POLITYKA PRYWATNOŚCI

25/04/22

Topinambur nie jest wredny


Ostatnio rozwinęła się krótka dyskusja na Facebooku na temat topinambura.

-Jest wredny, bo się roznosi po całym ogrodzie- tak twierdziły dziewczyny na grupie.


Jestem zaskoczona, bo mnie się nic nie roznosi, a mam topinambur ok. 20 lat.

Albo ja mam jakąś cudowną odmianę albo ludzie nie umieją się z nim obchodzić.


Moja odmiana topinambura:

  • jest biała, 
  • kiedy zaczyna kiełkować pięknie pachnie, 
  • nie rozrasta się, tylko rośnie w jednym miejscu podobnie jak ziemniak.


Bardzo go lubię na surowo :-)
Jem jak jabłko
Do surówek dodaję tarkowane jak marchew
Smak neutralny
Nadaje się do wszystkiego



Jak postępować z topinamburem, aby nie było go pełno w ogrodzie.

Po pierwsze podczas wykopywania bulw 
  • nawet najmniejszy kawałek nie rzucam za siebie, 
  • nie wrzucam do kompostu, 
  • wszelkie resztki, drobinki topinambura wrzucam do worków 
  • i raz w tygodniu razem z chwastami wywozi to wszystko tzw. zieleń MPO.

Po drugie
  • jeśli się pojawi jakiś biedny topinambur, 
  • bo ktoś wyrzucił go w nieprzeznaczonym do tego miejscu, 
  • bo przecież goście, rodzina, dzieci, wnuki też są obecne na ogrodzie, 
  • to albo łopatą ścinam czubek wzrostu 
  • albo kosiarką nisko ustawioną.

Lepiej wbić łopatę i wyciąć ten czubek wzrostu i tyle.
Jak zetniesz łeb nieładnie mówiąc, to żadne zwierzę nie przeżyje i roślina też.

Ziemniaki też rosną na polu jak je niedokładnie wykopiesz.

Topinambur to ziemniak, bulwa i nie ma prawa się pojawiać tu i tam, to nie rozłogi, poprzez które  rozrasta się pod ziemią tak jak np. mięta.
Topinambur pojawia się, kiedy niedokładnie go wykopiesz albo rozrzucisz, bo walczy o życie twardo i nieustępliwie :-)

Chyba, że ja mam jakąś inną odmianę niż wszyscy pozostali :-) To zapraszam na jesień, kiedy będą wykopki. Odstąpię niewielkie ilości, bo mam tylko na swoje potrzeby. Moja odmiana jest bardzo plenna, czyli rośnie i rośnie i jest go dużo, ale robi to w jednym miejscu.


Zanim posadzisz topinambur, 
  • znajdź takie miejsce, na którym może rosnąć przez wiele lat i gdzie będzie rósł dla Ciebie jako ozdoba i do jedzenia
  • i regularnie, co roku na jesieni, w zimie też możesz, wykopuj go
  • duże do jedzenia, małe do sadzenia z powrotem wrzuć do ziemi

Chyba, że ci się nie chce kopać, nie masz czasu lub coś ci przeszkodzi, to nie wykopuj, nic mu nie będzie, przeżyje, zrobisz to na drugi rok :-)

Proponuję wykopywać tyle, 
ile potrzebujesz na niewielki okres czasu, 
można wykopywać też w zimę, takie one ostatnio u nas ciepłe...

Najlepiej przechowywać go w niskich temperaturach, 
ja np. małe ilości trzymam w lodówce, 
ponieważ zawiera sporo wody i łatwo więdnie w ciepłym.

Nie jemy topinambura na wiosnę, kiedy zaczyna kiełkować 
i latem kiedy rośnie, bo zawiera związki chemiczne,
które nie są dla nas zdrowe.


Smacznego!  :-)



A tak wygląda na razie poletko koło domu, pięknie wygląda latem :-)






22 komentarze:

  1. Nigdy nie miałam topinambura na działce, może w przyszłym roku.

    OdpowiedzUsuń
  2. Paulina Kwiatkowska25 kwietnia, 2022

    Nie jadłam go na surowo, dobrze, że ma neutralny smak.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo dobrze, że podajesz informacje o tym warzywie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Topinambur jest świetny, czy wiedziałaś, że jest wspaniałym prebiotykiem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, bardzo wartościowa roślina, a ja go jem jak jabłko codziennie jesienią i zimą.

      Usuń
    2. Ja z kolei o tym nie miałam pojęcia, dziękuję za informację.

      Usuń
  5. Nie mam go, ale myślałam o jego posadzeniu

    OdpowiedzUsuń
  6. Nawet nie słyszałam specjalnie o topinamburze - ciekwa roślina.

    OdpowiedzUsuń
  7. nie słyszałam nigdy o topinamburze, jestem bardzo ciekawa jego smaku (chociaż jest neutralny) i konsystencji

    OdpowiedzUsuń
  8. To bardzo ciekawe, jak ludzie na siłę próbują nadawać wszystkiemu dookoła swoje cechy. 😉 "Wredny" topinambur? Nie, to po prostu roślina, której życiowym celem jest rosnąć, wydać owoce i przetrwać. Ot, cała tajemnica Przyrody. Podoba mi się Twoje rzeczowe podejście do tematu. Dbasz i masz. Brawo! Kasia

    OdpowiedzUsuń
  9. Przyznaję bez bicia, że jeszcze nigdy nie jadłam topinamburu

    OdpowiedzUsuń
  10. Topinambur jest wspaniałą bulwą i bardzo go lubię. Fakt, rozrasta się niesamowicie. U mojej mamy w ogrodzie jest go mnóstwo

    OdpowiedzUsuń
  11. No i teraz wszystko jasne, odpowiednia uprawa ;) chyba tez siw na to skusze

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odpowiednia uprawa niewątpliwie jest w tym przypadku kluczowa.

      Usuń
  12. Niestety nie posiadam obecnie ogrodu, toteż o uprawach też się lepiej nie będę wypowiadała :))
    pozdrowienia serdeczne!

    OdpowiedzUsuń
  13. Ej, ale dlaczego topinambur miałby być wredny ;) Tak jak napisałaś, to kwestia obchodzenia się z nim.

    OdpowiedzUsuń
  14. Topinambur to dla mnie nowość, dobrze dowiedzieć się nowości.

    OdpowiedzUsuń
  15. Chyba nigdy nie próbowałam, ale na pewno kiedyś się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  16. Widzę, że zdania są podzielone, bo wiele osób nie znało tej rośliny.

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie miałam pojęcia, że trzeba czekać na odpowiednią porę, żeby móc zjeść topinambura.

    OdpowiedzUsuń
  18. Szczerze mówiąc nigdy go nie jadłam. Jestem bardzo ciekawa, czy by mi posmakował.

    OdpowiedzUsuń