Nowy Rok , dobry rok ...cz. 1

Nowy Rok ma być dobry, 
bardzo dobry pod każdym względem .
Życzę tego Wam i sobie ! :-)


A sobie najwięcej życzę pływania pod żaglami ! :-)))

W zeszłym roku latem weszłam po raz pierwszy w życiu na jacht
i tak sobie popływałam ,
że zaliczyłam cały Zalew Wiślany z przygodami , wysoką falą,
małym sztormem w skali Beauforta,
to było 10 (żartuję), a tak naprawdę to ok. 6 chyba było, też dużo :-)))
Byłam we wszystkich portach Zalewu Wiślanego.

Klubowa przystań na Nabrzeżu

Pierwszy od prawej za motorówką , tym jachtem pływaliśmy Hobbit 2

Zrozumiałam, dlaczego się pływa , świetny relaks i oderwanie od codziennej rzeczywistości.
Chcesz czy nie jak jesteś na wodzie, to zapominasz o świecie, a tego właśnie potrzebowałam.

Zapomnisz o największym stresie,
jak będziesz zastanawiać się w czasie burzy, czy dacie radę dopłynąć do brzegu ,
a tu woda szaleje i fala burzy się :-)))
Raz tak się nam zdarzyło,
staliśmy później w Krynicy Morskiej 4 dni czekając, aż sztorm przejdzie.
Nie miałam chęci robić zdjęcia.
Woda  to woda ,żywioł, trzeba uważać.

CDN jutro