▼
POLITYKA PRYWATNOŚCI
▼
03/08/17
Wczorajsze nocne strachy ...
Wczorajszej nocy walnęło, strzeliło i huknęło i wyłączyło prąd na całą noc i cały dzień...
Wszyscy spali słodko
a ja jak ten duch biegałam po domu sprawdzając
czy okna dobrze pozamykane,bo ulewa również przyszła wielka chociaż krótka.
Trzeba przyznać ,
że tegoroczne lato dostarcza atrakcji zupełnie nie takich , które oczekujemy od lata.
Okazało się , co stwierdzam z niejakim zdumieniem,
że nasze życie w dużym stopniu jest oparte na energii elektrycznej ??
Lodówka o mało co się nie rozmroziła.
Miksera nie miałam jak użyć.
TV nie pooglądasz.
Wi Fi nie działa , więc co mi po komputerze.
Do piwnicy z latarką.
Telefonu nie podładujesz.
Itd. itp...
Dziwnie było.. :-)))
Nie miałam co robić konkretnego , więc poszłam spać na godzinkę,
ale ile można spać w dzień ?
Dziwnie było oj dziwnie :-)))
A jak dali prąd wreszcie jaka to była ulga :-)
Prądu Wam wszystkim życzę w ilości potrzebnej do życia :-)
U nas, na szczęście takich atrakcji nie było, chociaż i burza i ulewa była. Zdjęcie piękne. :) .
OdpowiedzUsuńU nas były takie atrakcje, ale na szczęście rzadko...
UsuńW nocy u nas były dwie burze, ale bez prądowych atrakcji i masz rację, dziś bez prądu ani rusz!
OdpowiedzUsuńU nas też były dwie burze...
UsuńBez prądu i wody w tych czasach nie potrafimy się już obyć:( Jesteśmy niewolnikami postępu technologicznego.
OdpowiedzUsuńWspółczuję Ci Krysiu. W czasie większej burzy też nie śpię.
Pozdrawiam:)
O właśnie, jesteśmy uzależnieni...
UsuńPozdrawiam Aniu :-)
Cała nasza cywilizacja uzależniona jest od dostawy prądu. I gdy sobie to człowiek uświadomi to pozostaje tylko się zapłakać.Wystarczy, że Słońce nagle z lekka sfiksuje i podeśle w naszą stronę niespotykane dotąd ilości wiatru słonecznego a ogólnoświatowa tragedia murowana, bo wszystko co zasilane jest prądem przestanie działać.To będzie prawdziwy Armagedon.
OdpowiedzUsuńMiłego;)
To wrócimy do początków :-)))
UsuńMiłego :-)
Kiedy ja nie mam prądu, to zawsze siadam np. do puzzli albo gram z rodziną w karty, albo czytam książkę. :)
OdpowiedzUsuńChyba jednak wieczorem nie da rady ...
UsuńW ciągu dnia bym czytała. Ale jak noc zapada o 18? Zawsze można policzyć gwiazdy, posłuchać przyrody, świerszczy, szumu morza. Ot tak sobie wspominam.
OdpowiedzUsuńFakt, można trochę zmienić zajęcia :-)
UsuńMasz rację jak daleko jesteśmy uzależnieni od elektryki. U mnie kiedyś pzrez dwa dni nie było światła, myślałam, że oszaleję. Nie wiedziałam co mam robić, w końcu wzięłam się za czytanie zaległości książkowych. I to mi wyszło na dobre.
OdpowiedzUsuńSerdeczności.
Coś tam do roboty się znajdzie , ale szok jest :-))
UsuńSerdeczności :-)
U mnie wczoraj rano się bardzo zachmurzyło aż ciemno się zrobiło i trza było światło świecić. Byłam pewna, że będzie burza, ulewa i co ino. A tu nagle tylko deszczyk troche popadał i poszło dalej... ziemia nawet nie poczuła, że padało bo zaraz było sucho.
OdpowiedzUsuńAle fakt, bez prądu to tragedia! Muszę kupić latarkę, bo jak nie ma prądu to ja na świeczkach jadę ;)
Mam latarkę na szczęście i to bardzo dobrą :-)
UsuńBrak pradu to jeszcze male piwo, niekomfortowe, ale prawie bez znaczenia. Gorzej, jak padna satelity i komputery, bo swiat jest sterowany wlasnie komputerowo, cala komunikacja, sygnalizacja swietlna, dostawa wody i pradu oraz wiele innych, z ktorych nawet nie zdajemy sobie sprawy.
OdpowiedzUsuńPewnie tak jest, dobrze ,że nie mieliśmy okazji przeżyć takiego kataklizmu...
UsuńNo ale póki co to bez zalania prądem komputer nie działa, baterie nie są wieczne;)
UsuńNiestety ...bez baterii ani rusz ;-)
UsuńPanele słoneczne by się przydały ;-)))
OdpowiedzUsuńO, właśnie :-)))
UsuńOj, wielki problem gdy braknie prądu. Obecne burze są przerażające. To już trzeci tydzień jak u mnie są upały afrykańskie, więc czuję, że i u mnie będą takie atrakcje. Zaciągam rolety zewnętrzne w całym domu i nie oglądam przerażających błyskawic.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Nie lubię burz ze względu na pioruny właśnie...
UsuńSerdecznie pozdrawiam :-)
Nas na szczęście omijają burze... a brak prądu potrafi być dokuczliwy, szczególnie jeśli chodzi o przechowywanie żywności czy ciepłą wodę w kranie :)
OdpowiedzUsuńNas omijały a końcu też dopadły...
Usuńu nas też dziś burzowo, ale nie długo
OdpowiedzUsuńU nas cały czas burzowo, ale na razie spokój...
UsuńU mnie dziś zanosiło się na burzę ale jak na razie była tylko krótkotrwała wichura. A bez elektryki ....... hm, byłoby nam ciężko.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
I taką właśnie pogodę mamy chyba w całym kraju...
UsuńPozdrawiam :-)
Miewałam takie wielogodzinne wyłączenia w dzielnicy, w której poprzednio mieszkałam i też pamiętam tę niemoc i dziwną bezradność, kiedy "wszystko" było nieczynne. :)
OdpowiedzUsuńUściski! I dużo prądu, masz rację, że to jedno z najważniejszych dóbr współczesności!
:-)))
UsuńTa dziwna niemoc :-)
Uściski :-)
U nas za to w sumie nieustannie leje, ale i burze też się zdarzają. Nie zazdroszczę zycia bez prądu, bo tak jak piszesz po prostu się nie da. A jak jeszcze wody by zabrakło, to robi się naprawdę nieznośnie. Na szczęście woda była, a bez prądu długo się nie męczyłaś. Chwała Bogu, że wszystko wróciło do normy.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia ślę :)
U nas niestety też się zrobiło deszczowo i parno ...
UsuńPozdrowienia :-)
Ja też się boję burzy więc znam Twój ból...
OdpowiedzUsuńTo obie mamy to samo ...
UsuńNie wiem dlaczego kobitki tak się boją burzy jednak też do tych należę. Mój Miłek przestraszył się bardzo w wieku dwóch lat. Mieliśmy okazję razem obejrzeć piorun kulisty. Nie powiem jest to widowisko. Jakby kulista bomba się rozpadła na drobiny. Też cały Karpacz był odcięty na dobę. Od tego czasu boi się burzy nawet silnego wiatru.
OdpowiedzUsuńU mnie w nocy czyli w centrumie tylko solidnie ale krótko lało.
Nie lubię burzy i już...
UsuńJa się burzy nie boję jak jestem w domu.
OdpowiedzUsuńJednak nie znoszę gdy zastanie mnie na dworze.
Pozdrawiam :)
Ani tu ani tu nie lubię...
UsuńPozdrowionka :-)
Zdjęcie pierwsza klasa. Zakochałam się. Cudo!!!!!!
OdpowiedzUsuńU mnie znów za mało deszczu. hehe Pozdrawiam serdecznie, Aga :)
U nas gorąco wreszcie ;-)
UsuńPozdrawiam serdecznie :-)