POLITYKA PRYWATNOŚCI

09/06/12

Szukamy rozwiązania

.
.
Szukając rozwiązania na ten żwirek , który ciągle się roznosi
trafiłam na WCkici . Przyjechało paczka.


Zaniosłam im prezent i podsunęłam pod nosy...
Towarzystwo się zbiegło...
Coś dają, trzeba sprawdzić co...






A że to pachniało kocimiętką, to Cesar dostał amoku...
Wąchał ,ślinił się i nie dał się oderwać od prezentu...




Oskar nie mógł zrozumieć, o co chodzi Cesarowi...


Milenka nie mogła zrozumieć, o co chodzi Cesarowi z tym migdaleniem się



A nawet sprawę próbowała zbadać łapką



Też nie rozumiem, o co chodzi z tym migdaleniem się Cesara.
Budzi to moje zaniepokojenie
i czy przypadkiem nie wiążą się z tym jakieś nieprzewidziane kłopoty...




32 komentarze:

  1. Coś mu zapachniało bardzo przyjemnie :)
    A innym kotkom nie pasował ten zapach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chyba był śladowy zapach kocimiętki...

      Usuń
  2. Być może Cezar lubi takie zapachy a inne koty nie.
    Mam nadzieję, że nie będzie żadnych kłopotów.
    pzdr :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak chyba było,
      innym ten zapach był obojętny...

      Usuń
  3. To się nazywa miłość od pierwszego wejrzenia;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. no to jestem ciekawa jak się to sprawdza :) jak wy dacie rade to i my spróbujemy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto spróbować, bo inne koty juz korzystają z tego...

      Usuń
  5. Może to zapach, a może fotka kotka tak rozgiglała Cesarka??? Pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń
  6. Pytanie tylko, czy koty na pewno będą wiedziały, że ten żwirek służy do załatwiania potrzeb fizjologicznych? :)
    Wyglądają natomiast świetnie takie zbiegowisko kocie.
    I jak tam doświadczenia, sprawdza się?

    OdpowiedzUsuń
  7. ja się zapytowywuję - a co na to Karolek?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zwiał dzisiaj z domu i latał po ogrodzie ...
      jak go zawołałam
      przybiegł z piskiem radośnie i ochoczo
      podlizuch jeden :-)))

      Usuń
  8. Szkoda, że tego nie można spróbować ?
    Co też zainteresowało Cezara ? Jedno jest pewne, coś co mu bardzo odpowiada...
    Szkoda, że Twoje kociaki nie komunikują się z Tobą...
    Ale byś była szczęściarą...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbować można :-)
      Będziemy uczyć kotki robienia do kibelka...
      Cesar wywąchał chyba resztki kocimiętki...

      Usuń
  9. Fajnie :), trzymam kciuki, żeby się Wam udało :). Dziś na wystawie była Pani, które ma takie coś i 15 kotów... ;) wszystkie korzystają...

    OdpowiedzUsuń
  10. No ciekawa jestem ile skorzysta :)
    Czekam na wieści

    OdpowiedzUsuń
  11. Całą załogę udało Ci się zebrać nie przy jedzeniu? To już pierwszy sukces:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mój już raczej kuwetowych przyzwyczajeń nie zmieni. Jak przez 13 lat nie nauczył się korzystać z ubikacji, to już mu tak chyba zostanie. A do ludziów w domu będzie należało odkurzanie żwirku...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. się wtrącę.. u nasz najstarszy kocur ponad 10 letni (chociaz ciezko wiek okreslic) radzi sobie najlepiej...

      Usuń
    2. Oj to różnie 'c.malgosia' może być , tak jak pisze Mraux

      Usuń
    3. Mraux to on ma 10 lat ?
      Fajnie i tak się uczy łatwo :-)))

      Usuń
  13. Trzymam kciuki zeby sprawnie nauka poszła :) My przez to zamieszanie i stres Tekli będziemy musieli zacząć od poczatku.. szkoda tylko ze nam sie kocimietka konczy:/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ważne ,że próbujecie.
      A i tak w końcu na pewno się nauczą...

      Usuń
  14. Ale fajnie wyglądają wszystkie łepetynki razem ;) Mam nadzieję, ze zdjęcia z rozwiązania zagadki też zobaczymy! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. wow, nie słyszałam o tym sprzęcie... czekam niecierpliwie na wieści jak działa! :)

    OdpowiedzUsuń