POLITYKA PRYWATNOŚCI

07/03/18

Stanowisko zajęte



Mamy nadzieję ,
że zima wreszcie odpuści, ale Juliusz Cesar na wszelki wypadek nie schodzi ze stanowiska pod kaloryferem :-)










Obudziła mnie !




Z ostatniej chwili :

Zima jest niestety , jest...
O st.C, pada śnieg i ślisko , lekki wiatr.
Ma rację Julek ,że leży pod kaloryferem :-))


32 komentarze:

  1. Strasznie ta pańcia przeszkadza kotu w leżeniu...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten to ma dobrze! Widocznie stworzony do wylegiwania się:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie deszcz i nie wiem jaka temp bo nie dotoczyłam sie jeszcze do termometru. Ale wieczorem zimnica była i ślisko. Ja też się nie oddalam od kaloryfera.

    OdpowiedzUsuń
  4. U nas z kolei deszcz... i to marznący :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Jaki on jest piękny 😍😍😍

    OdpowiedzUsuń
  6. Sama kładę stopy na kaloryferze, kiedy zaczytuje się w książkowej przygodzie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zima odpuszcza, więc kaloryfer może odpuści, ale kanapy to raczej nie:) bez względu na porę roku:D

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj dobrze ma ten kotek, też bym tak chciała:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Juliusz posuń się, inni tez chca sie wygrzać!

    OdpowiedzUsuń
  10. Co za właścicielka :D żeby tak budzic :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale długi i puchaty, jak widzę zajmuję całą sofę/tapczan. Choć teraz powinien się cieszyć, zacznie być coraz cieplej. U mnie 10 stopni, więc pewnie za niedługo do was dojdą wiosenne temperatury.

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudny, niech się wygrzewa ile może :))

    OdpowiedzUsuń
  13. Leżałoby się tak z Juliuszem, oj leżało ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Też bym sobie tak poleżała. Najlepiej z jakąś fajną książką i kubkiem herbaty :)

    OdpowiedzUsuń
  15. W niedzielę ma być 15 stopni, ale póki co niech sobie jeszcze Julian poleży w ciepełku;)
    Pozdrawiam Krysiu:)

    OdpowiedzUsuń
  16. No i słusznie, grunt to dobra miejscówka pod względem strategicznym. W końcu w marcu, jak w garncu ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Krysiu no jak można zejść z tak pięknego stanowiska?

    OdpowiedzUsuń
  18. Jak ja Juliuszowi zazdroszczę! Sama bym się tam władowała!

    OdpowiedzUsuń
  19. Śpiący kot to cudowny widok! :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Jak Mu dobrze, jak mu ciepło, jak dobrze się wygrzewać przy koloryferku. Juliuszku bądź kolega i daj mi troszkę twojego miejsca :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Juliś, to jednak ma w sobie zabójcze stężenie uroku! <3

    OdpowiedzUsuń
  22. Jak słodko ;) moja psinka też nie odchodzi od kominka :) czasami juz ledwo dyszy ale dalej siedzi :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Dobra miejscówka to podstawa. Pamiętam, jak moja kota wylegiwała się na biurku (pod którym był kaloryfer) i w ten sposób zapełniała sobą przestrzeń potrzebną mi do pracy.

    OdpowiedzUsuń
  24. Śliczny on!!!
    A co gorsza zima jeszcze ma wrócić w najbliższych dniach ;(

    OdpowiedzUsuń
  25. Z chęcią bym zajął jego miejsce zamiast iść do pracy :)))

    OdpowiedzUsuń
  26. Ale się rozłożył ten kociak. :-)

    OdpowiedzUsuń