Ładne zwierzęta. W dzieciństwie w domu rodzinnym chodowaliśmy koty. Duże czarne przede wszystkim trzymały się u nas samce, nie wiem czemu. To były prawdziwe szczurołapy. Chociaż mieszkaliśmy w mieście. Jeden z nich szczegulnie, z dużym wysuniętym pyskiem. Siadał przy ulicznej studzience kanalizacyjnej i czekał na to co wyjdzie z kanalizy. Byli to dobrzy myśliwi, a jednak. Wszystkie choć byłem nastolatkiem potrafiły mnie na tylnich łapach prosić o jakieś smakołyki z moich posiłków. Wystarczyło że im raz albo dwa pokazałem. Bardzo sprytne koty. No ale ja nie oceniam istot żywych poprzez wygląd, stąd może był to dla nich szacunek z mojej strony. I niebały się mi pokazać ze swoim kombinowaniem.
Ładne zwierzęta. W dzieciństwie w domu rodzinnym chodowaliśmy koty. Duże czarne przede wszystkim trzymały się u nas samce, nie wiem czemu. To były prawdziwe szczurołapy. Chociaż mieszkaliśmy w mieście. Jeden z nich szczegulnie, z dużym wysuniętym pyskiem. Siadał przy ulicznej studzience kanalizacyjnej i czekał na to co wyjdzie z kanalizy. Byli to dobrzy myśliwi, a jednak. Wszystkie choć byłem nastolatkiem potrafiły mnie na tylnich łapach prosić o jakieś smakołyki z moich posiłków. Wystarczyło że im raz albo dwa pokazałem. Bardzo sprytne koty. No ale ja nie oceniam istot żywych poprzez wygląd, stąd może był to dla nich szacunek z mojej strony. I niebały się mi pokazać ze swoim kombinowaniem.
OdpowiedzUsuńU nas też przez dłuuuuuugi czas były tylko czarne koty wychodzące,
Usuńale to były czasy bezpieczniejsze dla kotów.
Ale fajnie wyglądają!!Kotek-miniaturka pieska.Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńMasz rację, jak miniaturka :-)
UsuńNigdy nie wiadomo, kiedy miłość spadnie na człowieka, psa, kota i każdą istotę żyjącą;-))
OdpowiedzUsuńA fakt ;-)
UsuńŚliczna parka :-)
OdpowiedzUsuńKolorami do siebie pasują ;-)
UsuńWłaśnie zauważyłam, że są bardzo z umaszczenia do siebie podobne, może to je przyciąga :)
OdpowiedzUsuńJednak przyjaźń między psem i kotem jest możliwa :)
A możliwa , możliwa przyjaźń :-)
UsuńTeraz takie umaszczenie futra i sierści jest trendy, więc co się dziwisz że śpią razem :))
OdpowiedzUsuńCudny zestaw :))
Nawet nie wiedziałam ,że jest trendy ???
UsuńCiągnie swój do swego ;-)))
OdpowiedzUsuńObie bardzo spokojne :-)
Usuńkiedyś tak sypiała moja jamniczka z kotką Mizią, potem Figa z kotką Zuzią... szkoda, że już nie mam w domu takich scen, ale czas pokaże...
OdpowiedzUsuńMoje też długo nie sypiały z Destą.
UsuńAle coś im się stało w tym roku
i zaczęły przychodzić na jej posłanie.
Strasznie lubie takie zdjecia :)
OdpowiedzUsuńMoje zwierze niestety rzadko organizują sobie odpoczynek międzygatunkowy.
U mnie też dopiero teraz tak zaczęły spać ze sobą :-)
Usuńpiękne bliźniaczki :)
OdpowiedzUsuń