Juliusz Cesar ma prawdziwy dar znajdowania idealnych miejsc do leniuchowania. Ja również uwielbiam takie jesienne dni, kiedy można złapać ostatnie ciepłe promienie słońca i cieszyć się chwilą spokoju. Przybijam łapkę i życzę kolejnych słonecznych dni pełnych odpoczynku!
Jest tak ciepło, że można pić kawę na balkonie, cudna pogoda!
OdpowiedzUsuńPiękny jak zawsze! Chętnie poleżałabym z nim w tych słonecznych promieniach.
OdpowiedzUsuńJuliusz Cesar ma prawdziwy dar znajdowania idealnych miejsc do leniuchowania. Ja również uwielbiam takie jesienne dni, kiedy można złapać ostatnie ciepłe promienie słońca i cieszyć się chwilą spokoju. Przybijam łapkę i życzę kolejnych słonecznych dni pełnych odpoczynku!
OdpowiedzUsuńLubię taką ciepłą, złotą jesień, ale tylko taką, więc też korzystam ile się da!
OdpowiedzUsuńDawno Julka tutaj nie widziałam co za miła niespodzianka. Widzę że kotek zażywa kąpieli słonecznych
OdpowiedzUsuńMnie jesienne słoneczko cieszy, oby jak najdłużej ciepła złota nasza....
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu
Też cieszę się tym jesiennym słońcem ile mogę. Lubię taką aurę.
OdpowiedzUsuńCezar w pełnej krasie...;o)
OdpowiedzUsuń