POLITYKA PRYWATNOŚCI

23/05/12

Łakomczuch

.
.
Cesar je dużo , wyjada z misek ,a nawet na siłę zabiera jedzenie.
Jest to efekt prawdopodobnie wirusa FIV .
Odchudzać nie wolno.

To ,że tak długo żyje zawdzięcza pobytowi w domu,
jako wychodzący dawno by nie żył.
Jest u mnie 4 lata, ma ok 8 lat w tej chwili.

Po jedzenie gotów nawet wspiąć się pod sufit, gdzie stoi miseczka Milenki.
Jest to wyczyn nie lada jak na takiego dużego kocura.

Piękny, duży, dostojny, spokojny  kocur.

Cesar pod sufitem



Miska była pusta niestety...




35 komentarzy:

  1. stołówka na szafie? Ty naprawdę jesteś niesamowitą kociarą.
    Jak miałam psy to szczeniaka karmiłam innym jedzeniem bo dostałam go zabiedzonego, więc mięsko, rybka, malutkie porcje a często, a wielki dostawał jeść normalnie. i tego malutkiego karmiłam na dachu budy. Miłego dnia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stołówka na szafie, bo Milenka musi jeść spokojnie.
      Na podłodze wszystko jej przeszkadza :-)

      Usuń
  2. To faktycznie - wielbiciel jedzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowne miejsce na spokojny posiłek :)
    Cesar jest piękny :) Musiał być rozczarowany
    kiedy zastał pustą miskę.

    OdpowiedzUsuń
  4. hihihi..przypomniało mi się jak mieliśmy kiedyś remont....i razem z kotem poszliśmy mieszkać do mojej mamy....mama też posiadająca kota....aby jej kocisko wiecznie głodne nie wyjadało jedzenia mojej chudzinie...mama roztawiała miski na segmencie...jej grubcio tam nie wskoczył...do czasu...az miska spadła mi na łeb...z nerwów myślałam ,że zjem mamę ,kocia karmę i oba koty...hihihihihi...a teraz kij w mrowisko...ta moja kocia-wychodząca przeżyła 18lat:)))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wow niesamowity wiek,
      to niesłychanie rzadko się zdarza,
      żeby kot wychodzący tyle przeżył.
      Bardzo mądra kotka...

      Pewnie Ci ta miska w środku nocy spadła na głowę :-)))
      Niezła niespodzianka :-)))

      Usuń
    2. w sąsiednim bloku mieszka koteczka Kasia, która ma już 19 lat - wychodzi z domu przez balkon, po osobistej drabince (bo to parter). Jest grubasem, więc do domu wchodzi drzwiami i często ją spotykam czekającą, aż ktoś zadzwoni domofonem :)

      Usuń
    3. Jaka bystra Kasia..
      Co się będzie pod górkę wysilać :-)))
      Ale wiek to już ma naprawdę godny podziwu.

      Usuń
  5. U mnie też miski dla kotów stoją wysoko... na lodówce. Gdyby tam nie stały, koty padłyby z głodu. Zwyczajnie nie dopchałyby się nigdy do nich, bo michy byłyby obłożone wieczystym embargiem Małej :))
    Cesarek jest najzwyczajniej smakoszem, który lubi skosztować wszystkiego i wszędzie :))
    Piękny rudzielec i szczęściarz, że ma Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak , jak się ma pieska
      i to takiego dużego ,
      to miska kocia jest na jedno machnięcie językiem :-)))

      Usuń
    2. Jaguś uprzedziła mój komentarz - też miałam napisać, że Cesar to nie żaden łakomczuch, tylko po prostu SMAKOSZ :-)

      Usuń
    3. O, tak na pewno jest smakoszem :-)))

      Usuń
  6. I kto mówi, że koty nie mają mimiki! Przecież ma zawód wypisany na twarzy;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale patrzy z wyrzutem na Ciebie.Moja Murcia ma miski tylko dla siebie,jest taka wybredna że czasami mnie wkurza.Kiełbaska,szyneczka...be!Nie to nie!!!Pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też niby maja każdy miskę dla siebie,
      ale niektórzy patrzą do cudzych ;-))

      Usuń
  8. Znaczy Cesar taki sprzątacz, chociaż nic się w domu nie popsuje z jedzenia: ha, ha....
    To ja ,,kultekiewiczanka" znowu jestem w sieci jako ,,wiczanka.blox.pl" zostawiłam końcówkę logo i drugi człon tytułu.

    OdpowiedzUsuń
  9. Cesar ma minkę wielce zakłopotaną ;) Tak się naćwiczył i żadnej nagrody ;))
    U mnie na stole ma miseczkę Karmelek ,bo on też wiecznie zestresowany i spokój mieć musi .
    Gucio jak jest grzeczny to też czasem na stole dostaje. Za to Filipek na dole bo swoje lata ma ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie to samo, każdy ma swoje miejsce z miseczką :-)

      Usuń
  10. Cesar od razu ma porcję gimnastyki, żeby dostać się do jedzenia ;)
    U mnie kocia miska też stoi wysoko, bo pies -żarłok by wszystko wyjadł;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U Ciebie jest pies , to miska kota też musi być wyżej :-)

      Usuń
  11. Fajny patent z karmieniam na szafie :)Moje średnio skoczne wiec by pewnie mialy klopot. A jak właściwie Cezar do Ciebie trafił? Nie odczytałam sie.

    OdpowiedzUsuń
  12. No i mi sie nie dodał komentarz po raz kolejny :(!

    W każdym razie zastanawiałam sie jak Cezar do Ciebie trafił, bo sie nigdzie nie doczytałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyszedł sobie, siedział w łazience 3 dni przy otwartych na oścież drzwiach na zewnątrz,bo to było na wsi.
      Po 3 dniach zamknęłam drzwi i koniec.
      I wcale nie miał ochoty uciekać :-)))

      Usuń
  13. To Cezar będzie wysportowany po tych ćwiczeniach :D :D :D
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tak , to są bardzo dobre ćwiczenia na odchudzanie ,
      wspinaczka wysokogórska ;-)))

      Usuń
  14. Tez mam trzy żarłoki w domu
    Pozdrawiam....

    OdpowiedzUsuń
  15. Anonimowy23 maja, 2012

    ..Jak miło Cię znowu powitać
    ..pocieszyć,pozdrowić,
    ..poklikać
    ..o zdrówko dzisiejsze popytać
    ..przyjaźni pozwolić rozkwitać

    ..Humorku Ci życzyć dobrego
    ..przeżycia dnia wspaniałego
    ..miłości doznawać od wszystkich
    ..radością dzielić się z bliskim

    OdpowiedzUsuń
  16. Strasznie był smutny - pusta miska, to baaardzo przykry widok, a tyle było zachodu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Był z lekka zaskoczony ,że miseczka usta ...
      a przecież dostaje dużo do jedzenia...

      Usuń