Jak już zaczęła moja królewna zdrowieć,
bo rana drgnęła, zbladła i chyba będzie lepiej,
to chyba umrze z głodu.
Nie chce jeść i już...
Może jakieś pomysły macie czym ją skusić.
Jak kupię chrupki to zje odrobinę raz i koniec.
Kupuje po 15-20 dag różne karmy.
Na szczęście nie marnują się,
bo reszta stada bardzo ochoczo testuje wszystkie karmy :-)
Odwraca się, kładzie i żadną miarą nie chce zjeść...ech....
- Nie będę jadła , nie chce mi się...
I co tu robić?
Będzie karmienie na siłę , a tego chciałabym uniknąć...
nie wiem co ona lubi.... może rybki trochę jaką lubi, albo mięska... Opiłek lubił te puszeczki Gourmet... o zwiększonej smakowitości...
OdpowiedzUsuńMoj piesa robi sobie takie glodowki, ale on jest zdrowy, wiec mu to nie zaszkodzi...
OdpowiedzUsuńtuńczyk? filet drobiowy?
OdpowiedzUsuńJeżeli to jej nie skusi, to naprawdę niedobrze, w każdym razie tak bywa u moich. Wtedy: smarowanie paszczy żółtkiem (tak, żeby musiała się oblizać) i taka odżywcza pasta prosto do dzioba- łyżeczka odpowiada dziennej dawce białka. Ciągle zapominam, jak się ta pasta nazywa?
już wiem- Calopet.
UsuńMnie jeszcze przychodzi do głowy środek na apetyt, Bunia dostawała jak była bardzo chora, pomagało. Niestety nie pamiętam nazwy leku.
UsuńBardzo współczuję i ciągle mam nadzieję, że Misia wyzdrowieje i potem trudno będzie uwierzyć, że tak bardzo chorowała. Trzymam kciuki nieustająco
Przypomniało mi się, że to co Bunia dostawała na apetyt to były jakieś "ludzkie" tabletki, dzielona na niemal okruszki. Pomogło, a to najważniejsze no i nie zaszkodziło co też ważne
UsuńNie potrafię pomóc ale całym sercem jestem z Tobą.Mocno tulę Misię.
OdpowiedzUsuńNasz młody trzymiesięczny wilczurek dawno temu to było, zachorował na nosówkę, nie jadł nie pil gorączka, wet uśpić. Nie wiedziałam ale intuicyjnie wpadłam na pomysł żółtko rozbite mu podawałam i mnóstwo mleka zsiadłego, tym zbijałam gorączkę tamtym żywiłam, wyszedł ku zdumieniu weta. Ale koty to żółtko niechętnie chyba, czasem daje trochę poliże ze dwa razy i resztę sunia zjada. Żółtko odżywcze bardzo jest. Można spróbować raz dziennie.
OdpowiedzUsuńMisiuniu nie poddawać się malutka.
Krysiu są takie specjalne karmy dla kotów, które nie chcą jeść, może akurta... http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_dla_kota_sucha/royal_canin/health_karma_specjalistyczna/31877
OdpowiedzUsuńhttp://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_dla_kota_sucha/royal_canin/health_karma_specjalistyczna/171420
http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_dla_kota_sucha/royal_canin/health_karma_specjalistyczna/171474
http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_dla_kota_sucha/royal_canin/health_karma_specjalistyczna/233311
Też postawiłabym na żółtko...
OdpowiedzUsuńKrysiu, jak moje poprzedniczki pisały - żółtko to znakomita rzecz. tam jest wszystko. i może daj sobie spokój z karmami a spróbuj rybka, mięsko drobiowe, może drobno pokrojone podroby (byle nie wątróbka). ale ty pewnie to wszystko wiesz.....
OdpowiedzUsuńKrysiu, a zwykły naturalny jogurt?
OdpowiedzUsuńMyślę, że koty mają w przeciwieństwie do psów różne smaki, a z pewnością bardziej wyrafinowane i kiedy są chore to trzeba gimnastykować się bardzo mocno. U nas jeden kot nie je np. surowego mięsa, a drugi tak. Jeden lubi produkty mleczne, a drugi nie. Proponowałabym Ci może ugotować trochę kurczaczka i drobno pokroić, może zje? Ktoś pisał o żółtku. U nas w domu zawsze podawało się żółtko z twarogiem chorym futrzakom, tak nam kiedyś zalecił jeden wet. Nie dość, że im smakowało, to jeszcze stawiało na nogi. A pije normalnie? Jeśli tak to może dać jej do picia niesłony rosół?
OdpowiedzUsuńMisiu jedz, nie martw swojej Pani !
OdpowiedzUsuńKrysiu nie dawaj jej suchej karmy, podrażnia ranę i bardzo boli w pyszczku, dlatego
OdpowiedzUsuńnie chce jeść. Żółtko, jogurt może jej posmakować. Ja mojej Kiziuni dawałam słodką,
gęstą śmietanę - działała jak balsam na ranę w pyszczku, ale potem i tego nie chciała,
moczyłam więc palec w śmietanie a ona go oblizywała - tak wyglądało karmienie.
Moja Kizia-Mizia przegrała walkę z tą chorobą, ale Wam musi się udać.!!!!
Ojejej... jedz, Musiulko! Musisz być silna!
OdpowiedzUsuńMyślę,że żółtko z twarożkiem -może Misia polubi ( moim kotkom smakowało )
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:))
Bidulka :( A może żółtko - tak jak tu wyżej też polecają? Koty zazwyczaj lubią. Albo drobno zmielone mięsko, ryba? Mam nadzieję że coś jej posmakuje.
OdpowiedzUsuńBiedne maleństwo:(( Może daj jej śmietany 30% do polizania troszkę i normalnie masła zwykłego. To wszystko jest łatwe do zjedzenia i ma kalorie. Panna Miau lubi wylizywać talerze, jak jest na nich masło i tłusta śmietanka. Może pokombinuj coś z roztartym tuńczykiem? Zmieszaj tuńczyka z białym serkiem?
OdpowiedzUsuńTrzymajcie się!
Ja myślę że ona nie je 1. rzeczywiście może czuć ból, bo to podrażnia ranę,2. mało się rusza, przytyła, trzeba ją było odetkać,3. każdy kot grymasi i jej odbiło, że chce nie wiem kawior czy trufle, coś nowego. Może przegłodzić ją parę dni, skoro przytyła, wstrzyknąć jej kroplówkę i jak parę dni nie będzie jadła to jeszcze nic się nie stanie.
OdpowiedzUsuńJa mojej kotce kupuje takie paleczki smakowe. Nie wiem jak to sie w PL nazywa. Widzialem,ze robi to Whiskas I kilka innych producentow. Bardzo intensywnie to pachnie I moja kicia biegnie jak szalona gdy to wyczuje.
OdpowiedzUsuńPakowane sa po 5 lub 10 sztuk,wielkosci olowka.rozne smaki I kolory.
Pozdrawiam serdecznie