Warto ...
Kilkakrotnie skorzystałam z mudry ratującej życie i rzeczywiście bardzo mi pomogła.
Kiedyś zdarzyła mi się taka sytuacja, że już nic mi nie pomagało na serce i dosłownie nie wiedziałam co robić i czy przypadkiem nie wezwać pogotowie, zastosowałam mudrę ratującą życie, która mi pomogła. Uspokoiła serce i mnie.
Tak zainteresowałam się mudrami.
Zaczęłam je stosować częściej i bardziej świadomie.
Jest to tak prosta czynność nie wymagająca myślenie, a jedynie prostego wykonania, ze aż wstyd je nie stosować :-) Nawet specjalnego czasu nie wymaga, bo można ją wykonywać przy okazji innych czynności.
Mudra nr 3 ratująca życie
Link do strony
https://spaeden.pl/styl-zycia/slow-life/2965-energetyczne-uklady-dloni-mudry-na-stres-i-trudne-czasy
Więcej mudr na tej samej stronie
https://spaeden.pl/styl-zycia/slow-life/2576-joga-dloni-mudry
Można zacząć od tych w/w pokazanych na stronie i wprowadzając co jakiś czas nowe lub stosując te same przez jakiś czas, co kto woli i co komu jest potrzebne.
Ja szukałam specjalnych na kręgosłup i dlatego kupiłam tę właśnie książkę na zdjęciu.
Wcześniejszy post na temat tej książki kliknij tutaj
Mudry wykonuję wszędzie:
oglądając TV
w tramwaju
autobusie
samochodzie jako pasażer :-) ,
a czasami siedzę w ogrodzie i w spokoju i ciszy też jakąś wykonuję relaksując się przy okazji.
No musze przyznać, że zaciekawiłaś mnie tym tematem. Musze więcej poczytać o tym
OdpowiedzUsuńJa tak samo, nie znałam tego tematu!
UsuńNo ja właśnie zaczęłam zgłębiać ten temat
UsuńKiedyś coś podobnego ciocia mi pokazywała, teraz wiem jak to sie nazywa.
OdpowiedzUsuńTak to bywa, że coś nam świta, ale nie potrafimy tego określić :)
Usuńteż stosuję...:)
OdpowiedzUsuńMuszę bliżej zapoznać się z mudrami. Bardzo ciekawy temat.
OdpowiedzUsuńRównież myślę, że jest interesujący.
UsuńNie miałam wcześniej styczności z mudrami.
OdpowiedzUsuńTo dla mnie całkowita nowość.
OdpowiedzUsuńJa też nie miałam styczności z mudrami. Muszę zainteresować się tym tematem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Pierwszycraz mam styczność z tym pojęciem...
OdpowiedzUsuńWcześniej nie słyszałam o mudrach.
OdpowiedzUsuńDla mnie to zupełnie nowy i obcy mi temat, ale przyznam, że całkiem ciekawy
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy temat, nie jest on dla mnie nowy, ale to jak ty to odpisujesz jest cudowne.
OdpowiedzUsuńKiedyś słyszałam o mudrach, ale muszę bardziej zgłębić ten temat. Książka na pewno wyjaśnia to zagadnienie.
OdpowiedzUsuńNIe znam mudry, ale warto sie zainteresować :)
OdpowiedzUsuńNie bede oryginalna, tez nie znam zjawiska, ale chetnie o nim poczytam.
OdpowiedzUsuńTemat ciekawy, jednak dla mnie zupelnie nie znany więc z przyjemnością dowiedziałabym się więcej na ten temat
OdpowiedzUsuńBędę musiała zagłębić się w ten temat, bo przynazm szczerze że wcześniej o tym nie słyszałam.
OdpowiedzUsuńNie bardzo ogarniam co to te mudry, wiec chętnie zerknę na inne Twoje posty. Ale najważniejsze, że Ci pomogły.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że wcześniej w ogóle nie znałam tego słowa.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej tego słowa! :) Być może znam te praktyki, ale pod inną nazwą? Zapoznam się z tematem. :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie ja również nie :)
UsuńDobrze, że jesteś zadowolona z korzystania z mudry.
OdpowiedzUsuńWow, nie słyszałam jeszcze o czymś takim. To na pewno nie zaszkodzi, a może pomóc!
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że pierwszy raz o tym słyszę. Zaintrygowałaś mnie i chętnie poczytam więcej na ten temat.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz o tym słyszę i naprawdę czuję się zainteresowana.
OdpowiedzUsuń