.
.
Przyłapałam Czekoladowego, jak znowu chciał się dostać do tabletek.Tak było kliknij tutaj.
Ręce mi się trzęsły z emocji, zdjęcia wychodziły mi źle,śpieszyłam się,
a Czekoladowy krążył koło drzwiczek i nawet łapką próbował otwierać.
Oczywiście jak to u Czekoladki pół metra w jedną stronę, pół metra w drugą nie miało znaczenia ...
Kochany łobuziak :)
OdpowiedzUsuńBardzo kochany :-)
UsuńUroczy łobuziak :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
I uroczy też :-)
UsuńFantastyczny łobuziak. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńI fantastyczny, bardzo się kochamy :-)
Usuń:D I udało mu się zdobyć przysmak?
OdpowiedzUsuńNie , nie udało , czuwałam :-)
UsuńDaj mu tableteczkę za tyle inicjatywy!;-)))
OdpowiedzUsuńSkoro tak życzysz , to zaraz będzie podane ;-)))
UsuńSejfu Ci trzeba zdecydowanie!! :)
OdpowiedzUsuńZastanowię się nad tym :-)))
Usuńczyli on nie gruby...tylko taki dobrze umięśniony:))))...bo sprawny cholerka!!!!kochana czekoladka:)))
OdpowiedzUsuńTak sprawny, jak czegoś chce :-)))
UsuńCzyżby już zasmakował w tableteczkach ?
OdpowiedzUsuńGdyby się dobierał do kiełbaski, szyneczki, to rozumiem, ale tabletki...
Serdecznie pozdrawiam
Właśnie tego też nie rozumiem...
UsuńA może tam waleriankę masz ? ;))
OdpowiedzUsuńNie mam, ale coś mu pachnie okrutnie ;-)
UsuńA to lekoman z tego Czekolady ;-)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, a ja robię za dostawcę !!
Usuńfakt.. smutny widok psiakow w schronisku .. w zabrzańskim jest ok 300 psów a wakacje dopiero przed nami .. ;/
OdpowiedzUsuńAle dużo :-(
UsuńTo ci dopiero numerant, a może zaczyna się u niego kocia skleroza i potrzebuje tabletki na pamięć? :)
OdpowiedzUsuńChyba coś w tym jest,
Usuńchyba czegoś mu brakuje,
bo Czekolada stosuje dietę monotematyczną...