POLITYKA PRYWATNOŚCI

24/06/22

Ocet przyprawowy


Od czegoś trzeba zacząć robienie octów.

Najprościej od octu przyprawowego.


1 jabłko średniej wielkości

parę listków liścia laurowego

parę ziaren ziele angielskiego

1,5 li wody przegotowanej

4 kopiate łyżki cukru

Wodę wymieszać z cukrem, zalać w 2 l słoiku w/w produkty




Zakryć szczelnie papierem, ja mam serwetką złożoną na cztery i zawiązałam gumką, chodzi o to, by nie dostały się do niego jakieś owady.


Postawić w spokojnym i ciepłym miejscu, ja nie ruszam, nie mieszam, nie dotykam, tylko od czasu do czasu patrzę, co się dzieje.


Słoik do talerza, talerz na gazetę, bo nigdy nie wiesz, jak będzie przechodzić fermentacją, jak burzliwie to będzie kipieć i wylewać, więc zabezpieczam jak mogę.

Czasami jednak nie kipi jest fajnie i spokój.


Najprostszy, najłatwiejszy  do zrobienia ocet.

Alllle!!!!!

Czasami bywa, że się nie uda, octy tak mają :-))))

I nic nie poradzisz, i nie jest to Twoja wina, po prostu taką sobie niedobrą dla nas fermentację wymyśliły drożdże lub bakterie. :-)

Do octów trzeba mieć cierpliwość :-)

Dużo cierpliwości na początek.



24 komentarze:

  1. Ja generalnie mam mało cierpliwości, więc do octów pewnie też szybko bym ją straciła ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze nie przygotowywałam octu na bazie jabłek, zawsze z gotowego korzystam, ale jak będę na działce, to skuszę się na własny. :) Izabela

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak się ma dostęp do swoich eko jabłek, to z pewnością warto go przygotować w domu

      Usuń
  3. Z taką wersją octu jeszcze nigdy się nie spotkałam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak proste do zrobienia w domu, ale ile korzyści zdrowotnych :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cierpliwość na pewno jest w tym przypadku bardzo wskazana.

    OdpowiedzUsuń
  6. Myślę, że jest się na co skusić w wolnym czasie jeśli chodzi o domowy ocet.

    OdpowiedzUsuń
  7. Recenzje Kiti27 czerwca, 2022

    Nigdy nie robiłam octu w domu, więc mam co nadrabiać.

    OdpowiedzUsuń
  8. Dobrze wiedzieć, że czasami może się nie udać.

    OdpowiedzUsuń
  9. Tak to jest, że jak się uda to jest super, a jak nie to mówi się trudno.

    OdpowiedzUsuń
  10. Przyznam szczerze, że tak jak majonez często sama robię, to na ocet jeszcze nie wpadłam. Przydatny wpis.

    OdpowiedzUsuń
  11. No jak widzę do octów trzeba luzacko podejść bo raz jest ok, a raz nie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Nawet nie wiedziałam, że taki ocet można zrobić. Chociaż jakoś za nim niespecjalnie przepadam, więc może to z tego powodu ;) Podeślę przepis tacie, myślę że z pewnością go zainteresuje :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Samodzielnie nigdy nie robiłam octu jabłkowego. Moja teściowa robi często i go pije dla zdrowotności.

    OdpowiedzUsuń
  14. chyba nie miałabym cierpliwości żeby go przygotować, to raczej nie dla mnie :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja tego roku spróbuję przygotować jakiś ocet, może akurat mi wyjdzie? I nie będzie dramy:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jeszcze nigdy nie robiłam takiego octu, hm dziękuję za przepis :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nigdy nie słyszałam o tym, żeby samemu robić ocet. Ale uczymy się całe życie.

    OdpowiedzUsuń
  18. Wspaniały przepis. Koniecznie muszę wypróbować. Patrycja

    OdpowiedzUsuń
  19. Ciekawy przepis, nigdy nie robiłam. :) Pytanie, czy miałabym na tyle cierpliwości... ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Myślę, że jest to idealna propozycja.

    OdpowiedzUsuń
  21. Przyznam szczerze, że nigdy się za to nie zabierałam...

    OdpowiedzUsuń