.
.
O Czekoladce można pisać w nieskończoność.
To nie jest kot , tak twierdziły moje koty przy pierwszym z nim spotkaniu.
Zgadza się, to nie jest kot.
Czekolada ma charakter psa.
Jest wszędzie ze mną, koło mnie, przy mnie.
Zawołam Czekolada, Czekuś, Czekulek i już jest przy mnie.
Niesamowite.
Miała rację Kordonia, która mówiła: " Weź persa a się zakochasz :-))))"
Miała rację, ale i charakter Czekoladowy ma odpowiedni do zakochania.
Czekoladowy Joe na inspekcji pokoju nr 3
.
.
.