POLITYKA PRYWATNOŚCI

02/08/12

Pranie kota



Czekoladowy Joe jest kotem o spłaszczonym pyszczku, czyli jest "plaskaty".
Sam się nie umyje. Trzeba go wyprać od czasu do czasu.
Najlepiej latem kiedy jest ciepło.

Czekoladka przed i po praniu zachowuje się spokojnie, ale i tak zdjęcia robiłam na szybko,
żeby nie męczyć niepotrzebnie kotka.

W efekcie 99% procent poruszone wrrrrr.....Coś wybrałam jednak.



Szczurek Czekoladowy w wannie

Kot


Kot

Szczurek po wyjęciu z wanny

Kot

Szczurek wylizuje wodę

Kot

Kot

Szczurek częściowo wysuszony na słońcu

Kot

Kot

Kot


Suszarka jest wróg nr 1 , nie dam się dosuszyć, nie dam się !!!

Kot





WAKACJE WAKACJE *** W najbliższy poniedziałek mam pytanie do Was o konkursy ! W najbliższy poniedziałek mam pytanie do Was o konkursy ! *** WAKACJE WAKACJE :-)))


77 komentarzy:

  1. Super - ma dwa w jednym jest czysty i ochłodził się - jest gorąco:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też kiedyś prałam kota - teściowej ;) Cuchnął nieziemsko i chyba też mu przeszkadzało, bo dziwo stał spokojnie aż do końca, ale wycierał się już sam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, to może biedak był chory...

      Usuń
    2. Nie był chory :) Chory by się nie wycierał ;) A śmierdział gdańskimi slumsami :D

      Usuń
  3. piękny Czekoladowy Joe...co mu zrobiłaś??? raz był jakiś prawie kremowy, potem nawet niebieski...dobrze, że po wyschnięciu znów jest czekoladowy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To takie zdjęcia artystyczne mi wychodzą :-))))

      Usuń
    2. nie wątpię, że właśnie o taki efekt chodziło :))

      Usuń
    3. Nieee, jakoś samo wyszło :-)))
      Ze mnie żaden fotograf...

      Usuń
  4. kapitalny szczurek:)) A jaki grzeczny:))

    OdpowiedzUsuń
  5. Jaki słodki szczurek :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jaki spokojny ...

    OdpowiedzUsuń
  7. masz rany od pazurów na rękach i twarzy?

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak na kota to i tak bardzo grzeczny. Gratuluję sukcesu

    OdpowiedzUsuń
  9. Wygląda biedaczek jak zmokły kurczaczek ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale super! Rewelacja!!!! :D :D :D
    Na pierwszym zdjęciu nie ma połowy kota :P
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest cały , jest , tylko śpieszyłam się ze zdjęciami :-)))
      Pozdrawiam

      Usuń
  11. Miał Czekoladowy szczęście, że Ci nie przyszło do głowy po praniu go wykręcać :)

    Z moim Karolkiem ten numer by nie przeszedł, nawet do banalnego wycięcia kołtuna z sierści potrzeba pięciu chłopa w rękawicach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z innymi kotami też by ten numer nie przeszedł :-)))

      Usuń
  12. Dzięki Bogu, że nie w pralce:)
    Kazik to by mnie za takie mycie znienawidził do końca świata:)Ucieka gdzie pieprz rośnie jak mnie widzi z grzebieniem, a co dopiero takie coś:)
    Czekoladowy jest niesamowicie dobrze ułożony i pewnie charakter też ma łagodny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj ma łagodny , ma ...
      To naprawdę słodki kotuś...

      Usuń
  13. Oooo! Taki spokojny? Wyszłaś z tego bez szwanku?

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. ło jezu! Ale jak to przeca kot wody nie lubi i walczył będzie ze sił wszystkich swoich byle uniknąć. PAni z biologii mówiła, że kotów sie nei myje bo to dla nich tak jakby kto im imie i nazwisko odebrał...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Protestują...
      Chociaż nie tak drapieżnie jak inne.

      Czekoladowy jest wyjątkiem grzecznie stoi i czeka aż skończę,
      ale ja się spieszę, bo jednak on się stresuje.

      Usuń
    2. a po co sie kota pierze? Mnie uczono, że kotów i psów sie nie myje. Zwłaszcza szczeniaków i tych o krótkiej sierści np bullowate bo mają tendencje do chorób skórnych a podczas kompieli zmywa się warstwe ochronną. Dlatego myje się już jak jest taka naprawdę koneiczność: np wytarzał się... albo przed wystawą....
      pozdrawiam i zapraszam

      Usuń
    3. Koty myją się językiem.
      Persy ze względu na plaski pyszczek nie potrafią się wylizać.
      Dlatego od czasu do czasu dobrze je wyprać.

      Usuń
  15. ...biedaczek, dla niego to pewnie stres, ale cóż zrobić jak trzeba...:)
    Serdeczności!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od czasu do czasu muszę niestety to umyć...
      Serdeczności :-)

      Usuń
  16. Krysiu ja tylko raz próbowałam umyć kota....i nigdy więcej!!!..kiedyś natrafiłam na jakąś książkę-poradnik dla właścicieli kotów....jak umyć kota?punkt 1.-zamknij wszystkie okna i drzwi!!!!:))Z moim kotem to była rewelacyjna rada:)))))
    Czekoladka jest słodki i jaki grzeczny!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje pozostałe jakbym spróbowała umyć byłaby tragedia :-)))
      Tylko Czekoladka jest grzeczny i słodki :-)

      Usuń
  17. Generalnie [z tego ,co wiem] kotów się nie kąpie.No, chyba że się gdzieś utytłają.Ale w związku z tym -przypomina mi się jakiś stary dowcip [...]puenta-można, można prać koty tylko nie wyżymać.
    Pozdrawiam upalnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo rzadko , ale się kąpie, szczególnie persiki ;-)

      Usuń
  18. Oj, jak nieszczęśliwie wygląda w tej wannie. Mefisto by mi nie wybaczył, gdybym go wykąpał, choć ostatnio wszędzie łazi za mną jak piesek to i do wanny mu się zdarzyło wejść, gdy się kąpałem. Tak się zastanawiałem, gdyby zaszła potrzeba jednak wykapać kota, np. gdyby się w czymś upaćkał mocno na spacerze, to czy stosuje się jakieś środki do kąpieli dla kota, czy lepiej jednak samą wodą potraktować paskudztwo?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zależy czym się upaćka, najgorzej jak chemią, generalnie koty same się umyją.
      Pierwsza wersja niespodziewana na cito szampon dla dzieci.
      Czekoladowy jest prany , bo to pers i długi włos.

      Usuń
  19. Ja swojej persicy nigdy nie prałam, ale ona nie miała płaskiego pyszczka. Ona w ogóle była mega czyścioszkiem i wystarczyło ją pogłaskać a od razu się myła ;))
    Czekoladowy to bardzo cierpliwy kotek :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo cierpliwy , wyjątkowy pod tym względem :-)

      Usuń
  20. Zrobiłaś Czekoladce to do czego ja się przymierzam z Filipkiem ;)) On już starutki i nie potrafi się dokładnie wypucować -zwłaszcza tył i ogonek . Teraz jest do tego najlepsza pora ,bo bez suszarki się można obejść :-)
    Filipka piorę od początku zresztą co jakiś czas i on to całkiem dobrze znosi ...
    Za pozostałe koty bałabym się brać ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tak jak u mnie :-)
      Pozostałe bym nie wyprała, byłaby bitwa na pazury i zęby :-)))

      Usuń
  21. Ale fajnie wygląda .......tylko kąpać!!!!! Pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń
  22. Oj, biedny Czekolada! Ja swojego Tymka prałam jeden jedyny raz i nigdy, przenigdy już drugi raz tego nie zrobię! :-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. On tak bardzo tego nie przeżywa,
      owszem coś dziwnego się dzieje,
      ale jest spokojnie :-)

      Usuń
  23. To dopiero musi być doświadczenie :)! I dla Ciebie i dla Czekoladki :). Ja swoich łobuzów jeszcze nie kąpałam nigdy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, to nie pierwszy raz jest pranie,
      ale Czekolada jest przyzwyczajony...

      Usuń
  24. Raz próbowałam "wyprać" kotowate i wspominać nie będę, a w "praniu" psa pobijałam rekordy prędkości...:o)

    OdpowiedzUsuń
  25. Wyjątkowo spokojny kot:) Koleżanka opowiadała jak chciała wykąpać swoją kotkę Zuzię:) Prawdziwy horror. Koleżanka podrapana, lampa w łazience zbita i w ogóle Sajgon:)))
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tylko persy się pierze :-))))
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  26. Zabawnie wygląda, tylko przeprowadzać prysznice. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy kot zabawnie wygląda w kąpieli :-)
      Pozdrawiam

      Usuń
  27. Jaki Czekoladka grzeczny przy kąpieli!!! Jestem w szoku, nie spotkałam jeszcze kota, który tak łagodnie znosiłby kąpiel. Moje trzy diabły nienawidzą, Lusia rodziców też nie cierpiała tej czynności. Takiemu grzeczniakowi należą się dodatkowe głaski i jakiś smakołyk chyba ;-))) Pozdrowienia Krysiu :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czekolada jest wyjątkowo grzecznym kotem,
      niespotykanie grzecznym...
      Z kąpieli był niezadowolony ale tak z lekka...
      Pozdrowienia Aniu !

      Usuń
  28. Dobrze, że nie przyszła Ci do głowy wyżymaczka ;)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  29. Trudno jeździć z kotem do fryzjera.
    Dobry sposób.
    Bardzo spokojny, on wcale nie ucieka?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, nie ucieka, bardzo spokojny kotuś :-)
      Pozdrawiam

      Usuń
  30. Bolka wykąpałam, jak tylko do mnie trafił, ale on urodził się i wychował na dachu krytym papą. Też był niezwykle spokojny - teraz pewni by na to nie pozwolił, ale to wzór czystości, więc sprawdzać nie ma potrzeby.
    Czekoladka mi zaimponował. Czy jego futerko w praniu się nie filcuje?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, po praniu jest jeszcze ładniejsze i łatwiej się czesze.

      Usuń
  31. Nie piorę kotków, nie mam. Piorę pieska, stoi jak baranek a pod suszarkę sam się podstawia. Nawet spokojnie leży jak mu obcinam pazurki, albo przerośniętą sierść na pazurkach. Mam potulne zwierzątko, tylko mi do suk ucieka.

    OdpowiedzUsuń
  32. Widok takich mokrasków zawsze mnie rozczula do granic możliwości :-)))

    OdpowiedzUsuń
  33. Ale śmiesznie wygląda po tym moczeniu w wannie .....nigdy nie byłam świadkiem kąpieli kota i nawet nie wiem czy koty synowej są kąpane ale muszę z ciekawości zapytać.Widzę że kłopoty z linkami się skończyły dzisiaj przy podglądzie nic nie było aż się sama zdziwiłam......pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To fajnie ,że się kłopoty skończyły,
      tak czasami jest z Internetem ...

      Usuń
  34. Jaki on jest ladny, ten Czekoladowy :) Ja tylko raz probowalam wyprac kotka, udalo mi sie, ale nie wiem kto sie bardziej zestresowal, ja czy kotek ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O to miałaś szczęście, bo koty nie lubią prania.
      czekoladowy jest wyjątkiem, bo dobrze znosi wodę ;-)

      Usuń