03/08/12
A za oknem jest przedszkole
Maja wygląda przez okno, bo jest tam przedszkole i są dzieci. Jest bezpiecznie , bo są kraty.
Za chwileczkę pojawia się Karol i robi się jakby trochę mniej bezpiecznie,
bo dziury są za duże jak na kota.
A po chwili przychodzi Czekoladowy i skończyło się wyglądanie przez okno !
Zamknęłam na 4 spusty....
Czy oni muszą robić wszystko grupowo ??
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Koniecznie musisz założyc siatkę na okno i wtedy wszyscy będą mogłi wyglądać grupowo:))
OdpowiedzUsuńKasy by mi nie starczyło na te siatki ,
Usuńbo tutaj jest mnóstwo okien:-)))
Jak fajoska malutka pscółka Maja:)Ja się tak patrzę na te kraty i to jak się kurczowo ich trzyma, to mi się wydaję ,ze dziecinę zapuszkowali. Za co się pytam ?Dobrze,że Karolek jej niewolę osłodził:)
OdpowiedzUsuńJa też mam takie uczucie , jak w więzieniu :-)))
Usuńa Karolek grzeczny, wiadomo, bure są itd..:)
OdpowiedzUsuńKarolek jest bardzo grzeczny :-)
Usuńa mnie od razu przyszła myśl...a głowa dziecięcia tam nie zaklinuje się??? ...oj coś czuje ,że ta dwójka jeszcze da ci nieźle popalic...z czasem..hihihihi
OdpowiedzUsuńNie zaklinuje , to tylko na zdjęciach nie wiem czemu takie wyszły ,
Usuńsą mniejsze od główki Maji...
ta dziecięca dupinka wypięta w tych majtosach w takiej desperackiej ciekawości....dziś Maja zdominowała bloga :)
OdpowiedzUsuńTaki wiek , wszystko ją interesuje :-)))
UsuńTo sa bardz slodkie zdjecia: dzieciaczki i kociaczki :) I jakie ladne imie :Maja :)
OdpowiedzUsuńMnie się też podoba to imię,
Usuńtakie fajne dla dziewczynki :-)
ale fajnie :D :D :D
OdpowiedzUsuń:-)))
UsuńMaję jednak bardziej interesowały dzieci za oknem niż kotek na parapecie. Każdy woli swoje stado.
OdpowiedzUsuńA tak, Maję bardzo interesują dzieci , taki etap chyba w jej rozwoju :-)
UsuńSuper to pierwsze zdjęcie z Karolkiem!:)) Wzruszające!
OdpowiedzUsuńKot i dziecko to zawsze fajny widok :-)
UsuńO tak! I jeszcze patrzą w jeden punkt:) Wróciłam popatrzeć:)
Usuń:-)
UsuńNie zawsze jest tak spokojnie :-)
Dziecko i kot, bardzo do siebie pasują. Maluch uroczy!!!
OdpowiedzUsuńA tak, też to zauważyłam :-)))
UsuńPewnie, że muszą, bo razem raźniej :-)))
OdpowiedzUsuńBroić pewnie też raźniej ?? :-)))
UsuńNo jak nie, jak tak ;-)))))
UsuńTo mnie wykończą :-)))
UsuńUdana ta twoja parapetowa sesyjka .....
OdpowiedzUsuńA dziękuję :-)
UsuńA dlaczego w tym oknie są kraty? Ze względu na dziecko to faktycznie bezpiecznie:))
OdpowiedzUsuńBo ciągle nie mamy czasu zdjąć :-)))
UsuńAle fajowsko wszyscy wygladają;)
OdpowiedzUsuńA koty przez te okna tak niepostrzeżenie nie wychodza?
Nie nie wychodzą na szczęście,
Usuńale nie pozwalamy...
Grupowo więcej zdziałają ;-) W końcu w grupie siła.
OdpowiedzUsuńWłaśnie tego chcę uniknąć :-)))
UsuńPodejrzewam,że Karolek pilnuje Mai>>> Pozdrowionka.
OdpowiedzUsuńBardzo możliwe :-)
UsuńPozdrowionka
A mówią że kot samotnikiem jest. Ale może się mylę nie mam doświdczenia
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Różnie to bywa jak u ludzi :-)))
UsuńPozdrawiam
Jak robić rewolucję lub ucieczkę z Alcatraz to tylko grupowe, a nie jakaś tam samotna manifestacja!
OdpowiedzUsuńO rewolucjonistę mamy :-)))
UsuńMaja wygląda cudownie.
OdpowiedzUsuńCzy nie pomyślałaś o siateczkach do okien?
Byłoby bezpiecznie i komary nie wlatują.
Pozdrawiam
Myślałam , ale tak z 20 okien ??
UsuńPozdrawiam
ah jak ja kocham prążkowane koty, normalnie wszystkie bym przytuliła... kochane pluszaki:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i ZAPRASZAM JAK NAJWIĘCEJ OSÓB DO PRZECZYTANIA MOJEGO DZISIEJSZEGO WPISU.
http://call-mebaby.blogspot.com/
Byłam , przeczytałam...
UsuńŚwietne fotki :) A z dziećmi i zwierzakami tak bywa, że nie zawsze robią to co nam odpowiada :) Musimy być zatem na maksa czujni. Pozdrawiamy :)
OdpowiedzUsuńOj cały czas na maksa jestem czujna, masz rację :-)
UsuńPozdrawiam :-)
A czy ja mogę poprosić o zdjęcie Majeczki tak bardziej z przodu...?? Może być bez tego okratowania...;o)
OdpowiedzUsuńOk, jak wróci z wakacji to zrobię jej sesję,
Usuńale nie jest łatwo, bo próbowałam :-)))
Bardzo rozczuliły mnie te zdjęcia, bo przypomniały moją Zuzankę i kotkę Lucynkę :(.
OdpowiedzUsuńNa tej kracie łatwo przyczepić taką tanią siatkę do ochrony roślin przed ptakami, kot nie przejdzie.
Ja mam to rozwiązane inaczej logistycznie,
Usuńal chyba o tym napiszę...
Słodki widok:) Widok małych dzieci zawsze mnie tak jakoś rozrzewnia...:)
OdpowiedzUsuńA wiesz, że ja też mam za oknem (po drugiej stronie ulicy) przedszkole?:)
Pozdrawiam serdecznie:)
To mamy podobne widoki :-)))
UsuńPozdrawiam serdecznie
Niby nie muszą ale w takim towarzystwie jest weselej.Gdyby tak jeszcze dołączyła moja wnuczka Gaja to dopiero byłoby wesoło. Uwielbia koty. Serdeczności.
OdpowiedzUsuńFaktycznie, jeszcze jedna mała osóbka i byłoby naprawdę wesoło :-)))
UsuńSerdeczności
Śliczna scenka z oknem w tle.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dziękujemy :-)
UsuńPozdrawiam
Choć na parę okien poszukaj jakiejś siatki. A jak sobie radzicie w czasie upałów?
OdpowiedzUsuńTo jest parter...
UsuńOkna są uchylane, a kotów nie ma.
Ta sytuacja była wyjątkowa.
Ja mam to zupełnie inaczej logistycznie rozwiązane
niż w normalnych domach.
Zgrany duet... aż trudno powiedzieć, kto słodszy :D
OdpowiedzUsuńOboje słodcy jak cukierki :-)
UsuńZ tą siatka dobry byłby pomysł :)
OdpowiedzUsuńNa pewno , tylko że chyba nie da rady...
Usuńojejku jak ja kocham te pieluchowce :)
OdpowiedzUsuń:-)))
UsuńA kto by nie kochał :-)
hi hi no co, ciekawie za oknem, to wyglądają :)
OdpowiedzUsuńTrafnie to ujęłaś :-)))
UsuńMolka też lubi wyglądać przez okna, ale sama nie wejdzie a nie zawsze chce mi się z nią siedzieć, bo wiadomo, że jamniki nie mogą skakać z tak wysoka. :)
OdpowiedzUsuńA tak , wiem ze względu na kręgosłup...
UsuńWłaśnie to, że robią wszystko razem jest najbardziej urocze... :)
OdpowiedzUsuńDzieci i zwierzęta często podpatrują/naśladują siebie nawzajem, co daje przekomiczny efekt :D