Zbliża się czas 1 listopada,
czas wspomnień i zadumy nad losem ludzkim,
ale także czas zadumy na losem naszych pupili...
czas wspomnień i zadumy nad losem ludzkim,
ale także czas zadumy na losem naszych pupili...
Umrzeć – tego nie robi się kotu.
Bo co ma począć kot
w pustym mieszkaniu.
Wdrapywać się na ściany.
Ocierać między meblami.
Nic niby tu nie zmienione,
a jednak pozamieniane.
Niby nie przesunięte,
a jednak porozsuwane.
I wieczorami lampa już nie świeci.
Bo co ma począć kot
w pustym mieszkaniu.
Wdrapywać się na ściany.
Ocierać między meblami.
Nic niby tu nie zmienione,
a jednak pozamieniane.
Niby nie przesunięte,
a jednak porozsuwane.
I wieczorami lampa już nie świeci.
Słychać kroki na schodach,
ale to nie te.
Ręka, co kładzie rybę na talerzyk,
także nie ta, co kładła.
ale to nie te.
Ręka, co kładzie rybę na talerzyk,
także nie ta, co kładła.
Coś tu się nie zaczyna
w swojej zwykłej porze.
Coś się tu nie odbywa
jak powinno.
Ktoś tutaj był i był,
a potem nagle zniknął
i uporczywie go nie ma
w swojej zwykłej porze.
Coś się tu nie odbywa
jak powinno.
Ktoś tutaj był i był,
a potem nagle zniknął
i uporczywie go nie ma
Wisława Szymborska
Odszedł człowiek, pozostał kot...
Miał szczęście, że nie wyrzucono go na bruk.
Wiele kotów znajduje się w takiej sytuacji.
Niestety spadkobiercy dosyć często po prostu je wyrzucają na ulicę... nie licząc się z tym, że były kochane przez Drogich Zmarłych, po których dziedziczą majątki...
Nie wyobrażam sobie jak można wyrzucić zwierze :(
OdpowiedzUsuńTen wiersz Szymborskiej zawsze mnie poruszał. Listopad przywołuje wspomnienia tych co odeszli.
OdpowiedzUsuńPAmietam ten wiersz... porusza bardzo.
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten wiersz... Domowe zwierzaki są takie biedne, całkowicie od nas zależne... Ale właściciel też się od nich uzaleźnia. A potem "Człowiek w pustym mieszkaniu". :(
OdpowiedzUsuńStraszne, ale niestety tak jest:(
OdpowiedzUsuńTen wiersz naszej noblistki pamiętam najbardziej. Cytowała mi go moja przyjaciółka polonistka, niestety też już nieżyjąca.
OdpowiedzUsuńMoja sąsiadka przygarnęła kota, gdy zmarła jej przyjaciółka (czarnego jak smoła- takiego jak na Twoim zdjęciu), później kupiła psa, żyją w przyjaźni.
Wyrzucenie na bruk jest okropne. Jest tyle innych możliwości
OdpowiedzUsuńPiękny wiersz, a o zwierzęta trzeba dbać, bo mają dla nas tyle miłości.
OdpowiedzUsuńJa nie rozumiem, jak można tak bezczelnie pozbyć sie kota. Jasne, ze nie każdy lubi zwierzęta, ale można go przecież po prostu oddać...
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten wiesz. Jest niesamowicie prawdziwy...
OdpowiedzUsuńDLatego wiele osób wzbrania się przed przygarnianiem zwierząt, kiedy czują, że to zwierzę może ich przeżyć.
OdpowiedzUsuńmoże i slusznie jeśli potem nie mają pewności że ktoś się nim zaopiekuje.
UsuńWzruszylam sie. Nie zapisze w spadku moich trzech przybledow bo wiem ze moi naj nigdy ich nie oddadza.
OdpowiedzUsuńSmutny wiersz 😔
OdpowiedzUsuńTak się dzieje pewnie nie tylko z kotami, ale z innymi zwierzakami.
OdpowiedzUsuńNie rozumiem akiego postępowania, zawsze można znaleźć dom ;)
OdpowiedzUsuńMy mamy taką przybłędę ;)
OdpowiedzUsuńPoprzedni właściciele naszej kotki wyprowadzili się i zostawili ją na mrozie. Przygarnęliśmy ją. Jest naprawdę kochana ;)
My od dawna mamy sporo zwierząt, które niestety też odchodzą.
OdpowiedzUsuńTo piękne, że zwróciłaś uwagę na to, że odejście człowieka rodzi problem w postaci pozostawionych zwierząt. Osobiście dla mnie zwierzaki są członkami rodziny i nie można ich tak po prostu wyrzucić.
OdpowiedzUsuńWisława Szymborska, noblistka... wzruszający ten wiersz....
OdpowiedzUsuńUwielbiam koty i wiersz Szymborskiej oczywiście też.
OdpowiedzUsuńZawsze lubiłam ten wiersz, to jeden z nielicznych, które znam na pamięć.
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten wiersz naszej noblistki
OdpowiedzUsuńKoty to cudowne zwierzęta. Szkoda tylko że nie wszyscy ludzie mają serce do zwierząt. Ale świata nie zmienisz.
OdpowiedzUsuń