Siedzę dość sporo przy komputerze,
więc w ramach ruszania się i przymusowo robię przerwy w tym siedzeniu.
Jednym ze sposobów jest praca w ogródku o czym pisałam tutaj kliknij,
a drugim sposobem jest codzienna jazda na rowerze.
Jadę na rowerze:
- po zakupy
- na pocztę
- załatwiam sprawy w banku
- jeżdżę na wizyty towarzyskie
- wszędzie i zawsze na rowerze
- na szczęście Elbląg jest takiej wielkości, że tak można
Przynajmniej raz dziennie robię wypad w miasto niezależnie od pogody,
kiedy pada, łapię moment przerwy w deszczu i jadę...
Ruch jest dla nas koniecznością, jakiś mini sport, nawet namiastka sportu.
Ciągle spotykam się z takimi ludźmi,
którzy chorują i się nie ruszają, a jak się nie ruszają, to coraz mocniej są chorzy...
Błędne koło...
Młodzi i starzy nie ruszają się,
a nasza natura jest taka, że powinniśmy się ruszać, bo tego wymaga nasza konstrukcja fizyczna.
Starsi państwo sprzedali swoją działkę ogrodową, bo nie chciało im się chodzić, bo trzeba coś porobić, bo nie mają siły. Po dwóch latach siedzenia w domu są tak schorowani, że nawet ja jestem zaskoczona. Zdrowie im tak szwankuje, że jest to już równia pochyła w jedną stronę...
Jazda na rowerze jest wskazana również przy wielu schorzeniach, zapytaj swojego lekarza czy ci wolno jeździć, a jeśli możesz wsiadaj i jedź w świat albo na ulicę obok.
W Elblągu jeździ się bardzo fajnie rowerem, bo jest bardzo dużo ścieżek rowerowych.
Jak ktoś chce poćwiczyć,
to parę lat temu w parkach postawiono darmowe urządzenia do ćwiczeń. W zupełności to wystarczy, by poćwiczyć dosyć solidnie. Czasami widzę, szczególnie po południu jak ludzie ćwiczą na tych urządzeniach, extra sprawa.
Spacer, kijki, bieganie, każdy może się ruszać w każdą pogodę....
- Psy są w tym ruszaniu się niezastąpione.
- Zawsze wyprowadzają swoich państwa na spacer
- Polecam weź sobie psa np ze schroniska
- Będzie 2 w 1
- Pomożesz żywej istocie dając jej dom
- Będziesz miał spacery za darmo :-)
Tylko nie siedź w domu cały czas, bo w domu ludzie umierają :-)
.... Jesień nie jesień
.... Pogoda nie pogoda
.... Pada nie pada
.... Wyjdź chociaż na chwilę z domu
Polecam psa !
PS. Świetne też są dzieci, bo to trening przez cały czas, ale dzieci to na własne ryzyko ...
też polecam ... ;-)
Aktywność fizyczna jest bardzo ważna. Moja aktywność fizyczna jest ograniczona ze względu na moją chorobę, ale jazda na rowerze to sama przyjemność. Pływanie, spacery również. Dodatkowo ćwiczę w domu na orbitreku
OdpowiedzUsuńRowerem teraz jeżdżę rzadko. Natomiast w domu ćwiczę co drugi dzień, pracuję z dziećmi, więc na brak ruchu nie narzekam. 😉
OdpowiedzUsuńUwielbiam jeździć na rowerze. Prawie codziennie jeżdżę do pracy :)
OdpowiedzUsuńJa kocham jazdę rowerem, ale muszę obecnie pozostać przy ogródku, bo czasu za mało.
OdpowiedzUsuńJa na rowerze nie jeżdżę, mieszkam w dużym mieście i nie lubię jeździć po ulicach, zaraz przy samochodach, żadna to przyjemność. Ale staram się ćwiczyć przynajmniej 2x w tygodniu :)
OdpowiedzUsuńOj mam dwie małe bestie córkę i suczkę którym żadna pogoda nie straszna więc nie ma że mi się niechce :)
OdpowiedzUsuńJeżdżę do pracy na rowerze :) Cieszę się, ze jesień dopisuje i mogę nadal jeżdzić :) Kocham to :)
OdpowiedzUsuńOj tak przyznaje rację, że dziecko to dobry trening. :)
OdpowiedzUsuńMój mąż jeździ całorocznie. Grunt to odpowiednio do warunków się ubrać i w drogę.
OdpowiedzUsuńJa wybrałam psa zamiast dzieco :D
OdpowiedzUsuńJa jeżdżę dużo na rowerze rekreacyjnie i komunikacyjnie. Dwa razy w tygodniu chodzę na zumbę. Gdy dni sa dłuższe jeżdżę rowerem, ale o tej porze roku - jest za ciemno.
OdpowiedzUsuńNooo wlasnie...nie ma zmiluj sie, a ja sie zmusic musze
OdpowiedzUsuńDługie spacery i rowery to mój żywioł! Uwielbiam spędzać czas aktywnie i na powietrzu. Lubię zmęczenie fizyczne jako lekarstwo na chandrę i troski :)
OdpowiedzUsuńO proszę, witam drugą Elblążankę :) Miło poznać!
OdpowiedzUsuńWitaj, witaj, też mi miło :-)
UsuńOczywiście, że ruch jest koniecznością. Mam nadzieję, że dobra pogoda jeszcze przez jakiś czas z nami zostanie i będzie można jeździć na rolkach i na rowerze. A potem przerzucam się na łyżwy:)
OdpowiedzUsuńJa niestety mam bardzo małą piwnicę i wyjęcie z niej roweru wymaga sporo siły i czasu, co uniemożliwia mi codzienne korzystanie z roweru, jest tak zagracona, że rower musi stać pod kątem. Trzymany na zewnątrz szybko by się niszczył..
OdpowiedzUsuńTo mają do wyboru psa i dzieci już wolę psa. :D A tak całkiem poważnie, to kiedy tylko mogę, chodzę wszędzie, gdzie się da, zamiast korzystać z samochodu. :)
OdpowiedzUsuńKup sobie psa będziesz mieć ruch. Dobre
OdpowiedzUsuńja też ciągle staram się ruszać, nie wyobrażam sobie ciągle siedzieć w domu
OdpowiedzUsuńPies to spacer obowiązkowy, nie ma zmiłuj. Wiem coś o tym :) A ruch jest super ważny!
OdpowiedzUsuńJa właśnie planuję kupić jakiś fajny rower. Zastanawiam się jaki wybrać. :-)
OdpowiedzUsuńMarzy mi się miętowy rower z koszykiem
OdpowiedzUsuńRolki, łyżwy, co kolwiek byle nie rower :D Ostatnio jeździłam 10 lat temu i nie planuję wracać bo zupełnie nie moja bajka :) Chyba że taki stacjonarny domowy :) Na normalnym jestem zagrożeniem dla siebie i innych :D
OdpowiedzUsuństrasznie żałuję, że nie mogę jeździć na rowerze. Niestety moje dzieciaki są jeszcze trochę za małe, więc zamiast roweru wybieramy nogi, ale rosną, więc to tylko kwestia czasu :-)
OdpowiedzUsuń