Na zewnatrz kończymy remonty i prawie wszystkie rowy zasypane....
Oczywiście Inspektorzy biegaja i szukają dziury w całym...
Pierwszy Inspektor Oskar siedział i spał koło grabi :-)))
Milenka szybciutko przybiegła, jak się dowiedziała ,że już koniec robót...
Uważnie sprawdzała detale...:-)))
A ten tutaj czego ??
Musiał się pojawić , chociaż nikt go nie prosił.
Karol też przyszedł spraqwdzić stan robót :-)))
A co zrobił Inspektor Cesar to zgroza, ale o tym jutro :-)))
Warsztaty Miejskiej Jazdy na Rowerze ciągle trwają !
Zapraszam tutaj na Jasną 8 :-)
widać inspektorzy nie próżnują!
OdpowiedzUsuńA czegos sie, Krysiu, spodziewala? Przeciez robota musi zostac odebrana, posprawdzana i przyklepana. Oskar wyraznie pokazuje, ze stojace przy plocie grabie stanowia zagrozenie BHP. :)))
OdpowiedzUsuńWiadomo - trzeba sprawdzić czy wszystko ok. czy ładnie i wogóle i w szczególe ha ha :))
OdpowiedzUsuńNooo Tacy inspektorzy na pewno dopilnują, żeby żadnej usterki nie było:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
A już się wystraszyłem. Tacy inspektorzy to sama przyjemność :)
OdpowiedzUsuńKupę? :P
OdpowiedzUsuńA co ! porządek musi być :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTakich inspektorów to ja mogę mieć na pęczki...
OdpowiedzUsuńKotspektorzy są znani. U mnie pani inżynier Jagoda zawsze blisko i lustruje czy dobrze robota idzie :)
OdpowiedzUsuńTwoje kotulki biorą żywy udział w życiu domu. Mój piesio najbardziej lubił pomagac we wszystkich pracach,które wykonywane były na podłodze lub b. nisko- wszędzie wtykał swą mordkę, wszystko obwąchiwał a nawet czasem lizał.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
Bez dobrych inspektorów żaden remont nie może się odbyć z powodzeniem :)
OdpowiedzUsuńAle fajne kociaki i opowiastka z humorem. Trzeba uważać na takich inspektorów, bo im nic nie umknie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńnadzór budowlany to konieczność po takim remoncie.
OdpowiedzUsuńps. wysłałam do ciebie pod postem o konkursie zgłoszenie, a na maila zdjęcie.
nie mam odpowiedzi....
Już odpisałam :-)
UsuńKtoś musi pilnować, a wiadomo, że kot zawsze jest doskonalszą istotą niż omylny człowiek :)
OdpowiedzUsuńmilenka na jednym zdjęciu wygląda tak jakby chciała podnieść łopatkę i zacząć kopać a może chciała pomóc w sprzątaniu?
OdpowiedzUsuńBardzo zorganizowana ekipa inspektorów Ci się trafiła:) Każdy z innej strony i stan robót szybciutko posprawdzany...:)
OdpowiedzUsuńZ takimi nadzorcami prace pewnie idą raz dwa ;)
OdpowiedzUsuńKrysiu, przecież znasz życie i wiesz doskonale jacy są inspektorzy.
OdpowiedzUsuńPowodzenia!!!
Pozdrawiam serdecznie:)
Wesoło masz z tymi kociakami!
OdpowiedzUsuńMilenka wygląda jakby niosła szpadel w ząbkach:D
OdpowiedzUsuńNo ba... przecież wszystko musi być pod kontrolą ;)
OdpowiedzUsuń