W tę ostatnią niedzielę pogoda była piękna, więc ruszyliśmy na otwarcie sezonu rowerowego. Bardzo późno te otwarcie sezonu w tym roku, bo w zeszłym roku otwarcie było 28 lutego, a teraz 11 kwietnia, masakra :-)
Na ścieżkach rowerowych, których w naszym mieście jest bardzo dużo i szykują się następne ciekawe trasy, było tym razem wielkie mnóstwo rowerzystów :-)
Zieleni nie widać, a raczej bardzo słabo, taka ta wiosna....
Kondycja jeszcze nasza marna, nie dojechaliśmy do końca trasy, bo przez cały rok mało jeździliśmy z powodu koronowirusa, ale liczymy, że w tym roku wszystko nadrobimy :-)
Nie ma to jak bagażnik na rowerze, wszystko można zdjąć i wrzucić nie niosąc na własnych plecach i to właśnie sobie bardzo cenię na rowerze :-)
Zapraszam do nowej kociej grupy
Masz kota? Kochasz koty?
Pogoda jest naprawdę bardzo ładna, słoneczna, co niesamowicie się chwali.
OdpowiedzUsuńJa również powoli szykuję się do sezonu rowerowego :)
OdpowiedzUsuńCiekawe, czy w związku z koronką nastąpi ogólna tendencja do skracania przewidywanych tras?
OdpowiedzUsuńsama bym pojezdziła...u nas niestety za oknami nieg
OdpowiedzUsuńU mnie też czasami jeszcze jest śnieg, ale dziś całkiem słonecznie.
Usuńależ to co masz na bagażniku to koszyk :) czyli pupa nie może wystawać za siodełko :)
OdpowiedzUsuńmasz słabą kondycję, czy maskę na twarzy? ja nie jeżdżę po mieście, bo w masce też nie miałabym siły
OdpowiedzUsuńOd jazdy na rowerze wolę spacery, ale też już nie ta kondycja.
OdpowiedzUsuńJazda na rowerze szybko pozwala nadrobić kondycję, parę wycieczek i już będziecie czuli się lepiej, silniej. :)
OdpowiedzUsuńJa w niedzielę byłam na spacerze. Szczerze pisząc nie lubię jeździć na rowerze.
OdpowiedzUsuńJazda na rowerze może być przyjemna, jeśli wybierze się odpowiednią trasę.
UsuńTeż bardzo lubię zakupy robione rowerem, trochę ruchu i człowiek bierze to, co najpotrzebniejsze. Już niedługo i tu będę jeździć, niech się tylko troszkę ociepli.
OdpowiedzUsuńOczywiście po wodę jeżdżę raczej autkiem. :)
Coraz więcej rowerzystów spotykam podczas spacerów, co prawda moje sunie bardzo się ich boją i reagują szczekaniem, ale widzę, że już powoli zaczynają przyzwyczajać się do obecności jednośladów. :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie rozpocząłem sezonu rowerowego, ale jak się może cieplej zrobi to rozpocznę.
OdpowiedzUsuńNam udało się otworzyć sezon wrzosowiskowy z Wnukami i znowu zapanowała zima...;o)
OdpowiedzUsuńJa też już otworzyłam sezon rowerowy i mam na liczniku pierwsze 100 km :)
OdpowiedzUsuńWielka szkoda,że wiosna tego roku nie sprzyja rowerowym wyprawom. Trochę jeżdzimy,ale mimo wszystko czekamy z utęsknieniem na cieplejsze dni.
OdpowiedzUsuń