Od nowego roku szkolnego Fundacja Pro Animals rozpoczęła cykl warsztatów i pogadanek przyrodniczych na terenie szkół elbląskich.
Na zdjęciach nasz zaproszony gość - sokolnik Michał Bień, z podopieczną Kalą.
Michał prezentował ułożonego raroga i opowiadał o swojej pracy.
Zapraszamy zainteresowane szkoły do kontaktu z Fundacją Pro Animals.
Zaplanowaliśmy cykl interesujących spotkań z przyrodą zarówno dla maluchów
jak i dla starszej młodzieży.
Osoba do kontaktu: lek. wet. Beata Lalik 502-532-569
82-300 Elbląg i okolice
Link do Fundacji Pro Animals Gronow Górne na Facebooku tutaj kliknij
Dzieci były bardzo zainteresowane tym pierwszym spotkaniem z rarogiem,
ktory jest ptakiem drapieżnym..
No nie wiem...
OdpowiedzUsuńNie znam się na sokolnictwie, ale jak patrzę na tego ptaka, to strasznie mi go żal. Co czuje gdy nic nie widzi, a słyszy i czuje obce dźwięki i zapachy? ja czułabym strach.
Raczej mi się to nie podoba :(
Cóż sokoły zawsze były hodowane i wykorzystywane. oczy mają zasłonięte chwilowo, nie na zawsze...
UsuńOgólnie to się boję ptaków i myślę, że lepszym pomysłem było by coś w stylu dogoterapii z Labladorami :)
OdpowiedzUsuńmój blog
A to nie jest terapia , tylko pogadanki edukacyjne...
UsuńO zwierzetach dzikich...
Świetne są takie lekcje! Zostaną u dzieci na długo w pamięci. Szkoda że ode mnie to tak daleko.
OdpowiedzUsuńMiłej soboty Krysiu:)
Ano właśnie , szkoda ;-)
UsuńPozdrawiam Aniu :-)
sokolnictwo to nie tylko hobby, pasja, to także praca... bo niektóre drapole naprawdę pracują pod kierunkiem swojego opiekuna... na przykład ochrona lotnisk... albo dbałość o higienę mola sopockiego...
OdpowiedzUsuńp.jzns :)...
Masz rację jak najabardziej, ten ptak właśnie pracuje na lotnisku jako ochrona :-)
UsuńTo jest wspaniałe, takie akcje są fantastyczne.
OdpowiedzUsuńDzieci uczą się o dzikich ptakach...
UsuńSam pomysł na takie spotkania zwierząt z dzieciakami jest świetny :) Problem mam tylko z sokołem... Uważam, że zwierzęta, które nie są typowo domowe powinny żyć na wolności a nie być zabawką w rękach ludzi..
OdpowiedzUsuńTo jest hodowlany i nie zna co to wolność, ptaki te pracują na lotniskach między innymi, nie ma innej możliwości ochrony samolotów jak odstaraszania ptaków przy pomocy drapieżnych ptaków.
UsuńNa takie spotkanie sama chętnie poszłabym :-)
OdpowiedzUsuńJest ciekawe :-)
UsuńMyśle ze ślą dzieciaków to musiała być niesamowita frajda. Nie wiem co na to ptak...
OdpowiedzUsuńPrzyzwyczajony...
UsuńFajne lekcje, wspaniała akcja. Dzieciaki pewnie mają frajdę
OdpowiedzUsuńMiały frajdę :-)
UsuńKażda tego typu lekcja jest dla dzieci pożyteczna, bo co innego zobaczyć raroga na zdjęciu w internecie, a co innego na żywo.
OdpowiedzUsuńNa pewno sokolnik ciekawie opowiadał.
Serdecznie pozdrawiam.
Sokolnik również jest ciekawym mężczyzną i pasjonatem :-)
Usuńsuper pomysł, na pewno ciekawa lekcja biologii i zoologii
OdpowiedzUsuńTak, to była lekcja o ptakach drapieżnych ...
UsuńPodobają mi się takie spotkania z dziećmi.
OdpowiedzUsuńKrystyno, zajrzyj do mnie proszę.
Byłam, ciekawa historia :-)
UsuńJak chodziłam doszkoły to pamiętam tego typu prelekcje, spotkania, przedstawienia. Inie zawsze to były pieski kotki, ptaki ale nawet węże i pająki (tu brrrrrr).
OdpowiedzUsuńI prosze jak to długo pamiętasz :-)))
UsuńJak na drapieżnika, to ten raróg jest naprawdę spokojny ;)
OdpowiedzUsuńTo są ptaki hodowlane i szkolone, może dlatego...
UsuńPoza tym to sa ptaki pracujące.
Na lotnisku.
Świetne są takie spotkania,mam nadzieję,że dzieci dużo zapamiętają:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)))
Na pewno zapapmiętają.
UsuńPozdrawiam serdecznie :-)
napewno dużo wiecej niż ze standardowego wykładu :) klaudia j
UsuńŚwietny pomysł!!!
OdpowiedzUsuńA takiego "ptaska" nie znam ;)
Ja też do tej pory nie znałam :-)
Usuńbrzmi intrygująco
OdpowiedzUsuńCiekawa nazwa :-)
UsuńDla dzieci to była super lekcja, na pewno pełna wrażeń.
OdpowiedzUsuńSerdeczności.
Dzieci były bardzo zainteresowane :-)
UsuńSerdecności :-)
Przydatna inicjatywa.
OdpowiedzUsuńBardzo a dzieci bardzo zainteresowane :-)
Usuńbardzo fajna inicjatywa, chociaż ja osobiście trochę się boje trzepoczenia skrzydeł:)
OdpowiedzUsuńTo hodowlane ptaki, a więc oswojone...
Usuńwiem wiem, ale zawsze mogą się czegoś wystraszyć? czy się mylę?:)
UsuńHm... w życiu zawsze sa powody do strachu, ale po co dzieci uczyć bania się ?
UsuńWielkie brawa za tak swietna inicjatywe <3
OdpowiedzUsuńDziękujemy :-)
UsuńJeśli ten Pyak przyzwyczajony jest do tego typu zajęć to jestem jak najbardziej na tak. Sama nigdy nie widziałam z takiego bliska.
OdpowiedzUsuńOswojony, hodowlany , wyszkolony :-)
Usuńtaka pogadanka może byc dobrym wstępem do budowania świadomości wśród młodychldudzi. klaudia j
OdpowiedzUsuńPo to własnie się to robi :-)
UsuńFrajda dla dzieciaków, niesamowita lekcja. Ja bym się bała :D
OdpowiedzUsuńNie ma czego, ptaki hodowlane i szokolone...
UsuńW przedszkolu moich dzieci raz była lekcja z garami. Dotyk węża to coś nowego właściwie dla każdego z dzieci. I chyba pierwszy raz wszystkie tak cicho były :D
OdpowiedzUsuńA to ciekawe nawet węże ??
UsuńBłąd się wkradł, miało być gadami. Tak, były węże, agamy, z nie-gadów patyczaki i jeżyk pigmejski.
UsuńTo musiały dzieci być bardzo zaciekawione :-)
UsuńŚwietne spotkanie!
OdpowiedzUsuńDzieci je lubią bardzo :-)
UsuńAle super! Chętnie bym wzięła udział w takim spotkaniu
OdpowiedzUsuńSą bardzo ciekawe ;-)
UsuńTakie akcje są wspaniałe. Nie słyszałam wcześniej o takim gatunku ptaków.
OdpowiedzUsuńTo są sokoły...taki rodzaj...
Usuńsuper pomysł na spotkania! genialny sposób na pozyskiwanie wiedzy :D
OdpowiedzUsuńDzieci to bardzo lubią :-)
UsuńFajnie, że działają takie fundacje. :-)
OdpowiedzUsuńDobrze,że ludziom chce sie działać :-)
UsuńEdukację na temat zwierząt i szacunku wobec nich warto zaczynać jak najwcześniej.
OdpowiedzUsuńDzieci bardzo dobrze odbierają takie spotkania :-)
UsuńCiekawa inicjatywa :)
OdpowiedzUsuńI jaka interesująca dla dzieci...
UsuńFajna inicjatywa
OdpowiedzUsuńDzieci bardzo lubią takie spotkania :-)
UsuńTakie inicjatywy przybliżają dzieciom świat w którym się rozwijają i może naucza miłości do zwierząt.
OdpowiedzUsuńTaką mamy nadzieję...
UsuńWow! Swietny pomysł!
OdpowiedzUsuńI dzieci to lubią :-)
UsuńŚwietny pomysł na lekcje. Mojej córce też by się na pewno podobało.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Monika I fitpassion
Dzieciom bardzo się podoba taka forma lekcji :-)
Usuń