Jak pływasz na jachcie,
jesteś na wodzie to na pewno się opalisz czy chcesz czy nie.
Jeżeli myślicie ,że to takie przyjemne, to się mylicie :-)))
Na jachcie na razie noszę :
... czapkę z daszkiem
... kapelusz słomkowy
... rękawiczki ogrodniczki,
... długie rękawy
... długie spodnie
A i tak się opaliłam ...cała jestem muśnięta promieniami słonecznymi.
Na buzi opaliłam się ,nie wiem kiedy i to za mocno.
Większość czynności na jachcie wykonuje się z gołą głową,
żeby nie zahaczać o linki i łatwo poruszać się,
a wszystko wykonuje się raczej szybko,
więc chwilami chodzę bez nakrycia głowy.
I tak w kółko załóż czapkę , zdejm czapkę, załóż kapelusz, zdejm kapelusz.
W ruch poszła wieczorem maślanka...:-)))
Kapitan obiecuje, że do końca sezonu to będę opalona jak murzynka.
Zgadzam się ,
nie dam rady osłonić się przed słońcem , nie dam rady upilnować się.
Na razie to dłonie mam jak murzynka a od nadgarstka jestem biała ?? :-)))
Cały czas mam takie zwariowane uczucie,
że skończyła się szkoła i właśnie jestem na wakacjach...
Coś niesamowitego...:-)
Z ostatniej chwili:
Prośba do Was wszystkich o zagłosowanie...
W słusznej sprawie
.
Cytat z wpisu http://bloganiam.blogspot.de/2017/05/prosba-o-gosy.html:
Jak pewnie wiecie, wydaję książki.
O każdej książce coś tu na ogół piszę, więc może niektórzy z Was pamiętają, że tom próz poetyckich Leszka Szarugi Trochę inne historie dostał nagrodę Warszawskiej Premiery Literackiej za wrzesień 2016 roku.
Konkurs odbywa się dość analogowo - nie ma strony z okienkiem, na które można by kliknąć. Trzeba wysłać mail na adres klubksiegarza@op.pl
w mailu zaś napisać, że głosuje się na książkę Leszka Szarugi Trochę inne historie, oraz podać swoje imię i nazwisko, ewentualnie telefon, bo wśród głosujących będą losowane nagrody. Można też wysłać zgłoszenie na kartce pocztowej na adres: Klub Księgarza, Rynek Starego Miasta 22/24, 00-272 Warszawa. Do 12 czerwca.
Więcej tutaj na blogu Świat to dżungla.
Bardo prosimy głosujecie , wdzięczność nasza będzie wielka...
Ty sie smaruj, Krystyna, bardzo wysokimi filtrami, bo razem z tytulem sternika dorobisz sie raka skory.
OdpowiedzUsuńSmaruję smaruję...Wiem...
UsuńKrysiu pięknie masz, ale na słońce uważaj. Sama dobrze wiesz, jak to się może skończyć........
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Wiem ,że trzeba uważać...
UsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Krysiu, a kremy z filtrami to gdzie??
OdpowiedzUsuńJest wszystko to o trzeba...
UsuńSłońce na wodzie może być niebezpieczne, wiec uważaj, nie spal się na sucharek:-)
OdpowiedzUsuńWiem ,że niebezpieczne , dlatego się chronię...
Usuńja sie nie opalam mnie słońce chwyta, dziś sie Pani w sklepie zapytała gdzie sie tak opaliłam a ja że tak mnie słońce łapie
OdpowiedzUsuńSą takie osoby , co łatwo chwytają słońce :-)
Usuńslonce pali do wody :)
OdpowiedzUsuńfoltruj sie :)
choc...ostatnio doszlismy do wniosku, ze moze ten rak skory to wlasnie po kremach z filtrami?
Zabezpieczam się , chociaż nie filtrami :-)
UsuńAle Ci zazdroszczę!!!
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia
Jest fajnie :-)
UsuńDziękuję :-)
Skąd ja to znam. Ostatnio wyszłam na dwór niby tylko książkę poczytać. A tak jakoś przygrzewało, było przyjemnie i błogo, że też wieczorem nie wiedziałam co robić, bo byłam nieco czerwona ;)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka :)
O, to wszystkich nas łapie słoneczko ;-)
UsuńPozdrawiam :-)