POLITYKA PRYWATNOŚCI

13/01/12

Jak najbliżej

.
.
Czekolada jest zawsze ze mną .
Jak najbliżej się da.
Ramię w ramię, noga w nogę, biodro w biodro :-)))

Tutaj siedzimy na jednym taborecie.
Ciasno,
ale razem w myśl maksymy Czekoladowego Joe :-)))






8 komentarzy:

  1. co robisz, aby przed wyjściem z domu pozbyć się choć trochę kocich kłaków? ja się po prostu staram ubierać w jasne rzeczy, mąż chodzi cały w kłakach:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kultekiewiczanka13 stycznia, 2012

      Pieszczoch jeden. Chce mieć Panią tylko dla siebie, a inne kotki, też by chciały !

      Usuń
    2. kultekiewiczanka13 stycznia, 2012

      Pieszczoch jeden. Chce mieć Panią tylko dla siebie, a inne kotki, też by chciały !

      Usuń
  2. Klarka uuuuuuuu to też mam problem.
    Mam ciuchy podzielone na domowe i wyjściowe.
    Te wyjściowe jak włożę , to nie tykam kotów.
    Koniec kropka.
    Ciuchy oczywiście też takie śliskie,
    co by w razie czego wyczyścić łatwo się dało.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny ten Czekoladowy Miś, że taki towarzyski :))... Aż zazdroszczę :D.

    OdpowiedzUsuń
  4. ps, jak to zrobiłaś, że można odpowiadać na komentarze? Też tak chcę :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Słodziutki Joe, przypomina mi Gacka. To takie miłe, gdy zwierzaki okazują nam swoje uczucie w tak wylewny sposób :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czekoladowy Joe jest naprawdę przesłodki, sama słodycz z niego ;D
    Taki towarzysz to skarb!

    OdpowiedzUsuń