W zeszłym tygodniu była piękna słoneczna pogoda, więc wskoczyliśmy na rowery i na parę godzin znikliśmy z domu, by odpocząć psychicznie i fizycznie od codziennych zajęć.
Co mnie zadziwiło, to tłumy rowerzystów na tej ścieżce rowerowej jak nigdy dotąd, ale był to chyba efekt po siedzeniu w domu przez wirusa. Takich tłumów rowerowych to jeszcze tutaj nie widziałam.
Piękna trasa i zieleń , zieleń, zieleń. Oczy odpoczywają niesamowicie w tej zieleni.
Akomodacja oka też działa prawidłowo, bo patrzymy w dal do czego człowiek został stworzony, a co zabrała mu cywilizacja każąc patrzeć blisko, coraz bliżej i za długo.
Kasztany kwitną, ale mam dziwne wrażenie że w tym roku jakoś dziwnie są opóźnione.
Tak jak matury :-)
Jechaliśmy wolno,
a tak właściwie wlekąc się na rowerze i jadąc wolno, najwolniej jak się dało...
Niestety
tej wycieczki już nie powtórzymy w ten weekend, bo u nas leje i wieje, ech taka szkoda...
Dojeżdżamy do celu, chwilę odpoczywamy, ale zaraz pojawiają się tłumy, więc wracamy.
Powrót odbywa się szybko, bo jedziemy cały czas z górki...
Zielonego weekendu życzę!
Zapraszam do nowej grupyPromujemy Fanpage, Instagram i Blogi ...
Masz racje, take wycieczki niesamowicie ładują akumulatory. U mnie cały czas wiało, ale i tak któregoś popołudnia wybrałam się na przejażdżkę;)
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu Krysiu:)
My mamy 6-cio tygodniowy poślizg w życiorysach to i Matka Natura człapie statecznie, a co się wyrwało "do przodu" to przymrozki załatwiły...;o)
OdpowiedzUsuńU nas jeszcze słoneczko jest, to przyjeżdżaj...;o)
Uwielbiam takie wycieczki. Kontakt z przyrodą, z zielenią, słońcem naprawdę dobrze robi i pozwala odpocząć, oczyścić umysł.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę wycieczki na rowerze ;) Musiało być naprawdę miło
OdpowiedzUsuńTaka wycieczka i miejsce na nią to skarb. :)
OdpowiedzUsuńMuszę wyciągnąć swój rower z piwnicy hi
OdpowiedzUsuńAleż wybrałabym się na wycieczkę rowerową, najpierw jednak muszę wyszykować sprzęt, trzeba łapać takie okazje do kolekcjonowania pozytywnej energii. :)
OdpowiedzUsuńTa zieleń jest oszałamiająca, dosłownie nie można oderwać od niej oczu! Też bardzo lubimy spędzać czas na takich przejazdzkach :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zieleń, na szczęście mieszkam przy ulicy, gdzie jest mnóstwo zieleni. W ogóle całe moje miasto jest zielone.
OdpowiedzUsuńMój mąż też często wybiera się rowerem na działkę.
Serdeczności.
Wspaniałe są takie wycieczki, gdzie człowiek psychicznie odpoczywa :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie wycieczki, oczy odpoczywaja, umysł sie regeneruje, cudo :)
OdpowiedzUsuńO jak pięknie ������
OdpowiedzUsuńJak zielono, jak pięknie! Aż mam ochotę kupić rower i wybrać sie również na taka przejażdzkę.
OdpowiedzUsuńTakie obcowanie z naturą jest super, zwłaszcza po trudnym czasie izolacji
OdpowiedzUsuńPiękna okolica i ta fantastyczna zieleń! Wycieczka rowerowa z pewnością udana
OdpowiedzUsuńU nas deszczowo, choć ciepło, przy odpowiednim ubiorze dałoby się zaliczyć trasę rowerową. :)
OdpowiedzUsuńRower świetna opcja na solidną porcję endorfin, a przy okazji także ruchu dla ciała. ;)
OdpowiedzUsuńSuper wykorzystaliście dobrą pogodę. U mnie od dwóch tygodni jej nie ma. Piękne zdjęcia zieleni.
OdpowiedzUsuńJak pięknie i zielono <3
OdpowiedzUsuńBardzo bym chciała jeździć rowerem (w Niderlandach to przecież najpopularniejszy środek transportu), ale niestety nie jest mi to dane...
U nas pogoda ostatnio też nie dopisuje, ale powoli się poprawia :) Może wybierzemy się w najbliższych dniach na spacer.
OdpowiedzUsuńMoja babcia lubiła mawiać, że kasztany symbolizują maturę i nie ma matury bez kasztanów. Przed moją nawet kazała przynieść mi kilka do domu. I jak się okazuje, miała rację 😂 Zieleń i natura to cudo. 💜 Szkoda, że ludzie coraz mniej ją szanują. 😢
OdpowiedzUsuńKażdy ruch mam na nas pozytywny wpływ, a jeszcze w takich okolicznościach przyrody - nic więcej nie potrzeba ;)
OdpowiedzUsuńSuper są takie wycieczki:)ja niestety po wypadku rowerowym już nigdy na niego nie wsiadłam.Czasem myślę żeby spróbować ,ale zaraz pojawia się strach:))))
OdpowiedzUsuńU nas tez podobne wycieczki są na czasie, uwielbiamy ten rodzaj relaksu.
OdpowiedzUsuńDzisiaj udaliśmy się na spacer nad stawy. Jest tam też bardzo dużo zieleni. Dobrze, że troszkę popadało, bo zieleń jest świeższa.
OdpowiedzUsuńja niestety nie mogę jeszcze jeździć na rowerze, czekam aż dzieciaki same zaczną jeździć zeby zabierać je na wycieczki :-)
OdpowiedzUsuńChętnie niedługo sama udam się na taką przejażdżkę
OdpowiedzUsuńWłaśnie zdałam sobie sprawę, jak dawno nie jeździłam rowerem. Muszę odkurzyć mój jednoślad i wybrać się na przejażdżkę. 😉
OdpowiedzUsuńWycieczka w taką pogodę to sama przyjemność. Wszędzie zielono i pięknie słonecznie.
OdpowiedzUsuńRower to moja ulubiona aktywność sportowa, a w takich okolicznościach to sama przyjemność
OdpowiedzUsuń