26/04/17
Azyl dla królików
Jest taka świetna strona o królikach Azyl dla królików
Zaglądam do nich stale i systematycznie.
Ręce opadają, bo ludzie jak zwykle biorą śliczne zwierzątka
a jak się znudzi, to wyrzucają dosłownie na ulicę.
Wkurzające...
Króliki są często znajdowane na ulicy i oczywiście mocno chore...
Króliczki są przepiękne i towarzyskie,ale jak zwykle potrzebują naszej pomocy.
Kto może niech pomoże i jak może.
Sklep Uszatkowo pomaga Azylowi w utrzymaniu króliczków.
Można tam zakupić różne produkty dla tych biedaków futrzastych.
a sklep dostarczy do Azylu tutaj kliknij.
Link do Azylu dla królików http://www.azyl.vot.pl/
Link na Facebooka https://www.facebook.com/AzylDlaKrolikow
Link do sklepu https://uszatkowo.pl/
Na blogu można obejrzeć mnóstwo pięknych zdjęć królisi...
Nawet nie wiedziałam ,że mogą być tak różne...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jeszcze jeden smutny obraz naszego społeczeństwa, niestety...
OdpowiedzUsuńNie rozumiem jak można wziąć zwierzę, a potem je wyrzucić na ulicę. To nieludzkie!
OdpowiedzUsuńZwierzęta czują, przywiązują się, kochają... Zatrważające...
Pozdrawiam!
To są ludzie , którzy serca nie mają...
UsuńW moim rodzinnym domu mama hodowała kiedyś króliki i każdy miał swoje imię. Jako ze moi rodzice mieli tylko córki, więc ja robiłam im klatki, bo nieźle potrafiłam posługiwać się typowo męskimi narzędziami.
OdpowiedzUsuńNigdy nie widziałam wyrzuconego królika, ale jest to prawdopodobne.
Cieplutko pozdrawiam.
Te wszystkie króliczki na blogu sa właśnie takie wyrzucone i odrzucone...
UsuńCiepło pozdrawiam...
Smutne to Krysiu.
OdpowiedzUsuńKróliki pamiętam z dzieciństwa, mój tata hodował.
Ale to są tzw ozdobne ;-)
UsuńSmutne to Krysiu.
OdpowiedzUsuńKróliki pamiętam z dzieciństwa, mój tata hodował.
Chyba dubel...coś Internet szwankuje , u mnie też...
UsuńKróliki są genialne. Wbrew pozorom, to bardzo ciekawe i wdzięczne zwierzątka. Wiem, bo miałam ich bardzo dużo. Od takich ze sklepów ze zwierzakami, po króliki odratowane (wyrzucone, lub przeznaczone do zjedzenia, takie zwykłe, tuczne).
OdpowiedzUsuńKróliki miały swoje domki, były leczone i regularnie szczepione. Co ciekawe, takie wielkie króle hodowane przez ludzi na pasztet, są często bardzo, naprawdę bardzo miłe i chyba przywiązują się do właścicieli.
Widziałam w jakich warunkach, ludzie potrafią trzymać króliki. Te, które udało mi się "złowić", często były dość brudne, miały świeżbowca w uszach, rany od pogryzień i wystrzępione uszyska. Tak się składa, że gdy króle (zwłaszcza niekastrowane samce) w dużej ilości są trzymane w małych pomieszczeniach, zaczynają ze sobą walczyć o miejsce i wtedy, naprawdę może polać się krew.
Pamiętam też przypadek wielkiej, poczciwej królicy, która chyba musiała być bita, ponieważ weterynarz stwierdził, że te gule na jej ciele, to były ogromne krwiaki.
Ech, znowu się rozpisałam. Za dużo "gadam".
Gadaj , gadaj ciekawe rzeczy opowiadasz...
UsuńWracaj i opowiedz jeszcze o króliczkach...
Nie znam tego tematu zupełnie...
jakie słodziaki <3
OdpowiedzUsuńTakie trochę inne koty :-)
UsuńTrudno mi czytać takie strony, bo zastanawiam się zawsze jak nieludzcy potrafią być ludzie... :(
OdpowiedzUsuńTez tak mam, ale mimo wszystko zaglądam, bo polubiłam króliczki...
UsuńNie lubie krolikow i nigdy w zyciu nie wzielabym krolika na wychowanie.
OdpowiedzUsuńAle one są prawie jak koty :-)
UsuńGdzieś czytałam taki cytat: "Gdyby zwierzęta wierzyły w Boga, to szatan w ich oczach wyglądałby jak człowiek".
OdpowiedzUsuńBardzo trafnie powiedziane...
UsuńPewnego razu, gdy wracałam wieczorem z pracy, przez drogę kicał mi właśnie taki królik, który komuś się znudził...
OdpowiedzUsuńWciąż nie pojmuję, że ludzie mogą traktować zwierzęta zupełnie przedmiotowo...
Biedny króliczek...
Usuń