Ponieważ nie mogę jeździć na rowerze,
więc jeżdżę autobusami i tramwajami,
a także chodzę dużo na piechotę.
Wczoraj poszliśmy po odbiór moich wyników z laboratorium
i tak sobie przeszłam sporo ok. 4, 5 km .
Tam i z powrotem tym niebieskim szlakiem...
Chyba będę się starała tak codziennie ok. 3 km przejść szybkim marszem na piechotę,
bo brakuje mi ruchu...
Na razie na nic więcej nie mogę pozwolić,
bo uszkodzona ręka nie pozwala na żadne ćwiczenia niestety...
Rehabilitacja trwa wolno niestety
i chyba tak będzie jak powiedział lekarz,
że ręka ok. roku będzie wracała do normy...
Echchchch.............
Jeśli chodzi o fibromialgię...
Odebrałam wyniki z laboratorium, są extra , wszystkie w normie...
Jeszcze coś tam będzie robione.
Oficjalnie była to fibromialgia.
Dwóch lekarzy to potwierdziło
i oczywiście ja siebie tak zdiagnozowałam :-)))
Trwała ok. 4 miesięcy i śladu po niej nie ma.
Jak udało mi się tak szybko wyzdrowieć ?
Nie brałam żadnych leków,
tylko suplementy i dieta flexitariańska .
Wzmocniłam swój system immunologiczny
a organizm sam sobie poradził.
A bałam się ,że zostanę z tymi bólami do końca życia...
Inna rzecz ,że przy okazji uszkodziłam sobie rękę,
bo nie wolno było mi wtedy dźwigać
i przy okazji wyszły inne sprawy ,
ale to już inna bajka :-)
Zdrowia wszystkim życzę !
Zapraszam do nowej grupy
Promujemy Fanpage, Instagram i Blogi ...
Promujemy Fanpage, Instagram i Blogi ...
A kto jeszcze nie zna grupy PROMUJEMY BLOGI , to też zapraszam :-)
Och, Krysiu, jeśli po chorobie nie ma śladu, nie licząc ręki to tylko sie cieszyć.
OdpowiedzUsuńNa zdrowie nie narzekam, bo migreny to już wartość dodana, jeśli nie są zbyt dokuczliwe, to nawet nie zauważam...
Coraz lepszej kondycji życzę!
Myślę Jotko, że autorka bloga nie chorowała na fibromialgię albo po prostu jest w remisji:) Za dużo wiem o chorobach reumatycznych, aby wierzyć w cudowne uzdrowienia:))
Usuń2 lekarzy potwierdziło fibromialgię i badania też, np punktów :-)
UsuńWarto zmienić sposób odżywiania dużo wcześniej,
bo jak się przytrafi jakaś choroba , to łatwiej z nią poradzić...
Nie chcę nic wiedzieć o chorobach , dlatego rzadko mi się przytrafią ,
a fibromialgia przytrafiła mi się na własne życzenie,
kiedy zachwiałam równowagę w organizmie.
To nie było cudowne uzdrowienie,
tylko świadomy wybór sposobu leczenia i wyjścia z tej choroby.
Konsekwencja , upór i cierpliwość.
Może są cudowne uzdrowienia , ale ja na takie nie trafiłam.
Jestem cała , zdrowa i mam zamiar być taka przez długie lata.
Czego życzę i innym.
Osobiście, gdybym była schorowana zapytałabym jak sobie z tym poradzić,
a nie twierdziłabym ,że znam się na chorobach reumatycznych.
Jeżeli ktoś nie rozumie przesłania bloga Akademia Witalności,
to już nic na to nie poradzę :-)
nie wiem jak u Was ze smogiem, ale u nas o tej porze roku spacerów na otwartej przestrzeni unikamy bo powietrze strasznie zanieczyszczone :(
OdpowiedzUsuńżyczę dużo zdrowia!
U nas na szczęście nie ma smogu :-)
UsuńDziękuję :-)
Poczytałam o diecie flexitariańskiej i wygląda na to że jestem na niej od trzech lat ;-) Nawet nie wiedziałam że ta dieta ma nazwę ;-)))
OdpowiedzUsuńCieszę się że wyniki dobre i fibro nie ma śladu :-D
Dużo zdrówka życzę !
U mnie spoko jak na razie...
W maju robiłam sobie oczyszczanie przez trzy tygodnie- dieta owocowo-warzywna dr Ewy Dąbrowskiej ;-)
Ładnie się nazywa ta dieta :-))
UsuńJeszcze nie robiłam sobie oczyszczania metodą dr Ewy Dąbrowskiej, tym bardziej ,że to powinno się robić na wiosnę,
ale przynajmniej robię sobie posty wodne 2 razy w tygodniu.
Ponoć to daje też pożądany efekt :-)
Poczytam o tej diecie, może coś sobie z niej pożyczę. Cesze się, że lepiej u Ciebie, że dbasz o siebie i znajdujesz sposoby na poradzenie sobie z ograniczeniami ciała.
OdpowiedzUsuńCzasami coś się przytrafi, człowiek jest ułomny :-))
UsuńTo jest dieta , ale zarazem styl życia :-)
Myślę,że te spacery dobrze Ci zrobią, jakoś chyba lepsze są spacery niż jeżdżenie na rowerze. Marsz jest bardziej uniwersalny dla zdrowia- tak twierdzą lekarze. Ciesze się, że już jest lepiej. I niech się wciąż polepsza.
OdpowiedzUsuńMiłego;)
Jest ok. a ręka powoli wraca do normy, chociaż ja wolałabym ,żeby szybciej :-))
UsuńWolę rower niestety , a nie lubię chodzić,
ale skoro nie mam wyboru ...
Miłego ! :-)
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia! A spacery też uwielbiam 😊
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo :-)
UsuńRównież zdrówka życzę. U nas jakis wirus najpierw córa przy misce potem ja a synek walczyz kaszelkiem. Masakra jednym slowem. Spacery zaliczamy czasami i dłuższe z mężem i psiną :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :-)
UsuńWzajemnie zdrowia życzę :-)
Również zdrówka życzę. U nas jakis wirus najpierw córa przy misce potem ja a synek walczyz kaszelkiem. Masakra jednym slowem. Spacery zaliczamy czasami i dłuższe z mężem i psiną :-)
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńJa nie mogę jeżdzić na rowerze, ani chodzić. Dopadla mnie ostroga. Spacery to udręka.
OdpowiedzUsuńTo współczuję skoro to takie bolesne ...
UsuńNienajgorzej ;)
OdpowiedzUsuńCałkiem dobrze :-)
UsuńNajlepsze są naturalne sposoby - jeśli organizm jest silny, to wszystkiemu da radę :) I Ty też! Zdrówka życzę!
OdpowiedzUsuńZ tego założenia wyszła, że wzmocnię system immunologiczny
Usuńa organizm sam poradzi i tak było :-)
Cieszę się Krysiu że wszystko idzie ku lepszemu. Zawsze byłaś aktywną osobą, dlatego rozumiem jak brakuje Ci roweru.
OdpowiedzUsuńZdróweczka Ci życzę:)
Zgadłaś, najbardziej brakuje mi roweru ech...
UsuńDziękuję za zdrówko :-)
Oj OJ ja też życzę Ci Krysiu i wszystkim zdrówka :)
OdpowiedzUsuńa 3km, hmm dziennie to ładny kawałek ;)
Też się zdziwiłam ,bo nie lubię chodzić,
Usuńale skoro inaczej ruszać się na razie nie mogę z powodu ręki,
to i to dobre :-))
Dziękuję za zdrówko :-)
Mnóstwo zdrowia Krysiu i dbaj o siebie !
OdpowiedzUsuńWitam, strasznie powielasz złe informacje o chorobach reumatycznych...Fibromialgia to ciężka choroba i nie znika ot, tak...Cieszę się, że już czujesz się lepiej, ale to świadczy o tym, że nie chorowałaś najprawdopodobniej na tę straszną chorobę reumatyczną. Polecam stronę https://reumatyzmmamlodatwarz.pl/ prowadzoną przez młode osoby, które od lat walczą z m.in. fibromialgią. Są to niestety choroby przewlekłe...Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńObawiam się ,że to Ty nie masz racji.
UsuńTo nie o to chodzi by być przewlekłe chorym,
ale być przewlekle zdrowym.
Poczytaj Akademię Witalności , a może zrozumiesz ,że można myśleć i zyć inaczej :-)
Jeżeli ktoś chce być przewlekle chory to jego wybór ,
Ja nie zamierzam i nie jestem :-)
Akurat w tym artykule autorka tak pisze :
https://akademiawitalnosci.pl/10-najpotezniejszych-protokolow-witaminowych-cz-9-terapia-dra-maxa-gersona/
"Całkowita zmiana pojęć, prawda? Nie “walczymy z chorobą”, tylko budujemy zdrowie. Gdy już je zbudujemy, to na chorobę nie będzie miejsca, bowiem obydwa zjawiska nie mogą istnieć równocześnie."
I tak właśnie postąpiłam i uzyskałam ten efekt ,że nie jestem chora i nie będę :-)
Dlaczego mi się to udało w ogóle ?
I tak szybko...
Pracuję nad swoim zdrowiem cały czas , dbam o siebie
i wszystkim polecam fleksitarianizm :-)
Hehe a ja uwielbiam jak ktoś stawia mi diagnozę nie widząc mnie i nie znając wyników badań ;D
UsuńTo może i mnie osoba A. postawi diagnozę?!?
Litości ludzie...
Krysiu masz świetne podejście i dziel się tym!!
Spacery to dobry powrót na powolny powrót do aktywności fizycznej! Super, że udało Ci się pokonać chorobę! Cierpliwości w rehabilitacji!
OdpowiedzUsuńOd spacerów musiałam zacząć , bo faktycznie inaczej bym nie dała rady :-)
UsuńDziękuję za życzenia :-)
Mój piesek dzisiaj gwarantuje mi ruch bo co chwile chce iść na spacer
OdpowiedzUsuńPieski sa dobre na spacery :-))
UsuńJak ktoś chce siebie zmusić to akurat pies jest najlepszy :-)
Jeśli możesz chodzić na tak długie spacery, to jesteś szczęśliwa. Moje stawy biodrowe i kolana mi na to nie pozwalają. Wszędzie jestem podwożona samochodem.
OdpowiedzUsuńŻyczę zdrowia.
To ci współczuję..
UsuńA nie możesz coś z tym zrobić ?
Ludzki organizm jest tak doskonały, że potrafi sam się uleczyć. Szybkiego powrotu do zdrowia Ci życzę.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo :-)
UsuńZdrówko na razie w porządku. Cieszę się Krysiu, że u Ciebie też lepiej. A spacer zawsze wskazany, ruch i sport to zdrowie.
OdpowiedzUsuń