Co byś człowieku nie zrobił kot zawsze zdąży przed tobą
i ozdobnie i wygodnie będzie układał się na pościeli ....
Czy posłane czy nie posłane one uważają ,że im się należy :-))
Nie zdążyłam położyć narzuty , jak
Julek był pierwszy.
I muszę czekać, aż kotek się wyśpi, bo przecież nie będę mu przeszkadzać :-))
Nie wiem, jak radzą dziewczyny, które robią robótki ręczne i mają kota.
Chociaż tak właściwie kot jest świetną ozdobą w domu,
kiedy leży na meblach , parapecie i telewizorze nikt go jako ozdoby nie zastąpi :-))
Inni kładą poduchy i co tam jeszcze, Ty masz kocią ozdobę:-)
OdpowiedzUsuńZastanawiam się jak to rozwiązać, żebyś nie wpadała do spamu..
UsuńInni też wpadają przy okazji, ale nie tak często,
dlaczego Blogger uwziął się na Ciebie ? Nie wiem...
u mnie też jotka wpada do spamu :(
UsuńWidocznie taka pechowa jestem:-(
UsuńHi hi to Blogger ja lubi jak widzę :-))
UsuńU mnie to normalka. Antek się bawi w polowanie na narzutę, a Ciapek po prostu pod nią dalej śpi.
OdpowiedzUsuńWtedy Antek poluje na Ciapka.
Piękny ten pani kotek najpiękniejsza ozdoba domu
OdpowiedzUsuńDokładnie, kot jest mega ozdobą, szczególnie dlatego, że każdy kot jest piękny! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, http://juliamickiewicz.blogspot.com/
Skąd ja to znam ;-)
OdpowiedzUsuńPS. Julek jest uroczy!
No pięknie się wyłożył :) i jeszcze zaznaczył łapką, że to jego teren :) Cudny.
OdpowiedzUsuńW moim domu zawsze były koty, nie wyobrażam sobie ich braku.
OdpowiedzUsuńJa też mam kota - ozdobę. I też się tak wykłada, zwłaszcza jak wyciągam aparat ;)
OdpowiedzUsuńAle piękny puchacz ozdoba hehe :) Cudowny :)
OdpowiedzUsuńNie wyobrażam sobie domu bez kota :)
OdpowiedzUsuńŻywa ozdoba:-)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji można na meblach takim puszystym kotem wytrzeć kurze;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Zgadza się :-)))
UsuńAch te cudowne zwierzątka. Krysiu, piszesz kot, uwierz że nasza Lily w tym momencie wcale lepsza nie jest (czyt. piesek).
OdpowiedzUsuńoj tak najpiękniejsza ozdoba tylko szkoda ze nie lubi pieszczot
OdpowiedzUsuńU nas łóżko musi być niepościelone przez cały dzień, żeby pies mógł się porządnie wyłożyć. Jak jest pościelone to całe rozkopie albo w skrajnym wypadku potrafi pogryźć pościel (raz mi przegryzł kołdrę i wyciągnął puch), więc po po prostu nie ścielę ;)
OdpowiedzUsuńWspaniała ozdoba!
OdpowiedzUsuńMój piesek na szczęście nie tyka robótek;)
Pozdrawiam Krysiu:)
Chwilę mnie tu nie było, ale Juliusz nadal piękny :)
OdpowiedzUsuńPiękna ozdobę domu masz Krysiu
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Najlepsza ozdoba :)
OdpowiedzUsuńTwój kociak jest jak prześliczna maskotka.
OdpowiedzUsuńPiętnaście minut temu dostałam wiadomość o włączeniu internetu.
Nie miałam go kilka dni. Masakra. Bardzo tęskniłam za Twoim i innymi blogami.
Serdecznie pozdrawiam:)
Chwila nieuwagi i kociak już na pościeli ;)
OdpowiedzUsuńNo i fajnie! Na co komu idealna pościel :)
OdpowiedzUsuńCudowny kociak :) W sam raz do przytulania i kochania.
OdpowiedzUsuńKotki już takie są :)
OdpowiedzUsuńKoty są piękną ozdobą domu. Nie ważne gdzie się położą, to i tak słodko wyglądają :)
OdpowiedzUsuńU mnie dwie takie ozdoby :)
OdpowiedzUsuńMy nie mamy zwierzaka więc nie wiem jak to jest
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam zwierzaka w domu i chyba tak zostanie. Wystarczy, że mam dwójkę dzieci :D
OdpowiedzUsuńŚliczny kotek :) ja mam pieska, również jest ozdobą domu.
OdpowiedzUsuńSam zwierzak ozdobą może być jak najbardziej ale tylko wtedy kiedy zawsze pod ręką mam rolkę do odzieży :)
OdpowiedzUsuńKot ozdoba telewizora - świetne i mało spotykane ;D
OdpowiedzUsuńPiękny ten kot. Jak kiedyś miałam kota w domu to był ozdobą parapetu i niszczycielem wszelakich firanek:)
OdpowiedzUsuńFajną masz tą ozdobę domu. :D
OdpowiedzUsuńMój kot też zawsze kładzie się na łóżku zanim położymy narzutę, koc czy pościel xD
OdpowiedzUsuńKocham koty za ich niezależność
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPiękny kocio - widać, że Pan domu :)
OdpowiedzUsuń