Od 10 lat chodziłam i gadałam do wszystkich, że sadzę topinambur, bo to roślina dobra na czas wojny. Miało to być śmieszne, ale teraz jakoś mi nie do śmiechu. I tak wykrakałam.
Niewiele osób wie o tym, że topinambur jest rośliną, którą warto posadzić w swoim ogródku, bo ma niesamowite właściwości nie tylko zdrowotne, ale również także zalety, jeżeli chodzi o przechowywanie.
Jak posadzisz wiosną to urośnie przez lato i możesz go zostawić spokojnie na zimę, a on wytrzyma nawet temperaturę do - 30°C.
A w zimie w razie potrzeby możesz go spokojnie wykopywać do użytku.
Posadzony na byle jakiej ziemi
- rośnie pięknie w jednym miejscu wiele lat
- ładnie kwitnie, jak małe słoneczniki,
- jest wysoki może zasłonić nieciekawe miejsca,
- nie rozprzestrzenia się sam, jeśli go nie rozrzucasz bezmyślnie na ogrodzie
- jak nie masz czasu, to go zostaw i nie wykopuj, będzie rósł uparcie
Zalety gastronomiczne:
- smakuje jak delikatny ziemniak,
- można go jeść na surowo
- ugotowanego, a gotuje się bardzo krótko
- można dodawać do surówek, sałatek, zup
Ja go posadziłam parę lat temu tutaj, gdzie teraz mieszkam.
Dostałam od sąsiadki garstkę bulw, bo akurat wyrzucała go i zapytała mnie czy nie chcę, a że miejsca mam mało w tym moim ogródku, to wrzuciłam na półkę i na wiosnę przy porządkach wyciągnęłam garść suszonych niewiadomoczego.
Eeeee mówię do siebie:
-Nie urośnie, ale wrzucę do ziemi...
Po jakimś czasie ze zdziwieniem stwierdziłam:
-Patrz urósł???????????????????????! piii.....
Twardy wojownik, ale Ty tego nie rób... :-)
I tak rośnie u mnie od 10 lat w różnych miejscach, bo go przekopię tu, przekopię tam...
Co prawda znam go dłużej i wiem, że jedyne czego nie znosi to braku wody, lubi jak się go podlewa, a więc można go sadzić w takich bardziej zacienionych, podmokłych z lekka miejscach.
Ziemniaki niestety na zimę trzeba wykopać, a topinambura nie, a więc przechowanie go jest bardzo łatwe :-)
Tak wygląda, jak urośnie, tak na wysokość 2,5 do 3 m.
Możesz więcej o nim poczytać jeszcze tutaj kliknij...
Mam jeszcze trochę do posadzenia topinambura, jak ktoś chętny to chętnie odstąpię.
Kryśka Ogrodniczka
PS. Jeśli ktoś ma ochotę posadzić go u siebie niech się ze mną skontaktuje na Facebooku na Messengerze i tam ustalimy szczegóły, odstąpię, mam jeszcze trochę sadzeniaków, na północy Polski gdzie mieszkam, jeszcze wegetacja nie ruszyła, czyli można go sadzić.
Na początek wystarczy dosłownie 2-3 kg małych bulw posadzić, wcale nie trzeba sadzić tych dużych, które są do spożycia.
Naprawdę widzę że ma sporo zalet kulinarnych ale i estetycznych.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak smakowo wzbogaci sałatkę warzywną, zamiast ziemniaka. :)
UsuńNa pewno jest się czym zachwycić.
UsuńChetnie bym go posadzila u siebie. Da siw gdzies kupic sadzonki?
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam okazji jeść topinamburu.
OdpowiedzUsuńJa również, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby przekonać się do tego warzywa. :)
UsuńTo też prawda, koniecznie jest co nadrabiać.
UsuńWidzę, że jest się czym zachwycić jeśli chodzi o to warzywo.
OdpowiedzUsuńDobrze, że jego przechowanie jest łatwą sprawą.
OdpowiedzUsuńLubię konkretne, praktyczne rady! Bardzo ciekawy post.
OdpowiedzUsuńJuż sam wygląd kwiatów skłania, aby się tą rośliną zainteresować, pięknie wygląda w przydomowym ogródku, a dodatkowa korzyść w postaci bulw.
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam o tym. Twój post ma walory edukacyjne.
OdpowiedzUsuńGdybym miała okazję to bym go chętnie spróbowała
OdpowiedzUsuńSłyszałam już o nim, ale jeszcze nigdy nie próbowałam.
OdpowiedzUsuńNigdy go nie jadłam, ale czytałam że to taki słodki ziemniak. Bardzo takich nie lubię, więc chyba nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Krysiu:)
Niesamowite. Wygląda jak korzeń imbiru. Nie dość, że ładnie wygląda to ma jeszcze tyle właściwości. Dzięki, że dzielisz się tą wiedzą.
OdpowiedzUsuńCieszy, że odkrywamy nowe bulwy, poszukujemy nowych smaków. :)
UsuńMam w ogrodzie topinambur ale nam nie smakuje. Wykorzystuję go na kwiat cięty a bulwy systematycznie ofiarowuję swojej fryzjerce, która przyrządza z niego zupę. Jakiś czas temu bulwy kupiłam w Selgrosie.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Chyba nigdy nie jadłam topinamburu, a wiem, że teraz jest on dość popularny w knajpach. Jestem ciekawa jego smaku.
OdpowiedzUsuńO zaciekawiłaś mnie, bo nie miałam okazji jeść jeszcze topinamburu.
OdpowiedzUsuńChciałam powiedzieć, że nigdy tego nie widziałam, ale jak zobaczyłam kwiatki to go rozpoznałam. Tylko nie wiedziałam, że to topinambur. Znaczy znam tylko kwiaty z widzenia. Nie miałam pojęcia, że bulwy się je. Niesamowite Kinga
OdpowiedzUsuńProszę bardzo! Widziałem te kwiaty, ale nie miałem pojęcia, że to topinambur jest i, że jego bulwy można jeść. :)
OdpowiedzUsuńTopinambur jest przede wszystkim wspaniałym prebiotykiem :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam okazji jeść topinamburu. To mało popularna roślina.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tym warzywie
OdpowiedzUsuńBardzo lubie topinambury, u nas je sie je dosc czesto :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie próbowałam. 🙂
OdpowiedzUsuń