Ciagle jest , ciagle zielona pomimo przymrozków, ciągle się trzyma i niech tak pozostanie jak najdłużej. Rośnie w takim zacisznym miejscu prz oknie.
Bardzo lubię taką zieloną pietruszkę jako dodatek do różnych potraw, pachnie mi latem i przyjemnością.
Okno zostało zabezpieczone, aby kochane koteczki nie wychodziły z domu w tym roku, dopóki się nie przyzwyczają do nowego miejsca.Niestety nic się nie ostanie ząbkom i pazurkom i pomimo ,że siatka specjalna wygryzły małą dziurkę, ale na wiosnę i tak to wszystko zostanie zlikwidowane, a koty bedą wychodzić, na szczęście dzielnica spokojna. Pietruszka właśnie rośnie pod tym oknem :-)
Pietruszka trzyma się świetnie. Niech rośnie, niech rośnie jak najdłużej. Ładnie wygląda w dużej ilości, pod oknem.
OdpowiedzUsuńLubię pietruszkę do wszystkiego, zawsze mam zamrożoną:-)
OdpowiedzUsuńSmakowo to wolę koperek.Ale każda "zieloność" o tej porze roku to atrakcja.Musisz tę dziurkę "zacerować lub załatać", bo niedługo kotki wymyślą sposób jak się przez nią wydostać na zewnątrz.
OdpowiedzUsuńZwierzątka są bardzo sprytne.
Miłego;)
Świetne jest takie miejsce tuż przy oknie dla tego cudownego pietruszkowego bogactwa:) Pozdrawiam!:)
OdpowiedzUsuńU mnie też jeszcze rośnie - i mięta, i pietruszka, i lubczyk, i kilka innych też - lekkie przymrozki im nie przeszkadzają. Koperku , bazyli i kolendry już niestety nie ma...
OdpowiedzUsuńMy tez lubimy pietruszke, dużo już jej pomrozilam a jeszcze jej tyle w ogródku :-)
OdpowiedzUsuńOj a ja z pietruszką jestem na bakier :)
OdpowiedzUsuńKrysiu, tę pietruszkę naciową to ja nawet zimą spod śniegu wygrzebuję:)
OdpowiedzUsuńzazdroszcze! tez musze sobie sprawic taki domowy ogrodek
OdpowiedzUsuńU mnie w domu tylko ja jem pietruszkę - moje chłopaki jej nie trawią i bardzo nad tym ubolewam...
OdpowiedzUsuńA ja zielonej pietruszki nie lubię :(
OdpowiedzUsuńo proszę jak zielono
OdpowiedzUsuńFaktycznie bo ostatie deszcze i wichury w moim ogródku narobiły trochę szkód.
OdpowiedzUsuńO jacie ale tego wyrosło :) nie ma jak świeża zielenina :)
OdpowiedzUsuńSuper się trzyma. Pięknie!
OdpowiedzUsuńAle niespodzianka :) Pietruszka w takim miejscu
OdpowiedzUsuńNo to spróbuj zasadzić kocimiętkę ;))))
OdpowiedzUsuńUwielbiam pietruszkę. Zawsze sobie trochę mrożę na sezon zimowy :) Ale fakt - kocie pazurki są wszechmocne ;)
OdpowiedzUsuńPozazdrościć takich ilości, ja za to pieczołowicie w ogródku hoduję włoską pietruszkę bo ma ładniejesz liście.
OdpowiedzUsuńpietruszkę uwielbiam we wszelkich koktajlach!
OdpowiedzUsuńUwielbiam pietruszkę! Jest pyszna !!! Muszę sama ja wkręcić do ogródka
OdpowiedzUsuń