz cywilizowanych zachowań, brawo! ;-)
OdpowiedzUsuńno ładnie ładnie... widzę, że temat rozkręca się powoli... ;-)
OdpowiedzUsuńKultekiewicyanka odwrotnie Czekoladowy nie miałby szans
OdpowiedzUsuńWilddzik masz rację panowie zrezygnowali z instynktów na szczęście
Krzysztof witam na moim blogu :-)))
No,no ... oby tak dalej ! :))
OdpowiedzUsuńAmyszko mam nadzieję,że tak będzie...
OdpowiedzUsuńniesamowite, bez syknięcia nawet - Czekoladowy to wyjątkowy kot.
OdpowiedzUsuńNo proszę, a Hermann tłucze kotkę BASIC codziennie... Mamy nadzieję, że po wiadomym zabiegu przestanie być taki narwany.
OdpowiedzUsuńNasze Zwierzaki oba koty zachowały się bardzo dobrze
OdpowiedzUsuńInterjak myślę ,że po zabiegu się uspokoi :-)
Moim u ulubieńcem na Twoim blogu był Czekoladowy... Ale teraz zakochałam się też w Karolku... I serce mam rozdarte... ;-)))
OdpowiedzUsuńRzeka Czekoladowy ma cudowny charakter,
OdpowiedzUsuńa Karolek ma prawie taki sam charakter jak Czekolada :-)
Bo kocury to kochane są :-)
OdpowiedzUsuńEwung te dwa na pewno są kochane :-)
OdpowiedzUsuń