Pochodziliśmy po Krynicy Morskiej dość dużo, więc i zgłodnieliśmy.
Zapytaliśmy miejscowych, gdzie można zjeść rybkę, ale dobrą.
Polecili dawną Centralę Rybną, w której zrobiono bar.
Nie ma to jak tradycja 😀
Rybka była rzeczywiście świeża i pyszna,
dopiero jak zjadłam, to pomyślałam, żeby zrobić zdjęcie,
ale ości na talerzu to raczej apetycznie nie wyglądają.
Polecamy ten bar.
Warto zajrzeć i zjeść pyszną rybkę.
Czynny do końca września.
Adres na ostatnim zdjęciu.
Adres Baru Rybka, dawna Centrala Rybna 😀
I tak dobrym obiadem pożegnaliśmy Krynicę Morską i lato w tym roku.
Jeśli będę w okolicy na pewno wpadnę tam na rybkę :)
OdpowiedzUsuńDaj znać koniecznie, zorganizujemy spotkanie przy rybie, a skoro ryba, to pewnie i Cezar się załapie. ;)
UsuńNiewątpliwie bar ma swój urok. Może i ja kiedyś do niego zawitam.
OdpowiedzUsuńNo tak, ości na fotce nie koniecznie fajne, ale to świadczy o tym, że ryba była bardzo smaczna:)
OdpowiedzUsuńTo fakt, zawsze w Krynicy tam jadam i nigdy nie byłam zawiedziona.
OdpowiedzUsuńOj skusiłabym się na świeżą rybkę, smacznie przygotowaną, tyle walorów odżywczych. :)
OdpowiedzUsuńA ostatnie zdjęcie mocno mnie rozmarzyło, tęsknota za morzem się włączyła. :)
UsuńZjadłoby się taką nadbałtycką rybkę... Jak tylko trafię w te rejony to na pewno skorzystam z Twoich wskazówek. Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńAż naszła mnie ochota na rybę w nadmorskiej knajpce! :)
OdpowiedzUsuńW Krynicy Morskiej nie miałam okazji jeszcze być.
OdpowiedzUsuńMoże na wiosnę...;o)
OdpowiedzUsuńNie mogę jeść ryb, ale do Krynicy chętnie bym się wybrała.
OdpowiedzUsuńMarzy mi się Krynica, podróż tam rowerem :d Warto wiedzieć, gdzie jeść wtedy :D
OdpowiedzUsuńByłam tam tylko raz w życiu, ale chętnie tam wrócę.
UsuńUwielbiam Krynice Morska, podobnie jak smazone ryby:). Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNabrałem ochoty na dobrą rybkę... ale do Krynicy za daleko! :(
OdpowiedzUsuńNa weekend faktycznie i ja mam za daleko, ale można byłoby się wybrać na kilka dni, najlepiej poza sezonem. :)
UsuńTyle ryb do wyboru :D
OdpowiedzUsuńJa byłam w Krynicy wiele razy, z chęcią zawsze tam wracam. Niestety akurat za rybami nie przepadam :/
OdpowiedzUsuńWstyd sie przyznac,alw jeszcze niw odwiedzilam krynicy a tak sporo o niej slyszalam :)
OdpowiedzUsuńI nawet, jak widzę, ceny rozsądne, warto się wybrać. :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie byłam w Krynicy Morskiej. No ale kto wie? Może kiedyś pojedziemy tam z rodzinką.
OdpowiedzUsuńJeszcze tam nie byłam, może w końcu się wybiorę. :-)
OdpowiedzUsuńByłyśmy w tym mieście raz przelotem, dziękuję za polecenie smacznego baru.
OdpowiedzUsuńO może jakieś normalne ceny, bo jak na razie to głównie słyszę o paragonach grozy :D
OdpowiedzUsuń