Jak powszechnie wiadomo pośpiech jest wskazany przy łapaniu pcheł :-)))
Pojechałam na rynek ...
Szybko, szybko, śpieszyło mi się.
Szybciutko kupuję sadzonki...
Szybciutko pakuję.
Jadę do domu.
W domu wyciągam te sadzonki i patrzę ze zdumieniem ??
Kupiłam, ale nie to co chciałam.
Pachnie cytrynowo , ładne listki.
Co to jest ??
Szukam w Internecie i nie mogę znaleźć.
Wreszcie na drugi dzień znajduję.
Kupiłam werbenę cytrynową :-))))
Dobra niech będzie, posadziłam.
Muszę poczytać, co to jest i czym się to je i jak hoduje :-)))
Chyba ,że to nie jest werbena cytrynowa ??
Ktoś z Was wie może ?
Z werbeny to ja tylko herbatki pijałam. No tak, jak się człowiek spieszy to się diabeł cieszy. Pomyłka, każdemu może się zdarzyć :) Zobaczymy jak będzie rosła. Pozdrowionka cieplutkie! :)
OdpowiedzUsuńTeż jestem ciekawa jak będzie rosła...
UsuńPowiadasz herbatki można robić ?
Pasuje, może być ;-)))
Pozdrawiam serdecznie !
Nigdy jej nie miałam, ale wyglada na to że to rzeczywiście werbena. Ciekawa jestem co chciałaś kupić;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Krysiu:)
Chciałam kupić stewię i taka pomyłka :-)))
UsuńPozdrawiam serdecznie !
Ooo właśnie ciekawe co chciałaś kupić? :-) :-) :-) w pośpiechu to ja raczej zapominam i Właśnie kurcze nie kupie :-) :-) :-) fajne roślinki kupiłaś, herbatki będą smakowite:-)
OdpowiedzUsuńMnie też się zdarza zapomnieć i to właśnie zrobiłam , zapomniałam sprawdzić co kupuję :-)))
Usuńciekawe jaki ma zapach bo kiedyś miałam jakieś kosmetyki o tym zapachu.
OdpowiedzUsuńŁadny ma zapach , taki właśnie cytrynowy i do kosmetyków pasuje :-)
UsuńHahaha, fajną miałaś zagadkę :D
OdpowiedzUsuńFajna, ale nie chcę takich więcej :-)))
UsuńJak ładnie pachnie to może być ;)
OdpowiedzUsuńZostała , bo co miałam robić :-)))
UsuńNo wiesz, różnica pomiędzy stewią a werbena dość zasadnicza. Werbenowymi liśćmi herbaty nie posłodzisz.:)
OdpowiedzUsuńMiłego;)
Zgadza się, ładnie pachnie i pewnie smaczna , ale o co innego chodziło :-)
UsuńMiłego :-)
Mam w ogrodzie werbenę patagońską, ale listki ma inne. Ja kupiłam 3 sadzonki cukinii, a rośnie jedna cukinia i dwie dynie:)))) Najlepiej chyba samemu siać, to będzie prawie pewne, co urośnie:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńW tym roku to z tym sianiem było bardzo różnie u mnie.
UsuńPonoć pogoda nie taka jak trzeba ...Pozdrawiam :-)
Niestety, nie znam się na żadnej werbenie cytrynowej, tylko na werbenie zwykłej, bo taką kiedyś miałam na działce i to w kilku kolorach.
OdpowiedzUsuńSyn na wiosnę kupił mieszankę nasion, wysiał je i wyrosło coś w rodzaju trawy lub perzu. Zwykłe oszustwo.
Pozdrawiam serdecznie.
Teraz tworzą różne odmiany...
UsuńCiekawe co to za firma tak namieszała.
Pozdrawiam serdecznie :-)
A może ktoś pod nazwą stewia sprzedał Ci werbenę? Tak potrafią na ryneczku. Na pytanie czy mają bluszczyk kurdybanek, sprzedawca:- to może być bluszczyk, wskazując na komarzycę. Na szczęście wiem jak wygląda bluszczyk moje cudne pachnące cudo, :) niestety w tym roku nie mam, trudno się go przechowuje zimą, chociaż u mnie dwa lata zimował w gruncie.
OdpowiedzUsuńSerdeczności Krysiu.
Ech Ci sprzedawcy, myślę ,że ona też mi tak wcisnęła tę werbenę...
UsuńPozdrawiam serdecznie Elu :-)