17/10/17
Ćwiczenia z makro w wersji z plackami
Dawno placków ziemniaczanych nie było, naszła mnie taka ochota,że szybko je zrobiłam, utarłam, oczywiście własnymi ręcyma przy pomocy maszynki do mielenia mięsa z przystawką do warzyw polskiej marki Zelmer, trochę lat mi służy i nie psuje się tak jak te zagraniczne wynalazki, nie będę wskazywać palcem , ale po sąsiedzku produkują i kiedyś mieli markę dobrej roboty, teraz niestety mam kilka urządzeń , które są szajsem...
Wracając do placków utarłam ziemniaczki z dodatkami, przepisu nie będę podawać , bo każdy ma swój i mój nie jest niczym nadzwyczajnym, a raczej standard i tak sobie smażę
i myślę, co by tu jeszcze zrobić, bo wykonywanie jednej czynności na raz to dla mnie to stanowczo za mało .
I taka myśl mnie naszła ,że znowu a może makro ???
Przy smażeniu zawsze jest czas na myślenie :-)))
Jak umieszczę te zdjęcia placuszków na blogu
będzie kultura , porada, kulinaria i wpis w jednym :-)))
I tak powstały te apetyczne zdjęcia placuszków. Zjadłam je z cukrem i śmietaną, tylko tak jem. Hm... może jednak nie tylko tak , jeszcze jako placek po węgiersku..
I weź zgadnij dlaczego czasami zdjęcia smartfonem zamiast poziome są pionowe ??
Staram się robić tak samo jak te zdjęcia powyżej, a jednak wyszedł pion?
Może ktoś wie dlaczego one są pionowe ??
Ja chcę poziome zdjęcia...
Może ktoś doradzi ?
Placków już dawno nie ma, proszę nie robić sobie apetytu i tak bym nie poczęstowała, bo za daleko, chyba że kurierem, ale znowuż to za drogo by było :-)
Najlepiej radzę zrobić sobie samemu i zjeść smacznie z własnymi dodatkami.
Smacznego :-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
No to tak bardzo własnymi rękami ich nie starłaś, pomogła Ci maszynka;))
OdpowiedzUsuńA ja trę na tarce z dużymi oczkami. Robię często wersję "holenderską", czyli dodaję do startych ziemniaków odrobinę mąki ziemniaczanej i starty żółty ser, jajko, sól, trochę curry oraz starty żółty ser typu cheddar. Do tego surówka i mam pełnowartościowy obiad.
Miłego;)
O, spróbuję nastepnym razem taka wersję, ciekawa :-)
UsuńNajlepiej rób zdjęcia dużo większe, niż to, co chcesz pokazać i potem po prostu kadruj odpowiednio - genialnym programikiem do podrasowania zdjęć w telefonie jest SnapSeed, polecam gorąco, jak gorące i smaczne są te placki :)
OdpowiedzUsuńDziekuję ci bardzo za dobre rady, przydadzą się...
Usuńostatnio jadłem placki z ziemniaków tak grubo utartych, że przypominało to stertę mini frytek połączonych trwale ze sobą... to miało jakąś regionalną nazwę, niestety zabacułem ją, ale koncepcja była zaiste ciekawa...
OdpowiedzUsuńp.jzns :)...
O , to warto moż epoeksperymentować :-)
UsuńUwielbiamy placki ziemniaczane...pyycha!! Musze zrobic bo juz dawno u mnie w kuchni ich nie bylo, 👍
OdpowiedzUsuńMnie też tak własnie naszło na placki, bo dawno nie było :-)
UsuńJako techniczne antytalencie ze zdjęciami nie pomogę - sama mam ten problem (i wiele innych! ;)). Ale placki wyglądają tak oblędnie, że sama dziś chyba zrobię :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie, ja tez robię, bo robię ;-)))
UsuńZdjęcia byłby lepsze, gdyby były ciut większe. Tzn zrobione z dalszej odległości
OdpowiedzUsuńDziękuję za podpowiedź, na przyszły raz tak zrobię :-)
Usuńja jakoś nie przepadam za plackami. No chyba że placek po cygańsku... swoją drogą to dawno nie jadłam
OdpowiedzUsuńA ja lubię :-)
UsuńBardzo to niemiłe, że byś nie poczęstowała takimi pysznościami :)
OdpowiedzUsuńAle jak ?? :-)))
UsuńUwielbiam placki ziemniaczane. Również je ostatnio robiłam i zniknęły raz dwa.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jak się robi nie za często, to znikają jak zaczarowane ;-)
UsuńTeż dawno nie robiłam ,ale wolę chyba tarte na grubej tarce :-)Warto dla koloru dodać marchewki lub kurkumy...
OdpowiedzUsuńWypróbuję i ten sposób...:-)
UsuńPyszne placki! Uwielbiam takie domowe, pyszne dania!
OdpowiedzUsuńTo mi się podoba. Chętnie bym rozsmakowała się w takich pysznościach, a tu proszę - już nic nie zostało? No nie ładnie! A tak skusiłaś... :D
Pozdrawiam ciepło! :)
To z chytrości sama zjadłam ;-)))
UsuńPozdrawiam ciepło :-)
No i Krysiu narobiłaś mi ochoty, jutro eobię placki ziemniaczane i gotuję zupę ogórkową. Chodzą za mną już od dawna :)
OdpowiedzUsuńSerdeczności.
Samej sobie narobiłam też ochoty :-)))
UsuńUwielbiam domowe placki, a Twoje wyglądają bardzo apetycznie:)
OdpowiedzUsuńI samczne były :-)
UsuńNo i to tak klapa. Smaka zrobiłaś! A co?! Nie ładnie, nie ładnie.
OdpowiedzUsuńMakro ładne. Też mi się tak dzieje czasem - od czego to zależy? Nie wiem.
A wracając do placków to u nas do całej konsystencji dosypuje się płatki owsiane ;)
pozdrawiam
Też wypróbuję, warto troszkę zmieniać przepis :-)
UsuńPozdrawiam ;-)
Ja tez dzisiaj na obiad miałam placki ziemniaczane. Też bardzo je lubimy. Robię je w 30 sek w Thermomixie. Jemy najczęściej z pikantnym sosem pomidorowym. Dzisiaj jedliśmy z Ajvarem. Mam na zimę spory zapas.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Thermomix to jest bardzo fajna sprawa :-)
UsuńPozdrawiam :-)
Smaczny post. Zasiadłabym z Tobą:-)
OdpowiedzUsuńTaak miało być :-)
Usuńsuper pomysł na placuszki.
OdpowiedzUsuńTak od czasu do czasu, pycha :-)
Usuńuwielbiam placki ziemniaczane, ale na słodko jeszcze ich nie jadłam.
OdpowiedzUsuńJa jadam w każdej wersji :-)
Usuń